reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamuski grudniowe

Fiolka ja też jakoś dziwnie się z tym kroczem właśnie czuję... Boli przy chodzeniu i czuję się taka jakby rozpulchniona/podniecona, sama nie wiem, po prostu dziwnie. Zobaczę co mi jutro na to gin powie
Ech gorączka mamy znowu troszeczkę w górę, a już się wydawało, że spada :-( Czemu to wszystko w takim czasie się musi dziać? Choroba wróciła po 10 latach, jak byłam w ciąży z Zuzią, ze stresu przytyłam tylko 3,5 kg. I teraz znowu jak jestem w ciąży to jest bardzo źle :-(
 
reklama
ankka02 - będzie dobrze. Powodzenia jutro na wizycie. :)

Fiolka - z kroczem mam to samo. :( Takie dziwne rozpychanie jakby. A wizytę mam dopiero 12 listopada.:dry: I do tego strasznie mi się brzuch obniżył w dół. :szok: Moja mama i babcia to dzisiaj zauważyły.

Leżąc na boku położyłam sobie na brzuszek talerzyk z jabłkiem - mała tak kopnęła, że talerz spadł na podłogę. Ale to tak bajecznie wyglądało, że ja. :-D ale kolacja się zmarnowała. :dry:
 
Ankka dużo zdrowia i sił dla Ciebie i Mamy :tak:

Mnie czasem boli krocze w nocy, jak za długo nie opróżnię pęcherza, wtedy jak się obudzę i podniosę to taki ból, że hej! Przez jakiś czas częściej i za dnia też, bolało mnie spojenie łonowe, ale teraz jest ok.

Aurelka, wiem o czym mówisz, ja dziś czekając na wizytę czytałam książkę i oparłam ją sobie na brzuchu, też mi Mała kopnęła w okładkę :-D
 
Bo im świat zasłaniacie dziewczyny ....:-D

Ankka powodzenia na wizycie i wiele zdrowia i pozytywnej energii dla Mamy
Aurelka brzuch podobno odpada od 2 do 6 tyg przed porodem - zdania są podzielone
 
Witam wieczornie :-)
Ja nie pamiętam kiedy dokładnie z Laurą mi brzuch opadł... A szkoda... Bo nie mam za bardzo porównania;/.... Z Lenka jakoś pare dni temu zauważyłam, że jest niżej....:szok:... I do tego bóle w pachwinach, wewnętrzne strony ud.... podbrzusze... masakra... Wiem, że z Laurą biegałam do samego końca :-D
 
Mnie też boli okolica wyjścia dzidzi :dry: Łażę jak wielki żółw, nie mam sił w ogóle. Ja z Idką w 38 tyg. jeszcze się plażowałam z meniem, chodziłam na imprezki towarzyskie (kulturalne, żeby nie było) i w ogóle czułam się genialnie. Do szpitala się zgłosiłam tydzień po terminie, a po następnym dopiero mała raczyła się wygramolić po drugiej próbie wywołania. Tak więc, mam wpisane poród w początku 43 tygodnia :sorry2: Teraz naprawdę nie chciałabym takiego scenariusza i mam nadzieję, że Piotrunio szybciej wylezie :tak: i nie trzeba go będzie do tego specjalnie zachęcać ;-)
Kupiłam dziś w ciuchlandzie kombinezon z polarku i parę ciepłych bluzeczek, odłożyłam trochę kaftaników i bodów do wzięcia w poniedziałek u moich dziewczyn w Textilu, pieluszki, kocyk i ręczniczek już czekają odłożone :tak: Jutro może uda mi się zrobić fotki...
nie nadrobię was, idę pod prysznic i lulu, bo padam.
Trzymajcie się cieplutko :tak:
 
reklama
Do góry