Gokowszystkiego najlepszego, sto lat i bezbolesnego rozwiązania!!!
Fiolka my już jesteśmy prawie gotowi. Jakieś 2 tyg. temu robiliśmy pokoik dla córeczki, podłogę, ściany, meble.... masakra! Niby prawie nic nie robiłam a wymęczona to chyba byłam tym bałaganem i układaniem tego wszystkiego do szaf. Ale nie chwaląc się udało nam się stworzyć piękny pokoik małym kosztem. Ściany są jasno zielone, meble w kolorze kremowym a na jednej ścianie ponaklejałam naklejki (tam gdzie bedzie łóżeczko) z motylkami i kwiatkami
na środku położyliśmy dywanik i jak dla mnie jest cudnie!! Co do wyprawki dla malucha, to dużo rzeczy dostałam od bratowej i od kuzyna męża (bo u nich urodziło się dzieciątko w marcu) także sami dużo nie kupowaliśmy. Oczywiście babcie jeszcze nakupowały sukieneczki, kocyki itd. ja tylko wybierałam kolory
łóżeczko kupiliśmy tydzień temu od mojej koleżanki praktycznie nowe, bo ona malucha brała do spania do łóżka. Do kupienia zostały nam kosmetyki i koszule do szpitala ;-) wózek też już kupilismy firmy Espiro. A jak tam u was z wyborem wózka? Przyznam szczerze że dla mnie to był dość trudny i męczący wybór...
bulkaasia nie przejmuj się i myśl o sobie i o tym jak nerwy wpływają na twoją kruszynkę. Ostatnio też mialam akcje ze swoim mężem:-(, nic przyjemnego ale pogodzenie się było naprawdę przyjemne ;-) u Ciebie też tak będzie
lilith myślę, że dobrze, że piszesz o tych wszystkich dolegliwościach. Kto jak nie my Cię zrozumie
dobrze, że są takie fora gdzie mozna sobie ponarzekać na to wszystko i to bez wyrzutów sumienia. Bo ile też można mówić mężowi o tym co nas boli itd. oni i tak nie wiedzą jak to do końca jest i co tak naprawdę czujemy.
clodi dziękuję za radę. Dzisiaj (jak na razie) jest trochę lepiej i mam nadzieję, że już będzie tylko lepiej!!
Wczoraj wieczorem zrobiłam sałatkę jarzynową. Dopadła mnie taka ochota, że nie mogłam się powstrzymać i musiałam skroić. Oczywiście jak otworzyłam ogórki kiszone to zaczęłam je jeść jak obłąkana
w sumie to ostatnio mam straszną ochotę albo na ogórki kiszone albo na gruszki. Czasem też potrafię jeść codziennnie na śniadanie płatki z mlekiem albo bułkę z szynką. Niby monotonnie ale na nic innego nie mam ochoty. A jak tam u was ze smakami???
Miłego i spokojnego dnia wszystkim!!!