reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamuski grudniowe

Vivienne spokojnie, L4 trzeba dostarczyć do 7 dni od daty wystawienia. Może być przecież sytuacja, że ktoś leży w szpitalu tydzień czy ileś, a oni w trakcie nie wystawią, dopiero przy wypisie. I na bank liczy się od daty wystawienia
Bulkaasia ja jakoś tak mam, że piorę prawie wszystko, z czym skóra dziecka będzie mieć kontakt. Myślę, że nie szyją pościeli w sterylnych warunkach, więc wolałam przeprać. I tak pewnie tylko na początku, póki dziecko jest wrażliwe i się dostosowuje do nowych warunków, a potem niech zbiera bakterie. Ale np. fasolki do karmienia nie prałam, bo gołego dziecka przecież karmić na niej nie będę.

Mam jeszcze pytanie z innej beczki do tych, które są ubezpieczone w PZU i innych i które leżały w szpitalu - zgłaszałyście to? o niby jak się leży powyżej 3 dni to się jakaś kasa z ubezpieczenia należy, nawet jak to są grosze, to po co im darować
 
reklama
Należy się kasa z PZU za pobyt w szpitalu:tak: Także Aniu zgłoś pobyt. W końcu płaci im się ogromne składki, więc powinnyśmy z tego coś mieć;-)
 
dziewczyny..nie wiem co robic.. bóle w podbrzuszu nie ustępują:( są coraz mocniejsze:( niby brzucholek nie twardnieje mi przy każdym bólu, ale gdzieś w miedzyczasie robi sie na chwile twardy.. a ten ból okresowy to od 15 miałam już chyba z 7 razy:( na chwilę puszcza i znowu boli.. co mam robic, wizyte juz umowilam i tak wczesniej na jutro ale nie wiem czy takie bole to te skurcze przepowiadajace czy co?a moze ja niedlugo będę rodzić?:O miłyscie takie bole albo macie?:(
 
Hej kochane :-)


Betiks to rzeczywiscie mialas ciezka noc, oby maluszek wytrzymal w brzuszku jak najdluzej!! Ja w poprzedniej ciazy mialam taka akcje- kilka dni przed odstawieniem fenka odszedl mi czop, to bylo nad ranem, moj wtedy spal, zestresowalam sie, ale go nie zbudzilam, bo skurczy nie czulam, wiec pomyslalam, ze nie bede biedaka stresowala. Siedzialam i czekalam, ze moze cos sie wydarzy, ale nic sie nie dzialo, powiedzialam mu jak sie obudzil to sie tak zestresowal, ze bal sie, ze rodzic zaczne lada moment. Dopiero jak kilka dni pozniej fenka odstawilam to mielismy alarm ze skurczami, potem ucichly, a potem sie rozchulaly i gnalismy w srodku nocy do szpitala :).


4madlen kochana trzymaj sie dzielnie, jeszcze tylko troszke, w przyszlym tygodniu juz bedziesz miala swoje szczescie po tej stronie brzuszka. Takie skurcze o jakich pisalas to moga byc i od siedzenia, przeforsowania sie. Ja przy poprzednich porodach mialam bole krzyzowe, byly takie, ze myslalam, ze przez okno bede skakac czy co, prysznic wtedy byl zbawieniem. Bole promieniowaly z okolic krzyza na brzuch. Dasz rade, jeszcze troszke :).


Adgama co do pieskow, my nie mamy co prawda narazie zadnego pupila, ale moja kolezanka ma hodowle, wczesniej psy miala w domu, teraz ma specjalne boksy. Jak jej dzieci mialy przyjsc na swiat to odpowiednio wczesniej rozstawila lozeczko itd, aby zwierzeta mogly sie przyzwyczaic, a potem tak jak dziewczyny mowia, jak byla w szpitalu to dala swojej mamie bodajze pieluszke, aby psy w domu mogly sie przyzwyczaic do zapachu. Potem po powrocie problemu nie bylo, a jej suczki ciagle lozeczka pilnowaly i dawaly jej znac jak dzieci plakaly, kiedy ona byla w innym pomieszczeniu :).


Nathani to rzeczywiscie przesadzili z tym przelozeniem Twojej wizyty na tak pozne godziny, ale napewno dasz rade :).


Nosotros nasz maly jest glowka w dol juz od dluzszego czasu, czuje jak mnie tam uciska codziennie.


Naty bedziemy trzymac kciuki za Twoja jutrzejsza wizyte, koniecznie daj znac, a skurcze teraz to normalna rzecz, przygotowuja do porodu, jak nie sa dlugie i nie ma w tym regularnosci to nie ma co sie stresowac :).


