reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamuski grudniowe

Dziewczyny ale trochę empatii nie trzeba "linczować' dziewczyn które maja problem z przyrostem wagi i odważyły się tu wypowiedzieć. Naprawdę. Trochę to przykre dla mnie jest:no:
Dziecko jest dla mnie ważne bardzo pragnę by było zdrowe, ale podobnie jak Joasi ciężko mi idzie chudnięcie. Każda z nas jest inna po 30 nie jest już tak łatwo stracić kg.Przykro mi że z taką reakcją się spotkałam. I uwierzcie mi co innego rosnący brzuszek, a co innego tłuszczyk zupełnie inaczej to wygląda.
Wstałam wypiłam kawkę. Powtórka leci z barw szczęścia. Ładna pogoda u nas.
 
reklama
Dzień dobry :-) Ale miałyście wczoraj ciekawą dyskusję :tak: Ja o pierwszą ciąże starałam się prawie rok pomogły tabsy i mamy Mikusia. O drugiego bąbelka ponad rok i przez ten czas na różnych środkach doszło mi 12 kg w tym sama luteina dowaliła 7 :dry: Ale co tam waga czy figura. Mam wspaniałe dziecię drugie w drodze i to jest najważniejsze :tak:
Chorowitkom powiem tak: we wtorek stuknie mi 2 tyg odkąd smarkam, kocham i kaszle. Miałam od lekarza środki różne i nie pomogły. Domowe sposoby też do niczego i dochodzę do wniosku, że trzeba swoje przejść i tyle. Jakby nie ciąża to mocniejsze leki raz dwa przegonią chorobę a w ciąży nic nie wolno i trzeba się męczyć.
Zdrówka jednak wszystkim życzę :tak:
Spodnie ciążowe mam jedne. Na razie nie mam w planach więcej. Liczę na ładne lato to w sukienkach będę pomykać :tak:
Miki mi przeszkadza i znowu uciekło mi co chciałam jeszcze napisać :-D Chyba muszę coś na pamięć sobie zakupić :-p Miłej niedzieli kochane wam życzę :tak:
 
Dziendobry...

Nathani nikt tu nikogo nie linczuje:rofl2:

Dziewczyny mam pytanie, a propo toxoplazmozy i kotow, pisalyscie o tym kiedys, ale juz nie pamietam, mam wynik ujemny, w domu kotke no i biedna je ta sucha karme juz miesiac:sorry2: ale widze jak sie meczy i brakuje jej saszetek z mieskiem moge np taka saszetke najpierw zamrozic potem rozmrozic i jej dac, proces mrozenia zabija w razie czego te bakterie toxo????

Ja w tygodniu juz sie dobrze czulam, mdlosci byly pod kontrola;-), myslalam ze to koniec, a w ten weekend znowu mi okropnie dokuczaja:-:)-(

Milej, rodzinnej niedzieli:tak:
 
lolcia ja o pierwsze dziecko starałam się 4 lata. Każda ciąża na podtrzymaniu, zastrzykach i lekach. 3 razy się nie udało, 2 razy się udało ;-) i mam super córeczki ;-)
noukie tak się poczułam. Ja wczoraj tez wymiotowałam 2 razy a dwa dni był spokój, jeszcze trochę.
 
Noukie jeżeli boisz się surowego mięsa to trzeba dobrze umyć później rączki :tak: A od kota teoretycznie nie można się zarazić. Bakteryjki zaczynają "działać" w jego odchodach dopiero po 72 h więc czyszcząc regularnie kuwetę też się nie zarazisz. Na temat mrożenia kociego jedzonka niestety nie wiem nic bo kocurka nie mam a jak miałam to nie karmiłam karmą ;-)
Nathani więc sama widzisz jaką walkę czasem trzeba stoczyć o upragnione dzieciątko :tak: Ja też należę do osób, które nie chudną zbyt łatwo ale akurat waga jest najmniejszym problemem. I wydaję mi się, że nie ma co się martwić na zapas o figurę bo i tak matki natury nie oszukasz. Jak dane ci będzie przytyć to przytyjesz i tyle...
 
