reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamuski grudniowe

Wiolka Wy też będziecie i to niezależnie od pogody :) Grunt to się nie dać, bo ja z początku jak nic się nie udawało zmarkotniałam, ale od czego są faceci ;) Chwila moment i żaden deszcz nie straszny, bo nie najważniejszy :)
 
reklama
Za to ja mam dziś ciśnienie 117/80 :szok: i to przy takiej pogodzie, i odpukać głowa nie trzaska! U nas cały dzień zbierało się na deszcz, rano kropiło, teraz w końcu chwilę popadało. A ja się czuję wyśmienicie, oby jak najczęściej :cool2:
 
misia co z włosami farbnęłaś?też chciałabym już czuć ruchy ale przez ten mój tłuszcz się nie przebija hihihih
 
hejka dziewuszki :) Mało mnie tu, ale to dlatego, że całymi dniami piszę tą pracę i mózg mi kipi... zaczełam watpić, że się uda... ;/ no ale jeszcze się nie poddaję :) Wczoraj w dodatku byliśmy na chrzcinach córci znajomych i po powrocie bardzo sie z M. pokłóciliśmy... rzadko się to zdarza, a już w szczególności po alkoholu, bo ja wyznaje zasadę, że człowiek pijany co prawda prędzej prawdę powie ale może też powiedzieć za dużo i nie w taki sposób jakby może do konca chciał i tak się właśnie stało... usłyszłam dużo za dużo i długo tego nie zapomnę... Przeryczałam pół nocy... w końcu się pogodziliśmy i dziś niby jest ok, ale humoru to ja nie mam...
Vivienne też dziś byłam na badaniach, to chyba jakaś radomska telepatia ;p
Liwus czekamy na wieści :)
Wiolka i gryzoń czekają Was niezapomniane chwile, gratuluję i życzę szczęścia :)

No i zapomniałam co więcej skrobałyście... :baffled:
 
Fiolka 25 sierpnia mamy ślub:-)ja ostatnio kawki nie pije bo mi anemia wyszła a kawa wypłukuje:baffled: 4Madlen-współczuje ci człowiekowi szare komórki padają od tego ciągłego pisania mam nadzieje ze szybciutko skończysz tak to jest z facetami mój w sobote jak u nas grila zrobiliśmy to tak sie zaciapał że na tarasie usnął poszłam go budzić a on bredzi do mnie Wioluś nie krzycz na mnie bo i tak cie kocham:-D ale czasem też mi ciśnienie podniesie
 
Wróciłam do gina i wszystko niby dobrze ale nie do końca. Z dzidzia ok, ale to w innym wątku :happy2:
Ja miałam ślub 02.02.2008r także i tak był śnieg także pogodą się przynajmniej nie martwiłam , a byłam 5/6m-cu ciąży :happy2:
 
Hejka ja po pracy, wpadlam M obiadek ugotowac i spadam do siostry, kurcze jestem taka padnieta znowu cos noce zarywam spac nie moge:-:)-:)-(

Dziewczyny mam nadzieje, ze fotki ze slubu wstawicie:-):-) trzymam kciuki:tak:

Wiolka zdrowka dla Nastki i mocno trzymam kciuki w sobote:tak:

Gryzon efekt remontu zawsze cieszy, ale przetrwac ten remont szczegolnie taki jak my ze skuwaniem tynkow i wymienianiem kazdej rurki kazdego kabla jest dosc uciazliwy:sorry2: powodzenia u Was, a co dokaldnie bedziecie remontowac?

4Madlen powodzenia w pisaniu;-)

Liwus czekam na wiadomosci.

Lolcia maly zadowolony jak jezdzimy do siostry, ona ma corke i Quinten uwielbia sie z nia bawic, tylko tez troche zmeczony.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Liwuś gratulacje ;-) Noukie-mam nadzieje ze niedługo skonczycie remont może za dużo masz na głowie i przez to noce nieprzespane przechlapane bo jak tu funkcjinować jak człowiek zmęczony
 
Do góry