reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamuski grudniowe

witam:) pojawiam się i ja, po kolejnym tyg milczenia, ale taka piekna pogoda, ze az szkoda czasu na siedzenie w domu, w sumie cale dnie w tym tyg spedalismy na dworzu, lacznie z karmieniem co poniektorym:)
po wizycie u kardiologa-wojtus zaczal plakac i byl na poczatku ocno niespokojny ale w koncu jakos sie uspokoil, wiec lekarz stwierdzil tak: otworu lewo prawego z tym przeciekiem juz nie widac, znaczy wchlonal sie, byc moze pozostala minimalna szczelina ale nie dalo sie jej zauwazyc, kontrola za 3 lata:) znaczy jest git
gorzej.. martwie sie teraz tymi naszymi poszerzeniami w glowce, na koniec stycznia bylo 5mm i 6mm mamy powtorzyc po 3ech m-cach, znaczy na koniec kwietnia, nie ma terminu, wiec jedziemy 8 maja, a 11 neurolog, pokazemy mu poprzednie i terazniejsze wyniki, niech gada co i jak, noo, boooje sie.. boje sie ze jakjedno jest opk to ze cos innego bedzie zle;/ streeesss..;/;/
jejuu.. czy wy tez tak wszystko przezywacie czy ja jakas panikara jestem?;/
malo mam czasu bo wojtek zabkuje.. znaczy no chyba, w kazdym razie ma twarde dziasla i widac biale cos przeswituje:D niespokojny, spi na dworze, w domu armagedon tylko na noc ladnie spi w domu, no to siedzimy i lazimy po dworzu:p
musze sie pochwalic!:) jemy juz mieso:) jest ok, wprowadzilam mu kaszke manna firmy nestle taka juzna mm, dodaje dwa razy dziennie po jednej miarce do butli mleka i tak od 6 dni i tez jest git:) wojtek wazy 8,100 i mierzy 69cm:Dubranbia juz na 80!:O:szok: a no i siadac zaczyna coraz bardziej i turla sie po lozku, trzy razy z plecow na brzuch:D hehe i gada.. da, da, da:p
a no i krzyczy nie hyhy^^
nie zakumal jeszcze wkladania stopy do buzi:( a marysia slyszalam od Viv ze juz wklada..ech, ja tez chcem^^
jakie mieso dajecie? ja zaczelam od indyka, to chyba dobrze, nic mu nie jest w kazdym razie, po niedzieli jade z cielencina:)
w domu.. porazka.. dziadek umierajacy, coraz gorzej z nim jeszcze teraz ma zapalenie oskrzeli, juz naawt nie wstaje z lozka, moj tata go nosi myc:( przeraza mnie to bo poatrze na to troche z perspektywa przyszlosci ze moze moi rodzice lub my od naszego dziecka kiedys bedziemy potrzebowac takiej pomocy, ech, rodzina jest w zyciu bardzo wazna, bez tego ani rusz...
troche was poczytalam:) nie do konca pamietam co i komu pisac;/
ale..
asiabp- o wprowadzaniu kaszki u nas juz wlasnie napisalam powyzej, my na mm jestesmy wiec to troche inaczej ale gdzie by,m nie czytala to na mm kaza miesiac pozniej niz na cycu wiec skoro ja zaczelam w polowie 5m-ca dawac to ty pewnie tez juz mozesz:) i.. odwazna jestes, jakbym ja zobaczyla krwe w kupie to juz bysmy heja w szpitalu byli:szok:


4madlen- my jezdzimy do kardiologa dzieciecego-med servis warszawa, swietokrzyska18, fajny lekarz, podobno bardzo dobry:) powiedz, bo chyba jednak mnie ominelo.. co tam u was z antkiem? cos podczytalam o jakims nieudanym szczepieniu?krzywicy? o co chodzi?przepraszam ze pytam ale nie wiem gdzie szukac tego twojego postu;/

kruszonka.. ach 5 lat po slubie, laaadnie:) my mamy za miesiac 2lata po a 6 razem:)


basiaone-gratki z postepow Matiego!:*

asiabp-jeszcze.. pisalas o wit d o niedoborze, moj lekarz mowi ze po ciemiaczku to widac, ze jak sie zle zrasta to niedobor.?

