reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamuski grudniowe

reklama
Viv nie martw sie bedzie dobrze, juz niedlugo powitasz corcie na swiecie. Ja w kazdej poprzedniej ciazy mialam cos, zawsze jakies problemy, ile ja lez wylalam, a w tej ciazy mam anemie, lezalam w szpitalu ze skurczami, szyjka sie skrocila, biore leki, na poczatku mialam straszne nudnosci i wymioty, do dnia dzisiejszego zdarza mi sie je miec, rzadko, ale sa plus zgaga. Plus szereg innych dolegliwosci, ktore mile nie sa. Ale jeszcze troszke i wszystkie te nieprzyjemnosci zastana nam wynagrodzone z nawiazka :).

Neska gratuluje synka :), chlopaczki sa fajne, my czekamy an trzeciego syncia :)

Ja bylam na zakupach ze starszym synkiem, mlodszy zostal z babcia. Jakos dalam rade. Milo mi sie w sklepie zrobilo, bo przede mna w kolejce do kasy chcial ustawic sie facet z zaladowanym wozkiem i widzac moj brzuch i synka siedzacego w wozku z zakupami przepuscil mnie i powiedzial, ze jego zona tez w ciazy, wiec ma sentyment do ciezarnych, a od mojego syncia dostal w podziekowaniu ciastko i to cale :).
 
A ja mam malo dolegliwosci, poza zmeczeniem. Zgaga sporadycznie, bule podbrzusza tez.

Ciesze sie ze u was dziewczyny juz ok, ze Lil w domu. Troche was nadrobilam, ale tak mi sie spac chce ze masakra. Ostatnio mam chec na mandarynki i pomarancze, choc nie powinnam jesc ich az tak duzo, ponoc uczulenie moga powodowac.
 
Witajcie o poranku. Staram się być na bieżąco ale trudno za wami nadążyć.
Mam pytanie do mamusiek z hemoroidami... jak sobie z nimi radzicie. Nie pytałam jeszcze mojej gin ale czy mają jakiś one wpływ na poród? Mam je po raz pierwszy i trochę mnie przerażają.
Poza tym mam potworną zgagę. Jeśli sprawdzą się zabobony to moja córcia urodzi się z włosami do pasa :szok::-D:szok:
A i ostatnie pytanie. Jak radzicie sobie z bezsennością, o ile was dopada? Ja w tym tyg tylko 1 noc przespałam całą. Normalnie to między 2 a 6 siedzę na kompie lub czytam książkę :nerd:
 
dzień dobry:-)
viv ja też mam różne dolegliwości ale to wszystko nic z wizją czekającego mnie porodu hiii. Wczoraj dr. mi powiedział że może akurat będzie szybciej niż dwa poprzednie w końcu nie mam założonego szwu i nie łykam fenoterolu
ruda iza ja śpię jak mops ostatnio. choć były nocki że po 2 h nie spałam. Hemoroidy podleczysz czopkami i maściami nie maja wpływu podczas porodu mogą podkrwawiać . Duże masz?
 
Dziendobryyyy:-)

Sciagnelam posciele i troche prania dzis porobie;-) sprzatac dzis nie sprzatam bo maja dzis klasc izolacje na poddaszu, a pogoda na dworze okropna, wiec juz widze te stemplowania buciorami:sorry2:

Basia tylko pozazdroscic brak dolegliwosci:-) a wydawaloby sie przeciez, ze organizm powinien miec ciezej zaraz po pierwszej ciazy;-)
Ja jem kilogramami mandarynki juz chyba z miesiac dzien w dzien;-)


Ruda-Iza co do hemoroidow to ja nigdy ich nie mialam, a w pierwszej ciazy pod koniec wyszedl mi jeden i nadokuczal sie, ze szok:szok:, wtedy gin mi masc przepisal i pomoglo;-) jak sie maja do porodu nie wiem bo mialam cc, teraz tez nie mam problemow z zaparciami caly czas lekka dieta, duzo wody, ruszam sie ciagle, a i tak wylazl:no::no:mam jeszcze ta masc i sobie ja kilka razy uzylam i jest ok;-)
 
