reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamuski grudniowe

A ja znowu byłam poza domem, byłam wymienić ten nieszczęsny mikser i przedłużyć umowę w plusie, no i mam nowy telefonik :p samsung galaxy s2, kupiłam przy okazji gruszke do noska, cążki i nożyczki do paznokci, smoczek nuk i termometr do wanny, i jednego podziaka, bo sie oprzeć nie mogłam :p

Po 20 jade po meza na szczecin ... bo pojechał mecz sędziowac ale zabrał sie z innym sędzią bo ja potrzebowałam autka, oczywiście musiałam go też zatankować, bo R nigdy o tym nie myśli, zawsze na rezerwie dostaję :wściekła/y:

Nie wiem czy pisałam ale R ostatnio ma pecha jeżeli chodzi o jazdję służbowym autkiem już 2 razy w tym miesiącu walnął w babke cofając, za pierwszym razem poszło z ubezpieczenia firmy ale wczoraj R stwierdził zeby lepiej szefowi nic nie powie bo znowu bedzie sapał i tym razem on sam zapłaci za szkodę, hmmm no trudno sie mowi jak trzeba to trzeba, 1000zł pójdzie się je...ć. A miało byc tak pięknie.

Ale jutro i tak trza jechac kurtałke sobie kupić. Więc znowu pół dnia poza domem.
 
reklama
Neska mnie wcześniej też męczyła zgaga ale wczorajw nocy mialam hardcor poprostu niesamowity do 2 w nocy siedziałam zamiast spać bo co sie obniżyłam to mi wszystko pod gardło podpływało piekło dramat Nathani jakie leki ci pozwolił lekarz? ja przed ciażą chorowałam na refluks wiadomo że na czas ciaży i przed zajściem w ciąże leki odstawiłam i było ok a teraz to sie naprawde męcze wiem że mała większa i uciska ale tak do końca ciązy będzie mi ciężko funkcjonowac:dry: Byłam dziś w aptece i babka mi dała alugastrin bo na mnie reeni nie dziala ani te mleczka:sorry2: Kręgosłup w mi w tyłek wchodzi wyprałam dziś dwa dywany i m rąbał drewno do kominka a ja układałam przez 3 godziny i bolą mnie plecy jak cholera zaraz ide do mycia i do łóżka
 
Lili nam babka wjechala w tyl samochodu, zdarzylismy to zrobic i patrze jednego dnia a tu cos znowu ten sam zderzak przytarty:confused: pytam sie mojego M czy nie wie co sie stalo:confused: on, ze nieeeee:cool2: dopiero niedawno sie przyznal, ze o cos tam zachaczyl:sorry2: i ta sama naprawa w ciagu pol roku:sorry2:
 