aurelka-ladnie Ci zuza sii, wlasnie ogladalam fotki na facebooku, slicznota mala:)

ela-ale sie usmialam z Twoich postow.. wiesz tych ja maz straszyl kolegow regularnoscia seksu:D

kochane, wszystkie sciskam, przepraszam ze malo pisze ze nie kazdej odpisuje ale wiecie, wiosna, obowiazki itd, was tez jakos mniej, nie ma az tyle do nadrobienia po tygodniu co bylo zima:D

papapappaaaa
 
reklama
Dziewczęta, zaliczyliśmy dziś wieczór niemal jak z okresu "przed Marysią"... Maria zasnęła ok. 20, o 21 przyszli znajomi i siedzieliśmy nad grami do 1 :szok: poszli niedawno, a ja z tej ekscytacji spać nie mogę :-p strasznie mi się za tym tęskniło, pierwszy raz graliśmy odkąd mała jest po tej stronie brzucha, przespała wszystkie nasze wygłupy i kłótnie, raz tylko potrzebowała przytulenia do cyca.

Naty zgadza się, Maria pcha stopę w buzię na całego, chociaż w tym się nie leni najbardziej, bo z innych osiągnięć to ciągle w tyle, choć najstarsza :sorry: a dziś przypadkiem dorwała się i do mojego dużego palucha u stopy, nie wiem, jak to zrobiła :-D

Ech, zabieram ją do łóżka, bo jutro będę nieprzytomna, a pewnie o 6 pobudka ;-)
 
Viv - To fajnie, że Wam się wieczór udał. :tak: Do mojego M jak przychodzą znajomi to siedzę nieprzytomna przy stole i to ich zawsze odstrasza. :-p
A moja Zuza chodzi spać 22-23, to wtedy mi się marzy tylko łóżko! :laugh2:
 
Viv mój Adaś też taki był jak Twoja Mania no i Rozalka poszła w ślady brata :-) Zazwyczaj jak przychodzą znajomi to Mała śpi jak suseł :-)
U nas wszystko ok. Mała wczoraj skończyła 4 m-ce :-) Ale ten czas leci ...
 
Ja tylko na chwilkę bo dziś wpadają do nas moje koleżanki ze studiów - a jedna będzie ze swoimi dwoma synkami więc się śmieje, że do Lenki już "kawalerka" się schodzi :) Muszę mieszkanie ogarnąć i dokończyć obiad, sałatkę zrobiłam wczoraj wieczorem, upiekłam ciasto i muffiny - myślę, że będzie ok - trzymajcie kciuki!
Liwus - gratulacje z okazji 4 miesiąca, cieszę się, że Twoje Maluchy takie grzeczne, ale Ty też wydajesz się być spokojną, zrównoważoną ;-) osobą więc myślę, że to często tak jest, że dzieci przynajmniej na początku często są takie jak ich mamy :)
Naty - dzięki za info o krzywicy i kaszce :) teraz jak będziemy się niedługo szczepić to aż podpytam moją pediatrę o to ciemiączko...hmmm...mam nadzieję, że ok...a co do tej krwi to wiesz, naczytałam się jeszcze w ciąży, że jeśli to jednorazowo to nie ma co panikować tylko uważać co się je więc na razie znów troszkę się oszczędzam z jedzeniem i u Lenki ok :)
Współczuję Twojemu dziadkowi, on pewnie też mocno to przeżywa, że jest ciężarem..dużo zdrowia dla niego i sił!
A Wojtuś już duży chłopak :) moja Lena to chyba takie rozmiary w okolicach roczku osiągnie :)
Kasia102 - gratuluję i trzymam mocno kciuki aby wszystko się z dzidzią dobrze ułożyło...
Aurelka - kciuki za Chrzciny, chętnie zobaczę zdjęcia :)
Viv - niesamowicie zazdroszczę (oczywiście pozytywnie) tego wieczoru jak za dawnych lat...mnie też się tak chce, nawet takie zwykłe wyjście na drinka i spacer z mężem...nie wyobrażam sobie życia już bez Lenki ale jednak czasem brakuje mi takiej po prostu zwykłej spontaniczności w naszych planach i decyzjach i takiego nic nie robienia tylko we dwoje :-) ale nie ma co narzekać, teraz jest taki czas, że musimy być 100 procent dla Lenki a z czasem znajdziemy też czas na siebie :)

