reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamuski grudniowe

Wiecie co jak ja już bym chciała grudzień, nie dlatego że chciałabym juz mieć malutką tzn to też ale dlatego że już mam dosyć, jest mi ciężko, nie moge nic zrobić w domu porządnie bo zaraz jestem zasapana jak po jakimś maratonie. Ciągnie mnie i boli przy każdym wstawaniu, do tego jeszcze kolka mnie dopadła i złe wyniki z ft4, cukrzyca niech jeszcze dojdzie ciśnienie to już w ogóle sie załamię. Mam już dość, niby ciąża to wspaniały czas w życiu kobiety ale chyba tylko do 27-29tc bo później to jest już męczarnia, przynajmniej ja to tak odczuwam, nawet jak rano wstaje z łóżka to sprawia mi to trudność bo nie mogę sie podnieść...wrrrrrrrrrrrrrrrr CHCE JUŻ GRUDZIEŃ !!!!!!!!!!!
Chyba jakaś depresja mnie dopada
 
reklama
oh lil, jestem z toba calym sercem!!! ja tez juz mam dosc, na szczescie dzis mialam ostatni dzien w pracy, wiec troszeczke mi luzniej teraz bedzie, corka w przedszkolu codziennie do 13.00 a ja bede mogla troche polezec jak ja zawioze. Mam wrazenie ze juz nie chodze tylko sie tocze, do tego mam bole kosci lonowej od kilku dni, o moich dusznosciach nawet nie wspominam, a bol nog i plecow to standard, no i brzusio mi sie spina kilka razy dziennie ehhh
 
Pożarłam się z mężem,ehhh te jego humorki:wściekła/y:
misia ano nie byłam i strasznie tęsknię za nimi i za rodzinka całą.Święta na pewno będą wyjątkowe...:tak:
Noukie jedziemy autem bo to zawsze wygodniej no i z pl mamy masę rzeczy dla Małego do zabrania:-)
Patix popieram imię Wiktoria - moja córcia tak ma:tak::-D
 
Ja też się szybciej męczę, i to nawet jak po prostu rozmawiam :-D albo jak wracam z nocnego spaceru z wc ;-) brzucho ciężki, czasem trudno zmienić choćby pozycję w siedzeniu, niby człowiek sprawny a niesprawny :sorry:

mummy
też mam bóle kości łonowej, przy wstawaniu to masakra jakaś :eek:
 
Oj ja tez juz od jakiegos czasu mam dosyc. Czuje sie jak wielki hipopotam a tez lapie mnie zadyszka.
Ale naszczescie jeszcze 2 mce i bedzie lzej a w listopadzie to juz z gorki.

Kasia dziekuje za zyczenia :)

Ja od czwartku szorowalam mieszkanie lacznie z myciem okien a robilam to na raty a potem juz sily brak na BB. W niedziele byli moi rodzice na obiedzie oraz moja siostra z mezem na ciescie z okazji moich imienin. A w poniedzialek i dzisiaj zalatwialam koncowke papierkologii dotyczacej zasilku z MOPSu. Jestem w kazdym razie po tych paru dniach wykonczona.
Siostra przywiozla mi moje lozeczko dzieciece,przewijak oraz wanny takze jestesmy gotowi na przyjecie malej :)

Takze jutro zaczne Was nadrabiac :)
 
Hej
Wczoraj gadałam do małego i chyba mu się podobało bo tak wariował :-D
Brzuch to miałam do szpica bo coś wystawił .
Dziś też cały mi brzuch faluje, nawet na szkole;-)
Dzisiejsze spotkanie całkiem ok, najbardziej lubię opowieści porodów
Czekam też na "zwiedzanie" naszego szpitala (w ostateczności w nim chciałabym urodzić chyba) ale dziś tam 2 kobiety były i nie można było.
Trudno tak sobie cokolwiek wyobrazić jak się tego nie widziało i nie ma pojęcia o tym. Znieczulenia u nas nie mają.:confused2:

Cinamona zazdroszczę tych zajęć w basenie dla kobiet w ciąży :)
Ja byłam kilka razy na basenie, popływałam ale troche mi się nudziło muszę się wybrać znów bo w 9 miesiącu już chyba nie wolno.
A i szykuje nam się wypad do Tatralandii na Słowację :-)
Tatralandia Aquapark i Holiday Village Tatralandia - Słowacja - Liptovsky Mikulas
Ja czytałam że krew to normalne, teraz mamy zwiększony jej przepływ czy coś takiego i wszystko bardziej ukrwione, ja przez 2 tyg. miałam krew przy katarze :/

Ciril ale się złożyło :-p miłego świętowania

4madlen a jak czujesz że mały ma główkę przy żebrach ?