Ostatnia edycja:
Dzień dobry w słoneczną niedzielę:)
ale debata mnie ominęła... Ja też mam problemy z wagą, przez to ze przyłam straciłam pewność siebie i popadlam w stan przeddepresyjny, wiem jak trudno jest poozbyc sie kazdego kilograma skoro nawet nie wiadomo skąd się wziął, wiem jak sie tyje z powietrza i przez kuracje hormonalne... Jeszcze w moim środowisku bycie przy kosci jest jak plama na honorze- chore to bardzo ale jak mam sie nie przejmowac wagą skoro nawet chude szczypiory narzekaja ze sa grube ( np. Moja siostra) i czuje spojrzenia ludzi, ktorzy czasem nie szczędzą komentarzy w stylu: o boze magda co się z Tobą stało?! Jestes 3 razy taka! Nie wiem czy nie zdaja sobie sprawy ze to przykre i scina z nóg, czy robia to celowo... Moze i nie wiedza ze to podloze zdrowotne ale mogliby wykorzystac zasoby swojej empatii jesli takie posiadaja... Ale do sedna: teraz dziewczyny codziennie patrze czy mi brzuch rosnie i czekam na to z radoscia:) ciesze sie kazdym kilogramem bo wiem ze nie obzeram sie i kazdy kg to po prostu moja natura ciążowa... Widzialyscie na zamknietym ze moj brzuch jest ogromny ale naprawde ciesze sie ze jest:) fakt ze za rok bede szalec zeby zrzucic tluszczyk ale teraz w ciąży odzyłam i pierwszy raz od kilku lat dobrze sie czuję w swoim ciele, czego i Wam życzę:)

No rozpisalam sie:p ide na sniadanko i dzis z meżusiem wybywamy na wycieczkę do kazimierza dolnego po koguta:))))
 
Piszac tego posta wczoraj o tyciu i ciazy, nie mialam absolutnie na mysli dziewczyn ktore maja problemy z tyciem wiem, ze to walka z wiatrakami moja mama walczyla cale zycie z otyloscia, wrecz przeciwnie napisalam ze wkurza mnie jak ktos ma rozmiar xs i nagle krzyczy, ze juz nie ma wciecia w talii bo malenstwo rosnie:no: wydaje mi sie poprostu, ze to bardzo krzywdzace w stosunku do tysiaca kobiet, ktore chca byc w ciazy, a nie moga:sorry2::sorry2::sorry2:
 
lolcia w tamtych ciążach 13 kg przytyłam może teraz też tak będzie ;-) zobaczymy.Najwięcej nabierałam w I trymestrze bo leżenie w łóżku nic więcej tylko do wc i tyle.

4madlen presja otoczenia skąd ja to znam :-)
Czekam na ruchy z wytęsknieniem.
noukie - kiedy farbujesz włoski i jaka farbę używasz?
 
W sumie w dyskusji jaka prowadzimy jest wiele aspektow, w swiecie jakim zyjemy gdzie bombardowani jestesmy zdjeciami mega szczuplych kobiet, a nawet sesje ciezarnych, kazda z nas widziala jak one wygladaja. Do tego rodzina, partnerzy w ogole cale srodowisko czesto nie akceptuja duzego przyrostu wagi.
Kolejna strona jest nawet zwykle kupno ciuchow co. w pl uwazam w ogole za jakis obled, bo poszlam do sklepu ja juz wychudzona po diecie a Pani mi mowi ze moich rozmiarow nie ma, a ja szukalam rozmiaru 8-10
Kobiety ktore dlugo nie moga zajsc w ciaze w ogole sa na przegranej troche pozycji bo gdy sie lecza od hormonow sie tyje, kto przez to nie przeszedl nie rozumie, I zanim jeszcze doczekaja sie dwoch kresek na pasku maja nadbagaz wagowy, a to zabiera pewnosci siebie, kobieta GUbi gdzies kobiecosc, bardzo czesto partnerzy tego nie roUmieja, I to nie jest tak ze to jest zly partner faceci kochaja piekne ciala I chcieliby miec takie w domu.
Ach duzo by jeszcze pisac, ale jak to sie mowi syty glodnego nigdy nie zrozumie;);) I nie ma co sie tu boczyc po prostu kazda z nas ma inne spojrzenie na to, ale na pewno kazda z nas nie moze doczekac sie malenstwa ktore ma pod serduszkiem
 
reklama
Nathani siostra ma mi pomalowac wlosy, miala w ten weekend, ale wyjechala:sorry2: zawsze chodzilam do fryzjerki i ta poprostu rozjasniaczem to robila, ale teraz chce je troche przyciemnic i tak jakis ciemny blond:cool2: moja siostra ma salon urody i tez fryzjerke, wiec u niej jakas farbe wezme;-) pracuja na farbach Paula Mitchella, lagodne farby:)

Paul Mitchell - profesjonalne kosmetyki fryzjerskie - Strona główna

A Ty cos na allegro zamawialas?????
 
Do góry