AsiaBp
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Listopad 2012
- Postów
- 1 353
Basiu - powiem szczerze, że z Twojego opisu to mi też to bardziej na azs lub po prostu jakąś reakcję alergiczną na proszek itp. wygląda a nie na skazę białkową, ale Ty masz większe doświadczenie po Mai więc na pewno lepiej wiesz...najważniejsze to skonsultować to z lekarzem, może coś więcej będzie wiedział powodzenia!
Naty - no fakt, że to dziwne, ale wiesz jak to jest z lekarzami, oni zawsze wolą mówić, że jest wszystko ok niż dwa razy sprawdzić...no nic, zobaczymy co moja lekarka powie, komuś trzeba zaufać...
Viv - jesteśmy u rodziców na Podkarpaciu, niedaleko Rzeszowa, ja tutaj mieszkałam do 19 roku życia, potem studia, stypendia, praca po świecie i teraz już tylko wakacyjnie No widzisz, doskonale wiesz zatem, czego się obawiam po powrocie do domu...no nic, pewnie Lena będzie dzielniejsza ode mnie :-)
Aurelka - ja wyrzucam do kosza na śmieci, który mój tato wynosi codziennie - wiem, że to nieekologiczne no ale Lenka i tak mało pieluch zużywa w ciągu dnia teraz - dawniej kupka była po każdym jedzonku teraz tylko raz dziennie, raz na dwa dni, a siku to wymieniam średnio co 3 h więc tego nie jest aż tak bardzo dużo...zresztą, pampa zapakuje się ładne w kosteczkę i ani nie śmierdzi ani nic się nie wylewa ;-)
co do ręcznika to ja średnio raz na tydzień no chyba, że Lence zdarzy się po kąpieli go obsikać albo się jakoś czymś pobrudzi - chociaż jeszcze nie było brudne to wtedy od razu wymieniam
Lenka się budzi więc i ja zmykam, trzeba obiadek zrobić, upiec coś na deserek i na spacer
A propos, nie wiem jak Wasze maluchy ale odkąd zrobiło się ciepło to Lena nie cierpi w wózku siedzieć, jeśli nie śpi akurat na spacerze, to cały czas marudzi, płacze, wierci się, sama już nie wiem co robić, bo słonko jej nie razi - pieluszką zakrywam budkę, dość lekko ją ubieram, no nie wiem, może jednak mimo wszystko gorąco jej i niewygodnie...nie wiem...tak jak przedtem super było wychodzić na spacer to teraz to męczarnia jakaś bo ona non stop marudzi...za mała jest jeszcze na spacerówkę więc zostaje gondola, ma zabaweczki to czasem je trochę posmyra, ale i tak nie jest zadowolona... no nic, zobaczymy jak będzie dziś
Miłego dnia!!
Naty - no fakt, że to dziwne, ale wiesz jak to jest z lekarzami, oni zawsze wolą mówić, że jest wszystko ok niż dwa razy sprawdzić...no nic, zobaczymy co moja lekarka powie, komuś trzeba zaufać...
Viv - jesteśmy u rodziców na Podkarpaciu, niedaleko Rzeszowa, ja tutaj mieszkałam do 19 roku życia, potem studia, stypendia, praca po świecie i teraz już tylko wakacyjnie No widzisz, doskonale wiesz zatem, czego się obawiam po powrocie do domu...no nic, pewnie Lena będzie dzielniejsza ode mnie :-)
Aurelka - ja wyrzucam do kosza na śmieci, który mój tato wynosi codziennie - wiem, że to nieekologiczne no ale Lenka i tak mało pieluch zużywa w ciągu dnia teraz - dawniej kupka była po każdym jedzonku teraz tylko raz dziennie, raz na dwa dni, a siku to wymieniam średnio co 3 h więc tego nie jest aż tak bardzo dużo...zresztą, pampa zapakuje się ładne w kosteczkę i ani nie śmierdzi ani nic się nie wylewa ;-)
co do ręcznika to ja średnio raz na tydzień no chyba, że Lence zdarzy się po kąpieli go obsikać albo się jakoś czymś pobrudzi - chociaż jeszcze nie było brudne to wtedy od razu wymieniam
Lenka się budzi więc i ja zmykam, trzeba obiadek zrobić, upiec coś na deserek i na spacer
A propos, nie wiem jak Wasze maluchy ale odkąd zrobiło się ciepło to Lena nie cierpi w wózku siedzieć, jeśli nie śpi akurat na spacerze, to cały czas marudzi, płacze, wierci się, sama już nie wiem co robić, bo słonko jej nie razi - pieluszką zakrywam budkę, dość lekko ją ubieram, no nie wiem, może jednak mimo wszystko gorąco jej i niewygodnie...nie wiem...tak jak przedtem super było wychodzić na spacer to teraz to męczarnia jakaś bo ona non stop marudzi...za mała jest jeszcze na spacerówkę więc zostaje gondola, ma zabaweczki to czasem je trochę posmyra, ale i tak nie jest zadowolona... no nic, zobaczymy jak będzie dziś
Miłego dnia!!