Hej :-)
Nathani my tez czekamy na trzecie malenstwo, na trzeciego synka, bede miala czterech facetow w domu. Pewnie, ze damy rade, dobra organizacja i strategia i nad wszystkim zapanujemy.
Misia83 super, ze ze zdrowkiem lepiej. Kuruj sie. A co do roztrzepania podczas wizyt u lekarza to ja tez tak mam, ale maz chodzi ze mna i o wielu rzeczach mi przypomina, o ktore chcialam spytac. A tak wogole to mam calkowite zacmienie ciazowe i zapominam o wszystkim, ostatnio nawet pinu do karty i nr telefonu do meza hehe.
Clodi trzymam kciuki, trzymaj sie dzielnie w tym szpitalu!!!
Vivienne wspolczuje wymiotow, mi tez towarzysza co jakis czas, przez pierwszy trymestr to czesto tulilam muszle, potem w drugim bylo raz na jakis czas i teraz w trzecim tez mi sie zdarza.
Co do wywolywania porodu to u nas bylo inaczej, bo oba byly przed terminem i musialam robic wszystko, aby wytrwac w dwupaku jak najdluzej, pierwszy synus urodzil sie w 36t3d, a drugi w 37t1d. Zarowno za pierwszym jak i drugim razem zaczelo sie od skurczy najpierw nierugalarnych, potem regularnych, odejscie wod. Przy drugim porodzie bylo tak, ze dotarlismy do szpitala ze skurczami co 5 min, lezalam pod ktg, wstalam i wody chlusnely na podloge :-).
Zobaczymy jak bedzie teraz, narazie ze skurczami leki daja sobie rade i bede je przyjmowala gdzies do 37-38tc, a potem odstawie i zobaczymy co sie bedzie dzialo.
Dzieki za odpowiedzi odnosnie Waszej wagi. Ja w ciazy z pierwszym synkiem bylam 12 kg na plusie, z drugim 10 na plusie, a teraz wlasnie widze, ze jakos wolniej przybieram i mam te niecale 7kg na plusie i waga stoi w miejscu.
U mnie nocka tak sobie, czesto sie budzilam, synus w brzuszku buszowal i wpychal mi nozki pod zebra tak, ze bolalo jakby ktos mi zebra lamal, ale ja i tak uwielbiam te jego szalenstwa :-).
Dzis bedziemy wycinac dynie i dekorowac dom na jutrzejszy dzien, jutro maz ma wolne, mamy stroje dla nas i dla dzieci hehe i pochodzimy z synkami, aby zebrac dla nich troszke slodyczy. Juz sie doczekac nie moge :-)