Witam się i ja:happy2: Wczoraj jak padłam przed 20-tą to obudziłam się dzisiaj po 7 jak mąż przyszedł mnie pożegnać przed pracą. Mówił, że bardzo chrapałam (czego nie robię) i to bardzo głośno i co chwilę mnie trącał a tu nic nie pomagało:zawstydzona/y:
Kolejne pranie za mną, jeszcze dwie tury rzeczy Maluszka i bedzie fajrant.
Co do dolegliwości to ja miewam bóle podbrzusza,pleców,zadyszka,trudności z oddychaniem i to wszystko. Też wciagam mandarynki i jabłka non stoper;-)
Idę sobie teraz włosy zafarbować bo mam mega odrosty:szok:
 
witajcie:)
jakoś wczoraj mi szybko dzień zleciał, nie miałam nawet czasu Was poczytać. Nadrobiłam dziś ale oczywiście nie pamiętam co komu...:zawstydzona/y:
mummy3 miło jak ktoś jednak zauważy nasze brzuszki i przepuści w kolejce... ja dziś byłam na badaniach krwi... było tyle ludzi, że się nie mieścili w laboratorium, zawsze się wciskam bez kolejki ale dziś to nawet nie miała jak przejść do gabinetu i mnie Pan też zawołał przed siebie, od razu milej :-)
vivienne tak sobie pomyślałam, że może skoro masz tego paciorkowca to by Ci zaplanowali to cc? bo tak jak napisałaś, że dziecko może złapać jak się zacznie poród to może by Ci się udało namówić lekarza na zaplanowanie....

mi bardzo doskwiera kręgosłup, hemoroidów na szczęście nie mam, ale robi mi się coś w nosie cały czas - krew w zatokach mam cały czas a wczoraj mi coś wyrosło w lewej dziurce i boli jak pieron :p zaczynam też się coraz bardziej bać... najbardziej znieczulenia że przez moją skoliozę pójdzie na jedną stronę tylko... jakieś takie schizy mnie dopadają.. sny mam beznadziejne, ach byle do czwartku ;-)
 
Dzień dobry,
szpital odespałam, chyba :sorry2: w końcu nikt nie przylazł o 6 rano i nie włączył wszystkich świateł :-)

Miałam parę dni względnego spokoju ze stopami, jakoś wyglądały i nie puchły a dziś od rana znowu :no: już sama nie wiem o co im chodzi :sorry2:

Na wieczór odwiedzają nas teściowie, przyjeżdżają na rogale, więc pewnie jutro trochę wybędą z domu. Ale ja się nie ruszam, chyba nawet kościół sobie daruję, Maluch mi strasznie pęcherz ciśnie. W nocy mnie tak wszystko bolało przy wstawaniu, że hej :baffled:

Właśnie sobie uświadomiłam, że jeszcze nie jadłam mandarynek w tym sezonie.

4madlen ja też myślę, że teraz to już mam cały pakiet wskazań do planowego cięcia, ale komu ja mam tym zawracać głowę? Mój gin nie pracuje w żadnym szpitalu, zostaje mi nadzieja chyba tylko w tej diabetolog/położnik z tego szpitala co leżałam u nich. W środę mam u niej wizytę, a w poniedziałek będzie przyglądać się ktg. Bo jak nie ona to kogo męczyć? Czy mój gin może mi coś wypisać i z tym do szpitala, czy jak? Ale i tak u niego wizyta później niż u diabetolog.

Miłego dnia, Brzuchatki :tak:
 
Ostatnia edycja:
reklama
Viv ja myślę, że gin powinien napisac Ci skierowanie na cc.. ale skoro będziesz się wcześniej widziec z diabetolog to najpierw ją pomęcz, jak nie pomoże to wtedy gina. ja bym tak zrobiła właśnie, pokazałabym, że bardzo sie martwie tym paciorkowcem i że nie wyobrażam sobie zeby sie samo zaczelo bo umre ze stresu... przygraj spanikowana bardzo :) u mnie sie sprawdza :p
 
Do góry