reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamuski grudniowe

reklama
Cześć wszystkim,
ania gratulacje, póki co sisiory dominują w naszych brzuszkach:)
nathani dobrze ze psina odzyskuje siły, zobaczysz da radę!

A my właśnie po śniadanku i wcinamy arbuza... Ide zaraz robic opracowania zagadnien do obrony wiecw najblizszych dniach znowu bedzie mnie mniej... Oby do wtorku ;)
a roztargnienie mnie nie omija... Jestem "ranna" w 5 miejscach z 3 na dłoniach (noże kuchenne) jedno na udzie (klamka od szuflady) i na stopie pod spodem calkiem doszło wczoraj przez szafkę nocną bo zamachnęlam sie zeby wstacz łózka i walnęłam w kant... A mimo iz to male ranki to bola wiec dzis kustykam...
 
Hej Dziewczyny :)

Mi jeszcze roztargnienie umysłu tak mocno nie zaćmiło, ale pewnie będzie ;) Wczoraj smażyłam naleśniki, ze 20 przeszło bez bólu, przy ostatnim musiałam się sparzyć ;)

Fiolka, ze względu na tą nieszczęsną szyjkę macicy mam zakaz wysiłku czyli - bez seksu, bez dźwigania, bez włażenia na krzesła itp., bez dłuższych spacerów i właściwie to mam leżeć jak najwięcej. Także mam nadzieję jeszcze, że uda mi się pojechać na tych kilka dni nad morze, walnąć się na plaży (oczywiście nie w największy gorąc, tego nie znosiłam nigdy), pogmyrać girami w wodzie i nie musieć sprzątać chaty ani gotować :rolleyes2:

4madlen bronisz się we wtorek?
 
Witajcie
Ja jestem po wizycie (o tym w odpowiednim wątku). Ledwie wróciłam do domu przez upał. Kto chce trochę słońca i stopni z term.?
 
nathani, trochę kilometrów będzie, ze 3-4 h drogi, jeśli bym jechała to przerwy po max. 2h. No i wyjazd pod wieczór, ale to wszystko jest jeszcze pod znakiem zapytania. Trochę się obawiam dalekiej podróży, ale mam wrażenie (sądząc po ostatnich wyjazdach prawie 3h i w dużym cieple) że powoli się żegnam z chorobą lokomocyjną :D
No i jak coś to sprawdziłam, szpital gin. mają "w razie w", ale oby nie...
 
U mnie dzisiaj domowe przedszkole...


Gratuluję udanych wizyt...

Nie wiem, czy u Was też taka parówka, ale u nie jest jak w saunie... chhce mi się spać...

Wczoraj poczułam kilka mocnych kopnięć... a dzisiaj cisza... ale dzidziuś jest jeszcze mały więc tak może jeszcze być długo...

Z pokoikiem dla malucha, to na razie dzidziusiowi nie będę nic meblowała, jedynie muszę Młodego umeblować, żeby już był w swoim pokoju...a dzidziuś dostanie wsio po Wiktorku...
 
witam :-)
Betiks 100 lat dla corci ;-)
Lili dobrze,ze syropek przyniosl ulge ;-)
Sarka u mnie taka wizyta u polskiej gin to koszt £270 :szok:,nie stac mnie na to w Dublnie jest taniej ale doliczyc koszt dojazdu etc to wyjdzie mnie to samo,co u mnie w miescie..wiec musze zadowolic sie prowadzeniem ciazy przez tutejszych lekarzy i wierzyc,ze wszystko bedzie dobrze :tak:
gratki udanych wizyt :-)
 
reklama
Cześć i czołem

Oczywiście jak podejrzewałam nie obyło się wczoraj od bólu głowy, normalnie zdychałam. Ale skończyłam prace mgr poprawiać i 12 lipca obrona mnie czeka. Robiłam dzisiaj zdjęcia do dyplomu i myślałam że się popłacze przy odbiorze wyglądam na nich jak pulpet, mogłam o zdjęciach w marcu pomyśleć na początku ciąży jak jeszcze nie byłam gruba i opuchnięta :-(. Wszystkim życzę miłego dnia i odpoczywajcie dużo i nie wychodźcie najlepiej z domu jak możecie bo aż strach tak dzidziusia męczyć
 
Do góry