Bulkaasia super, ze podroz Wam bezpiecznie i spokojnie minela. Co do prania ciuszkow i pieluch i poscieli my wszystko pralismy, na poczatku nie ma co ryzykowac.


U nas w porzadku. Maluszek buszuje, uwielbia kopac moje organy wewnetrzne, a niech kopie :), wczoraj moj maz mowil do brzuszka, dawal buziaki i synus sie wypinal i chyba tatus pupcie syncia ucalowal hehehehe. I moje plecy. W poprzednich ciazach tez bylo z tym ciezko, ale teraz moje plecy to tragedia, wystarczy, ze troche pochodze, a potem wygladam jak zgarbiona staruszka. Ale i tak mimo wszelkich dolegliwosci uwielbiam ten stan :), czas mi mija w tej ciazy stanowczo za szybko.
Wczoraj bylismy na zakupach, pochodzilismy troszke, potem po powrocie poszlismy na spacer z chlopcami, no i wieczorem to sie ruszyc nie moglam, przesadzilam wczoraj z ruchem, maz mi stopy masowal, w pachwinach znowu mnie klulo. Zaciskam nogi i oby do grudnia:-)

NATY czy te skurcze sa regularne, co ile wystepuja, jak sa czeste i dlugo trwaja to jedz na IP.
 
Bulkasia ja wszytsko prałam i prasowałam wlącznie z osłonką na całe lóżeczko która w praniu mi sie troche ta gąbka wewnątrz wyobracała:-D jestem zwolenniczką prania i prasowania wszystkiego to masz pełne ręce roboty odrazu po powrocie chyba u większosci z nas cieżej z kondycją:zawstydzona/y: Naty sprawdzaj czy w regularnych odstępach czasu masz skurcze jesli tak to ja bym proponowala jechać na IP bo nie zaszkodzi a lepiej żeby cie lekarz obejrzał:sorry: i ty sama będziesz spokojniesza;-) Odnośnie pięlegnacji pępuszka to ja mam w domu octanisept i jego będę używać do pępuszka małej i na moją rane po cc:tak: mam dziś takiego lenia że szko tylko zwlekłam sie z kanapy żeby drugie danie zrobić i odkurzyć na dole a takto cały dzień pod kocykiem:sorry: Wiecie gdzie sie podziewa Lolcia?
 
bulkaasia cieszę się że szczęsliwie wóciliście :) ja jakoś nie mam zaufania do małych żółtych chińskich rączek (bo przecież wiekszość stamtąd niestety przyjezdza) i wyprałam wszystko :-D
naty jak tam?może lepiej skontaktuj sie z lekarzem...
ja dziś zrobilam porządek w szafce z przyprawami i znowu nie moge sie ruszac... :cool2:

a ta pieluszka dla psa to taka tetrowa czy zasikany pampersiak ? :)
 
poczytalam was,ale nie moge sie skupic...przepraszam...
ale po dzisiejszej wizycie jestem w atkim szoku,ze jeszcze do mnie nie dociera...
chociaz nocke mialam ciezka,bo cosik spac nie moglam..myslalam,ze sie zdrzemne jak wroce z wizyty,ale oczy mam jak zaba..takie duze...:-D
a co do prania...to ja pralam nowe rzeczy,teraz tez tak robie..i niewyobrazam sobie inaczej...ja do dzisiaj piore nowe ubrania dla siebie i mojej rodziny..a dla takiego malego szkrabika tym bardziej trza uprac :tak:
 
reklama
Hej, dopiero teraz weszłam (odwyk od komputera :-p )
Nie no żartuje, byliśmy w tej nieszczęsnej Castoramie i już tam nie pojadę, guzik jest :/
Potem znów zakupy i też ręce opadają bo prawie codzinnie do sklepów łazimy jak głupki i kasa leci a lodówka co rusz pusta się robi.
Ja już nie mam pomysłu na te zakupy.
Kiedyś jechaliśmy raz w tygodniu na duże zakupy i było ok, teraz nie dość że trzeba po 3 różnych sklepach jeździć aby z każdego rodzaju produkty były to teraz nie raz wszystko takie byle jakie jest :/
Następnie zrobiłam obiadek ziemniaczki, sałatka, i schab w stylu mięsa gulaszowego, jeszcze zrobiłam dwie wersje, dla siebie chude tylko a resztę dla D. ;-)
Ja dziś rano strasznie panikowałam bo mały się tak słabo ruszał :zawstydzona/y: i już same czarne myśli.... w ogóle dzis cichutki jest, ja też bez energii.

Idę Was poczytać
 
Do góry