reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamuski grudniowe

hej:) Vivienne w szpitalu... wiadomość od niej w odpowiednim wątku.
Mogłoby słonko wyjść to inaczej by się człowiek czuł a tak to takie ogólne przygnębienie dopada ;/
jeszcze tydzień....:-D
 
reklama
hej dziewczyny, ja tez sie boje porodu, niektorzy sie dziwia (te co nie rodzily hihi) ze przeciez juz wiem jak to jest i sie boje hmmm no tak, wlasnie dlatego ze wiem!! ale na pocieszenie powiem wam ze jak juz czlowiek laduje w spzitalu z tymi bolami i porod sie szykuje to jakos strach mija i mysli sie o tym ze juz tuz tuz zobacze dzidziusia, wreszcie po 9 miesiacach! chyba gorsze sa te uciazliwosci i bole teraz ktore w zasadzie nie prowadza jeszcze do rozwiazania i wiem ze zaraz przejdzie a pozniej bedzie bolec znowu i tak wokolko, a dzidzia tak naprawde jeszcze na swiat sie nie pcha....z tego co pamietam przy pierwszym porodzie to wlasnie myslalam juz tylko o tym zeby wszytsko dobrze przebieglo, zeby pomoc dzidzi wyjsc z tego kanalu i zeby juz ja miec na rekach, chociaz bolalo jako cholera hehe
ja probuje poprac ciuszki etc dla malenstwa ale nie mam kiedy sie wstrzelic, zrobilam 2 pralki, zostaly mi jeszcze chyba 2, a tu jeszcze ubrania starszej corki, meza z pracy ktore musze prac osobno i nasze 'normalne', postawilam grzejnik kolo suszarki i mam nadzieje ze to troche przyspieszy proces.
Jak pomysle ile mam jeszcze do zrobienia przed porodem to glowa mnie boli. Jutro jeszcze male zakupki z siostra, w weekend uderzamy do costco po pieluchy, proszek i chusteczki do pupy, musze tez wybrac 3 szkoly dla starszej corki i poszukac przedszkola dla mlodszej, poza tym mam jeszcze 1 zaliczenie na kursie do zrobienia i przejrzec oferty telefonow bo umowa konczy mi sie w tym miesiacu. Niby niewiele ale probuje sie z tym uporac juz od jakiegos czasu i nie wiem gdzie mi ten czas ucieka....no ale przynajmniej z prezentami swiatecznymi prawie sie uporalam :tak:
a chcialam was zapytac czy korzystacie czasem z laptopa na kolanach? ja czasem tak, ale zastanawiam sie czy to w sumie bezpieczne....
 
Witam się ciepło w ten pochmurny dzionek :happy2: Zjadłam śniadanko i biorę się za szykowanie obiadku i to nieszczęsne prasowanie :baffled: Ale wcześniej muszę wyjąć pranko z pralki. Dostałam wczoraj ciuszki dla małego, no i 2 prania z tego wychodzą. Jedno już zrobione, drugie na jutro w planie, bo nie mam gdzie powiesić :dry:
Mnie plecy też bolą, ale M. mi masuje i to pomaga :tak:
4madlen pozdrów viv :tak:
 
Ja miałam za pierwszym razem cc i teraz też tak bedzie, no chyba że synek zrobi mi niespodzianke i bedzie chciał wyjść wcześniej to spróbuje sn. tez sie boje bo to w obcym kraju, inny język, inne podejście ale wierzę, że wszystko bedzie dobrze, bez komplikacji. Torba jest kupiona ale jeszcze nie spakowana;-) Łóżeczko bedziemy składać w weekend, ciuszki mam 3/4 wyprane, został karton no i wszystko trzeba wyprasować i posegregować. Niby mam jeszcze czas ale on tak szybko leci...
Brak pomysłu na obiad, może któras cos pomoże???:-D
 
Ciril, Viv trzymajcie się, jesteśmy z Wami

bulkaasia ja dziś robiłam golonko z kiszona kapustą zasmażaną, mąż mnie już miesiąc męczył i łaził za mną aż wreszcie kupił golonki wczoraj i nie miałam wyjścia, no ale za to wniebowzięty dzisiaj bo już zaspokoił zachciankę

Do mnie maja koleżanki na weekend przyjechać i właściwie już doczekać się nie mogę bo pół roku ich nie widziałam, mąż akurat wyjeżdza na 2 dni na mecz więc będe miała towarzystwo
 
Ciril, Vivienne trzymajcie się mamuśki
U nas dzisiaj gulasz z mięsa z szynki z papryką, ale nie chce mi się do tego robić kluseczek albo placków ziemniaczanych. Trochę się nastałam w przychodni żeby mi krew upuścili i znowu mnie bierze, brzuch co chwilę twardy :-( No i ta pogoda... Też mi się totalnie nic nie chce, mieliśmy fotki z M. popstrykać, miałam jedną turę prania poprasować... Ech...
 
clodi a jakże że tak. boje się strasznieeeeeeeeeee. Ale co zrobić .
viv trzymaj się
u mnie dziś gołąbki.
wróciłam z miasta poszalałam w rosku, i szmatlandzie kupiłam dwa bodziaki dla młodej, i dla mężusia 3 bluzy a 4 gratis;-) Sara naciągnęła mnie na gazete Barbie i fokę maskotkę ;-) byłam w aptece kupiłam podkłady poporodowe, sudocrem , spirol i gaziki. ogólnie fajny dzień jak się człowiek z domu wyrwie. Jutro wizyta nie mogę doczekać
 
reklama
nathani poproszę te gołąbki, uwielbiam:laugh2:
Ja dzisiaj nie ruszam się z domku, wypoczywam po wczorajszym al i pogoda jakaś taka nieciekawa.
Moi zażyczyli sobie grilowana pierś z kurczaka więc już jest zamarynowana i czeka:-)
 
Do góry