reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamuski grudniowe

bulkasia na niektorych ludzi,to az brak slow..ta twoja szefowa to jak jakis robot, a nie kobieta..:wściekła/y:
ale dobrze,ze masz juz ta rozmowe za soba..a jak dlugo zamierzasz pracowac?
 
reklama
Hej ja tez juz po pracy;-)

Bulkaasia mnie tez czeka taka rozmowa w pracy:eek: mialam powiedziec dzisiaj, ale asertywnosci to u mnie wogole brak i nie wiem kiedy sie wkoncu zdobede zeby powiedziec:sorry:

Nathani zebym byla lekarzem to bym Ci te tabletki podeslala, u nas sa bez recepty:sorry:

Kiss smutne to co piszesz mam nadzieje ze M szybko pojdzie po rozum do glowy;) Trzymaj sie.

Cos mnie dzis glowa boli, ide sie troche poloze;-)
 
Asiu nie martw się u mnie w pracy też nie było miło.
Szefowa skwitowała no trudno.
Dodam że miesiąc wcześniej koleżanka moja z pracy też powiadomiła szefową i ta jej pogratulowała radośnie.
Można się wkurzyć ale ja i tak mam ich gdzieś bo nie miałam zamiaru tam długo pracować, to moja pierwsza praca była.

Współczuję wszystkim w trudnej sytuacji życzę aby Wam się wszystko pięknie ułożyło :*

Mi nieco lepiej zjadłam zupę pomidorową i robię robie domowe frytki bo nie mam siły na nic innego.

Jak ja Wam zazdroszczę tych ciążowych brzuszków, mi wywaliło ale bardziej tłuszczyk
:sorry:

Buziaki :*
 
madlen79 o ile się nie mylę, to jestem na takim etapie jak Ty, masz termin na 1.12?:>

Zaczynam dziś czuć się podle, głowa boli, a czas zbierać się do pracy ;(
 
madlen79 najgorsze jest to,że jestem/byłam jej zaufanym pracownikiem, tak rodzinnie zawsze i w ogóle a ona tak mnie potraktowała. Przełknęłam łzy i wyszłam. Może to był szok dla niej i jutro bedzie miała inne podejście do tego> Chciałam pracować do końca listopada ale zobaczymy jak to wyjdzie w praktyce.
 
bulkasia przykre to,ale nie ma sensu zawracac sobie glowy szefowa ;-)
najwazniejsza jestes teraz ty i twoja fasolinka :-)
vivienne ja mam termin na 12.12.,a mialas juz pierwsza wizyte u lekarza ?
uciekam troszke sie polozyc,bo mi wszystko do gory podchodzi..
nie wiem czy jeszcze do was zajrze,jak juz sie nie pokaze to 3majcie jutro kciuki ,plssss...:tak:
 
Kiss głowa do góry , Twój M musi to "przetrawić". Jak pokaże się brzuszek to inaczej zacznie myśleć..
Bulkasia szkoda słów na taką szefową , ale faktycznie przykro..
Madlen liczę że mi po 12 tyg przejdą dolegliwości. W poprzedniej ciąży tak miałam , więc może:confused: Trzymamy kciuki za jutrzejszą wizytę..
 
bulkasia przykre. Ale może rzeczywiście jutro będzie inaczej? Może się musi oswoic, postaraj się tym nie przejmować bo nic to dobrego nie da.
No wróciłam od lekarza. Dzidzia rośnie oj rośnie ma już 2,63 cm:-)jaka duża jest jeju cudna! serduszko bije. to według usg 9 tydzień i 5 dzień.
14 lipca mam usg genetyczne. No i dalej zwolnienie:tak:
 
reklama
Do góry