Hej dziewczyny. U mnie dziś leniwy dzień, jeśli można tak powiedzieć...Rano, tj około 9 wstaliśmy, choć ja już nie spałam od 1,5 godz przez sąsiadów (o tym za chwilę), zjedliśmy nie śpiesząc się śniadanie,mała obejrzała bajkę z tatusiem na necie, a potem polecieliśmy na miasto na zakupy. Po zakupach kawka i ciasteczko w ulubionej cukierni, potem M. musiał na "chwilę" na robotę podjechać, więc my z nim, potem do kumpeli na herbatkę, też miało być chwilę, a się zeszło 3 godz prawie :szok: I tak jakoś dolecieliśmy do wieczora. Ja oczywiście chciałam coś podziałać, ale nie bardzo mi to wyszło, bo brzuch mnie boli i jakoś się słabo czuję dziś :sorry2:
Co do mieszkania i sąsiadów. Otóż mieszkanko po ogarnięciu jest całkiem fajne i wygodne :tak:Oczywiście jest jeszcze parę rzeczy do zrobienia, jak choćby wymiana zamka, bo od środka się kiepsko zamyka, ale ogólnie jest fajnie. Dom ma parter i piętro, my wynajmujemy piętro, a na dole mieszka ktoś z rodziny gościa od którego wynajmujemy, mają współwłasność na ten dom. Ale tamci na dole są nieszkodliwi i praktycznie ciągle tam nikogo nie ma, raczej bywają. Ale dom jest "przyklejony" ścianą do drugiego domu, bo tak kiedys budowano, co by zaoszczędzić miejsca na działce. No i niby mieszka tam jakiś dziadek, ale póki co to przebywa tam ktoś młody i yhmm, jurny, że się tak wyrażę :huh: Przedwczoraj około 23 siedząc przed tv usłyszeliśmy dość rytmiczne dźwięki trzeszczącego drzewa, a za chwilę nie pozostawiający złudzeń co do wykonywanych tam czynności głos kobiety :shocked2: Wczoraj wieczorem i dziś rano było to samo, z tym, że rano było 3x :szok: No i tak dawali, że się obudziłam i już nie mogłam zasnąć. Dziś wieczór też już są "po" i pewnie przed :baffled: I weź tu człowieku zaproś kogoś na herbatkę do salonu :angry: I już wiecie co, na prawdę nie wiem co gorsze. Bo tam był ten pijok przeklęty, a tu jakieś nie wyrzyte maniaki seksualne :confused: No nic, poczekamy, a potem Piotruś na nich "pokrzyczy" :oo2:
Co do butelek, to ja też miałam TT i była super. Mała używała jej b. długo, bo piła z niej kaszki, obcięłam tylko smoczek, żeby był większy otwór, bo z miseczki łyżką się dławiła, tak "obalała" ją w moment :-) Tylko ja miałam butelkę bez tej rurki, teraz też chcę taką kupić. Smoczek mała miała, ale nie od początku, tylko gdzieś od 3 m-ca do roku, jak zaczęły się kolki. I z moja akurat nie było problemu z odstawieniem. Będąc u mojej mamy gdzieś mi się zawieruszył i musiała się przez noc przemęczyć ( a ja razem z nią). Ale widać moje tłumaczenie wypadło wiarygodnie, że się zgubił i mamusia nie może znaleźć. Obiecałam w zamian kupić jej misia, co uczyniłam nast. dnia :tak: Następna noc była już cała przespana, bez smoka, aż sama byłam w szoku. Smok się znalazł, ale go nie pokazywałam małej, tylko bez skrupułów wyciepałam. Ale wiem, że to odstawianie może być naprawdę dramatyczne wręcz, więc nie ma reguły, zależy od dziecka i atrakcyjności. A z malutkim misiem spała b. długo, do dziś go ma :-)
Dobra, rozpisałam się na maksa, idę pod prysznic i spać. Dobrej nocki ;-)
 
Fiolka- teoretycznie nie płacisz nic za poród , jednak musisz odbyć prywatną wizytę u lekarza która kosztuje 150 zł i u anestezjologa gdzie koszt podobny. Najlepiej jak zadzwonisz i dowiesz się wszystkiego jak jest z tym NFZ. Ja chodzę do tej kliniki prywatnie i nie mam pojęcia jak jest państwowo, może uda ci się nawet ominąć płatności. Zadzwoń tam najlepiej i daj znać co się dowiedziałaś :))
 
Jak Dziewczyny...Nadrobilam Was, alescie naskrobaly ...
Dzisiaj jestem ledwo żywa... Boli mnie nawet przebywanie śliny, a lewy migdal i lewe ucho najchętniej bym sobie wyciela z głowy...
 
Witajcie .
wiolka
ja mam zdiagnozowany refluks żołądkowy . Dr pozwolił mi na anesteloc . To i tak nie te moje cudowne leki jak ortanol i metoclopramidum ale już jest super ulga
fiolka dzięki za odpowiedź, muszę sprawdzić nie słyszałam o tej firmie
Zaczyna mnie boleć prawy migdał ;-(
 
reklama
Dziendobry...dziewczyny zdroweczka, u mnie tez wcale nie lepiej, dzis mam do tego taka chrype, ze mowic nie moge:angry:

Betiks moze oni tak tylko w weekend sobie poszaleli;-)



My dzis musimy pojechac na urodziny do rodziny, a tak mi sie nie chce:zawstydzona/y:, najlepiej bym z lozeczka nie wychodzila:sorry: ale moze jednak lepiej jak sie rusze:sorry: pod drodze do nich jest sklep, ktory lubie i moze bym koszule wkoncu sobie do szpitala kupila:sorry:
 
Do góry