Mam jeszcze takie małe pytanko do Was.
Jak u Was jest ze szczepionką na gruźlicę? Bo Lena miała przez jakieś dwa miesiące tylko taką kuleczkę w środku pod skórą na ramieniu, zero śladu na zewnątrz, nic się jej z tym nie paprało itp. a od jakiś trzech tyg to w ogóle nic nie ma, wszystko zniknęło i zero śladu....czy to jest normalne?? Bo gdzieś słyszałam, że po tej szczepionce jednak powinien zostać ślad... :eek: a u nas nic, czyżby się nie przyjęło i trzeba powtarzać? Jak myślicie??
Będę wdzięczna za wszelkie spostrzeżenia :)
Spadam do garów i ścierek.
Miłej soboty!!
 
Ja dziś piekę ciasta z siostrą M. Jedno nam nie wyszło, zrobimy nowe, a te zjemy w domu. Biszkopt na tort też nie wyszedł, trzeba robić nowy. Więc mamy jedno ciasto, które wyszło (izaura), musimy zrobić sernik i jeszcze raz skubańca no i biszkopt i tort. Nie mam już sił. Teraz będę działać z teściową w kuchni, bo siostra M się wkurzyła, że nie wyszło tak wiele rzeczy. :-p
Więc krótka drzemka jak mała śpi i idę walczyć, do wieczora!


AsiaBp - Nie mogę Ci, bo u nas ślad jest dalej.
 
Asiu no to super ze dzis bedziesz miala gosci. Ja sie wreszcie z kolezanka umowilam jutro na kawe. Wreszcie sie wyrwe z domku. Co do szczepionki mojej corcizniklo dopiero kolo 7-8 mca zycia. Synkowi dalej sie babra. Moze jak bedziesz u lekarza to zapytaj o ta szczepionke.

Naty zazdroszcze tej pogody i zycze zdrowka dla Wojtusia. Mam nadzieje, ze wyniki bedziecie mieli dobre. Szybko wprowadzilas miesko :-D

My mamy jeszcze troche czasu zanim synkowi cos podam, narazie w poniedzialek bede sie umawiac do lekarza bo podejrzewamy, ze synek ma skaze bialkowa. Cala buzie ma wysypana, za uszkami, poliki sa dosc suche i bywaja czerwone. Do tego prawa strona tulowia jak tarka doslownie, chropowata jak smarowalam kremem az nieprzyjemne w dotyku. Wezme od razu probke moczu malego bo mam jeden pojemniczek pociazowy. Moze corcie od razu zapisze na testy alergiczne bo jej ciagle tez cos dolega na tej skorze.
 
