reklama
Ania_789
Mama uroczych córeczek;-)
Witam wieczornie :-)...
Gratuluje udanych wizyt:-)
Nie mam siły dalej, nadrobiłam, ale jakos weny brak
Gratuluje udanych wizyt:-)
Nie mam siły dalej, nadrobiłam, ale jakos weny brak
wiolka nathani super wieści, gratuluję tak sobia analizuję to czego nie mozna w naszym stanie jest i doszlam do wniosku ze generalnie to moznaby nam zabronic wszystkiego: wędliny- bo albo surowa albo wędzona, sushi bo tez surowe i rownie dobrze moznaby powiedziec ze owocow i warzyw tez nie powinnismy jesc bo np truskawki i ogórki rosną nisko przy ziemi co rowniez niesie ryzyko zarażenia jakims pasożytem.... Chyba przestane sie przejmowac tymi zakazami...
liwus
Mama Rozalki i Adasia :)
Witajcie . dziękuje wszystkim dziewczynom, które mnie pocieszyły.Jesteście nie ocenione.
Dziś miałam usg dzidzia żyje, nic się nie odkleja, serce bije według usg 8 tydzien i 4 dni, dzieć ma 1.96 cmmam piękne zdjęcie.
wiolka super wieści.
liwus nie martw się takie same miałam objawy a widzisz wszystko dobrze;-)
noukie nie martw się tym salami.
Nathani jesteś nieoceniona, podnosisz na duchu Wierzę że u mnie też wszystko ok, bo terminy mamy podobne więc chyba objawy też podobne. Ciesze się niezmiernie że u Ciebie wszytko ok. I jaka dzidzia dorodna...
Jutro rano idę w kolejkę do lekarza mego żeby mnie przyjęła i zrobiła USG , bo do 4.06 to ja osiwieje z tego stresu :-(
Ja pochwaliłam się że mi mdłości przeszły a tu nie wiem teraz co ze sobą zrobić te mdłości to coś strasznego, a ból kręgosłupa straszny...
Noukie tak jak dziewczyny piszą wszystko w granicach rozsądku z salami , jak zjesz raz na jakiś czas to nic się nie stanie. Ja od pewnego czasu mam ochotę na metkę tatarską albo tatara ale się powstrzymuje...jutro lekarki się zapytam jak to jest z tym mięsem.
Wiolka ekstra wiadomości :-)
Hej :-)
Kiss, Wiolka i Nathani gratuluję wam kochane udanych wizyt :-) Cieszę się, że z dzidziusiami wszystko dobrze i niech już tak zostanie
Liwus ja ostatnio miałam wykład u gina na temat toksoplazmozy i surowego mięsa Lepiej go nawet nie próbować no chyba, że się już przechodziło tą chorobę. Zresztą ja nie zjadłabym tatara i podziwiam osoby, które to jedzonko lubią
Fiolka współczuję złego samopoczucia
Ja dziś zmęczona. Najpierw praktyka a później spędziliśmy trochę czasu u teściów bo szwagierka będzie się budować i mój emek pomagał wytyczać wszystko a ja za młodym latałam a później im też troszkę pomogłam i teraz czuję że to troszkę za dużo. No nic zaraz w kimonko to odpocznę :-)
Kolorowych snów moje drogie
Kiss, Wiolka i Nathani gratuluję wam kochane udanych wizyt :-) Cieszę się, że z dzidziusiami wszystko dobrze i niech już tak zostanie
Liwus ja ostatnio miałam wykład u gina na temat toksoplazmozy i surowego mięsa Lepiej go nawet nie próbować no chyba, że się już przechodziło tą chorobę. Zresztą ja nie zjadłabym tatara i podziwiam osoby, które to jedzonko lubią
Fiolka współczuję złego samopoczucia
Ja dziś zmęczona. Najpierw praktyka a później spędziliśmy trochę czasu u teściów bo szwagierka będzie się budować i mój emek pomagał wytyczać wszystko a ja za młodym latałam a później im też troszkę pomogłam i teraz czuję że to troszkę za dużo. No nic zaraz w kimonko to odpocznę :-)
Kolorowych snów moje drogie
Noukie nie słyszałam o takiej chorobie bo u nas się tylko o toxo trąbi :-) Czasem lepiej nie wiedzieć za dużo - przynajmniej u mnie tak jest bo zaraz szukam info u wujka google i niepotrzebnie się dołuję. Niemniej jednak dobrze, że są teraz badania mogące pomóc dzieciaczkowi i mamusi
Jak synek? Wydobrzał już?
Jak synek? Wydobrzał już?
Ania_789
Mama uroczych córeczek;-)
A ja powiem tak... Kiedys tych badan nie bylo... Chorob tylu u ciezarnych tez nie. Ja wiem, ze teraz wiecej chemii we wszystkim, ale naasze mamy bedac w ciazy jadly to na co mialy ochote... Salami czy wedzony boczek... I co zdrowe jestesmy Owszem trzeba uwazac, bo to "nasze" czasy ale nie mozna dac sie zwariowac. Jakby spojrzec to ciezarne musialyby zamknac sie na 9 miesiecy w krysztalowej kuli. A przeciez odpornosc najlepiej nabywac od "malego". Takie jest moje zdanie i go nie zmienie. I przestanmy juz gadac o chorobach, bo zaraz bedziemy doszukiwac sie u siebie.
Padam.... Ide spac. Dobranoc;-) i buziaki w brzuszki
Padam.... Ide spac. Dobranoc;-) i buziaki w brzuszki
Fiolka_130
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 30 Lipiec 2009
- Postów
- 13 144
Dokładnie kiedyś tego nie było, choć świat chyba był mniej skażony
Ja pamiętam swoje dzieciństwo na wsi, jadłam ziemię z kwiatków, taplałam się w stawku dla kaczek
a teraz wszyscy dmuchają i chuchają na dzieciaki i wynajdują co rusz nowe choroby
Zresztą każdy ma swój rozum
Kurcze najadłam się na noc, oj to był błąd
Ja pamiętam swoje dzieciństwo na wsi, jadłam ziemię z kwiatków, taplałam się w stawku dla kaczek
a teraz wszyscy dmuchają i chuchają na dzieciaki i wynajdują co rusz nowe choroby
Zresztą każdy ma swój rozum
Kurcze najadłam się na noc, oj to był błąd
reklama
Ania masz rację, kiedyś kobiety jadły i piły wszystko a dzieciaki okazy zdrowia a teraz to zanim cos zjesz to lepiej przeczytać z czego jest zrobione. Więcej chemii niż wartości odżywczych. Ja jem wszystko ale z umiarem (oprócz surowego mięsa) i tego będę się trzymała. Zgaga mnie męczy:-(
Uciekam lulu bo rano do pracy, kolorowych snów...
Uciekam lulu bo rano do pracy, kolorowych snów...
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 184 tys
- Odpowiedzi
- 28
- Wyświetleń
- 4 tys
- Odpowiedzi
- 14
- Wyświetleń
- 8 tys
Podziel się: