Dzień dobry :-) Ja już po śniadanku, wykompciana i mogę skrobnąć parę słówek
Mój synek wczoraj mnie zaskoczył bo zaczął chodzić
Nie sądziłam, że jak już załapie o co w tym lata to tak szybko mu się to spodoba
Dziś też mi dał powód do zdziwienia bo zjadł tak obfite śniadanko jak nie pamiętam kiedy. Jakiś dobry dzień się szykuje
Mam za to dylemat. Kolega zaprosił mnie i mojego m na dancing dzisiaj i tak bym poszła potańczyć troszkę ale nie wiem czy to dobry pomysł. Raz że troszkę się obawiam czy maleństwu takimi harcami nie zaszkodzę, dwa jak ja wytrzymam jak o 21 to jak zombi chodzę a trzy nie mam się w co ubrać
Ot taki odwieczny problem
Joanna mnie kaszel przez ponad 2 tyg męczył i nic się nie stało. Kuruj się kochana i nie zamartwiaj niepotrzebnie
Ciril bardzo ci współczuję sytuacji i stresu. Ważne że serduszko bije. Trzymaj się dzielnie kochana będzie dobrze bo nie ma innej opcji. Przesyłam pozytywne myślenie
Basia ja też w pierwszej ciąży nie miałam żadnych mdłości w tej parę razy jedzenie mi w buzi "rosło" ale nie skończyło się na zwrotach na szczęście. Życzę abyś i tą ciąże przeszła bez atrakcji
Madlen79 pięknie cię wystraszyli. Oj czasem to ludzie nie wiedzą jak ich nawet rzucone niechcący komentarze mogą wystraszyć czy zranić. Dobrze, że zawołali lekarza i się wszystko dobrze skończyło. Gratuluję bijącego serduszka i współczuję mdłości
Fiolka jeżeli tatuś tych bączków nie pracuje to może faktycznie dobrze byłoby zapytać co potrzebują. Z doświadczenia wiem, że lepiej dostać prezent niż kaskę a jak ci powiedzą co im brakuje to będzie ci łatwiej kupić
Pracującym dzisiaj życzę szybkiego powrotu do domków, imprezujących w rodzinnym gronie miło spędzonego czasu a wybierających się na wizyty pięknych serduszek i dużo spokoju :-)
Mam jeszcze takie pytanko
Wczoraj zaczął mnie boleć brzuszek i w nocy też się odezwał jak szłam siusiu ale ten ból jakiś taki inny był, tak jakby mi ktoś za jajniki złapał i próbował je wepchać głębiej a brzuch przy tym się naciągał. Takie dziwne uczucie. Odczuwacie coś podobnego? Wzięłam na noc no-spę a dziś niby jest w porządku. Nie mogę sobie przypomnieć jak to było w ciąży z Mikim czy też takie atrakcje miałam czy teraz jestem jakaś przewrażliwiona?