Witam was mamusie , nie wiem czy teściu żyje .. podobno ma jakąś prace jako cieć i sieci po nocach więc jak wyszedł w piątek to tej pory nie wrócił
Przeprowadzka byla masakryczny tzn dalej jest .. mamy rożłozone lożeczko , wypakowane rzeczy malego a nasze stoją w pudłach .. nie mówiąc o kuchni i łazience która nei byla sprzątana przez 8 lat i zanim wniesiemy tam rzeczy nalezy ją odgruzować.

co do ubierania to ja mam koszmarny z tym problem .. po porodzie mam problem z termoregulacją tzn albo mi jest koszmarnie zimno albo koszmarnie gorąco wiec nei jestem wstanie wyczuć temperatury. Mi sie wydaje ze albo przegrzewam malego albo ziembie. Na spacer w południe chodzimy w bodziaku z krótkim rękawem , spodniach lub spiochach i kaftanku i mamy kocym wiec jak zaśnie to go opatulam kocykiem jeszcze i wtedy myśle ze go przegrzewam
a wieczorem w body z długim rękawem i spodniach/spiochach i kurtce polarowej.

i koniec drzemki :)
 
naty dzięki za adres. u nas było tak że Antoś został zaszczepiony na pneumokoki podczas infekcji migdałów, bo lekarka nie zauważyła ze ma czopki ropne na migdałach. W efekcie gorączkował mi i nie dało się niczym tej gorączki zbić. Przeniosłam kartę (oczywiście po awanturze, stresach i morzu łez) do innej przychodni gdzie pracuje moja sąsiadka z dzieciństwa. Doświadczona pediatra ktora jeszcze mnie leczyłą ale jakas stara tez nie jest i cały czas się kształci. mam do niej zaufanie ale mysle też ze bardzije sie stara przy moim Antku bo nadal jest sąsiadką moich rodziców :) Ona wykryła ta infekcję, dała lek, a później wykryła że Antoś ma troszkę krzywicy bo ma miękkie miejsce na główce (takie jakby miękka czaszka, sprężynująca) i ciemiączko już małe a nie powinno... dlatego dajemy większą dawkę wit D. A zaczęła badać pod kątem krzywicy bo powiedziałam że bardzo mu sie poci główka... a pociła mu się często w zwykłych sytuacjach a jak się wkurzał albo męczył przy cycu to już kałuża zostawała na poduszce np.
We wtorek idziemy na szczepienie znowu... i już mam stresa... zapytam gdzie w radomiu mozna zrobic to echo serca jak nigdzie to wyruszymy do wawy...
 
reklama
witam sie i ja wieczornie, malz gra w diablo, mlody spi a ja mam chwile dla siebie:p
asiaco do szczepionki na gruzlice.. moj maly wcale nie mial sladu, nic sie nie babrze i nie bebralo, tez slyszalam ze jak sie babrze to ok a jak nir to ze nie ok, zapytalam lekarza naszego to pow ze teraz to ciezko to stwierdzic czy sie przyjela czy nie b niby jak ale cos mowil ze po roczku sie normalnie linijkamierzy znak po tej szczepionce i jesli ma nie mniej niz 3mm to jest ok, a jak nie ma to trza powtorzyc...tyle wiem:)

4madlen no to niezle was zalatwila;/ jeju, chyba bym skarge na takiego lekarza wniosla! mam nadzieje ze wsio bedzie dobrze u was, nastraszylas mnie nieco, moj mlody jak je to tez mu sie troszku glowka poci, ale ja go karmie butla i trzymam na rekach i jego glowka opiera sie o moja reke to moze dlatego?:szok:

nooo, wojtek dlugi i wcale nie lekki^^

a dziadzio coraz gorzej;/ dzis byl lekarz kardioog i pow ze za 2 tyg wpisuje dziadka na liste i nbierze go do klinikina lindleja tam gdzie pracuje i chce mu zrobic tomografie i cewnikowanie serca i mowil ze dziadek ma niedotlenienie i ze to wina zatkanych tetnic ale juzw tym wieku sie tego nie operuje;/!!!!
szok..

u nas bez zmian, ml,ody slini sie na wszystkie strony swiata, dzis wsunal cala miske zupki jarzynowej z indykiem:) a jak sie cieszyl:) a wy jeszcze miesa nie wprowadzacie?:)

pozdrawiam:)
aaa
aurelka-widzialam foty na fb, tort przesliczny!!:) zuza wygladala oszalamiajaco:*

papapa
 
Do góry