Ciekawe czy mój się obrócił bo te,z z tych upartych :-p może nie lubi do góry nogami być
ale czytałam że do 36 tygodnia może się zmienić

Betiks zdrówka dla córki :)

Bakusiowa gratulacje :tak:

Joanna dla mnie ten okres ciąży o dziwo jest chyba najlepszy :-D
ja przez pierwsze 4 miesiące (a nawet dłużej) prawie się z domu nie ruszałam bo tak wymiotowałam i mnie mdliło, nic nie pomagało.
Po 20 tygodniu czuje się coraz lepiej :tak: jedynie czasem dopada ból kręgosłupa ale szczerze po całym dniu pracy bolał bardziej, no i wysiedzieć na stołku przy komputerze już nie mogę tak długo i chyba to tyle
dlatego strasznie Wam współczuję że tak Was męczy, ale jeszcze troche ;-)

Misia Ciebie też dopadła chandra u mnie jakis czas temu była :/

madlen79 powodzenia w tym szaleństwie :tak:

liwus zazdroszczę że jesteście gotowi już ;-) mnie chyba najbardziej dobijają te przygotowania.
Niby to takie przyjemne a ja jakoś tego tak nie widzę, nie znam się na tym i tylko się wkurzam że nie kupię czegoś albo złe coś wezmę...

A ja mam dobry humor (ostatnie dni były płaczliwe ) D. mnie tak rozbawia dziś że mnie brzuch boli od śmiania :-D do tego w piątek szykuje się wypad na sklepy i będziemy jeździć po sklepach dziecięcych ;-)
 
oj tak, tak ponarzekajmy sobie, bo co nam zostało ;-)
Dzięki dziewczyny za słowa otuchy :tak: Droga nie była taka zła, po drodze oczywiście musieliśmy zaliczyć karczmę "Bida" z mega porcjami żarcia i wciągnęłam wyobraźcie sobie cały talerz pierogów opiekanych ze szpinakiem, mozzarellą i skwarami :szok: Mój M. zostawił 2 pierogi, a zazwyczaj było tak, że to on po mnie dojadał :zawstydzona/y: Wcześniej kiedyś jadąc gdzieś zamówiliśmy placka po zbójnicku na dwoje i się najedliśmy, bo taka mega porcja, tak, że słuchajcie, kto był to wie o czym mówię, a innym gorąco polecam, bo pyszne, dużo i się opłaca :tak:
Co do badania, to u małej pasożytów tym razem nie ma, ale jest bakteria w centralnym układzie nerwowym i wątrobie, która m.in. objawia się bólami w stawach, problemami emocjonalnymi i bólami głowy :confused2: Tak, że najpierw trza się jej pozbyć, a potem sprawdzić, co ewent. jeszcze może być. Z racji tego, że po szczepionkach już była odtruwana,to dziś tego nie sprawdzaliśmy, poza tym, badani trwa trochę i dzieci się niecierpliwią, więc, żeby jej nie zrażać, to tak tylko to co najważniejsze sprawdzone. Kobietka mówiła, jak się nazywa ta bakteria, ale za chiny nie pamiętam :no: Wzięliśmy jej kropelki i od jutra zaczynamy kurację oczyszczającą. Za jakieś 2 m-ce trza sprawdzić, czy dziadostwo całkiem wyrzucone. Ja się nie badałam tym razem, no bo wiadomo, dziecię w środku i trza poczekać aż wylezie (czego już szczerze mówiąc się nie mogę doczekać) :-) U menia też coś tam wyszło, ale się już jakoś na tym nie skupiłam :zawstydzona/y: W każdym razie wzięliśmy kropelki tylko dla małej, no bo kasa nie mała, a ona z jej bólami ważniejsza, wiadomo, dorośli lepiej sobie z tym radzą, no choćby my ciężarówki teraz :tak:
Dopijam herbatkę malinową z pigwą i idę pod prysznic i lulu. Menio czeka na relację z meczu, który nie wiadomo czy będzie :laugh2: Dobrej nocki kochane :tak:
 
Witam. Witałam się chyba kiedyś w tym temacie, ale to było daawno. Dlatego przywitam się raz jeszcze. ;)

Mam na imię Aurelia. Od września mam 18 lat. :) Będę mieć córeczkę Zuzannę, która termin przyjścia na świat ma zapowiedziany na 24 grudnia. :D
Wczoraj zaczęłam 31 tydzień według wyliczeń pielęgniarki.

Witamy wszystkich pięknie.
 
reklama
Do góry