reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamuski grudniowe

Dzień dobry,
u nas znowu deszczowo, mokro i szaro... a na wieczór zapowiadają bicie rekordu Guinessa w puszczaniu lampionów, z okazji Nocy Kupały (tak jest drogie Panie, dziś zaczyna się lato!). I tak będę w pracy od 19ej, więc bym się nie załapała. Ale taka ilość lampionów powala! My puszczaliśmy na weselu, ale to było ze 30-40 sztuk, prawdziwe piękno widać przy większej ilości :)

W każdym razie kończę dziś swój czterodniowy maraton, i dziś o 23ej zaczynam weekend, muszę odespać tych kilka dni, mam nadzieję, że moje zmęczenie nie zaszkodzi Dzieciątku.
Mój Mąż wczoraj nasłu****ąc Maleństwa był przekonany, że poczuł kopniaczkomuśnięcie :happy:
 
reklama
Hej Laski, ja już po pracy. U mnie lekko kropi ale parno. Przez to czuję sie strasznie słabo, ledwo się ruszam, może kawy się napić? Nie piłam jej od początku kwietnia:tak: Brzucho mnie ciągnie a tu trzeba obiad przygotować.
Jutro w Londynie strajk autobusów i nie wiem jak do pracy sie dostanę a córka do szkoły. masakra jakaś:wściekła/y:
 
Bulkaasia, ja ostatnią kawę wypiłam na początku marca, potem mnie odpychało, że hej :D (moja kawa to bardziej mleko z kawą, i to rozpuszczalną...) ale wczoraj mnie tak głowa bolała i niskie ciśnienie i niewyspanie, że zachciało mi się kawy z ekspresu z maleńką ilością mleka ;) ale i tak raczej słaba była. Matko, jak mi się teraz spać chce!
 
Dziewczyny mnie jako niskociśnieniowcu gina pozwoliła, a nawet zachęciła do wypicia filiżanki kawy,tylko 1 dziennie oczywiście. Jak mnie zaczyna ćmić, to od razu sobie aplikuję, taką z kawiarki stawianej na gazie, szczególnie w takie dni jak dziś, kiedy ciśnienie jest niskie i leci w dół. Mnie to pasuje, bo lubię kawę :tak: A w pierwszej ciąży nie mogłam pić, bo mnie odrzucało na samą myśl lub zapach tylko :-) Też dziś bez życia jestem :dry:
 
reklama
Do góry