Dzień dobry,
szpital odespałam, chyba
w końcu nikt nie przylazł o 6 rano i nie włączył wszystkich świateł :-)
Miałam parę dni względnego spokoju ze stopami, jakoś wyglądały i nie puchły a dziś od rana znowu
już sama nie wiem o co im chodzi
Na wieczór odwiedzają nas teściowie, przyjeżdżają na rogale, więc pewnie jutro trochę wybędą z domu. Ale ja się nie ruszam, chyba nawet kościół sobie daruję, Maluch mi strasznie pęcherz ciśnie. W nocy mnie tak wszystko bolało przy wstawaniu, że hej
Właśnie sobie uświadomiłam, że jeszcze nie jadłam mandarynek w tym sezonie.
4madlen ja też myślę, że teraz to już mam cały pakiet wskazań do planowego cięcia, ale komu ja mam tym zawracać głowę? Mój gin nie pracuje w żadnym szpitalu, zostaje mi nadzieja chyba tylko w tej diabetolog/położnik z tego szpitala co leżałam u nich. W środę mam u niej wizytę, a w poniedziałek będzie przyglądać się ktg. Bo jak nie ona to kogo męczyć? Czy mój gin może mi coś wypisać i z tym do szpitala, czy jak? Ale i tak u niego wizyta później niż u diabetolog.
Miłego dnia, Brzuchatki