reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamuski grudniowe

Liwuś ale fajna butelka :-D ja spróbowałam wczoraj i dzisiaj z kaszką ale bezsmakową, jakoś mi się zdawało że mała tyle mnie ssie bo się nie najada, ale jak obczaiłam dokładnie ten okragły brzuszek i trochę ją ponosiłam popołudniu bo marudna była, doszłam do wniosku że koniec z kaszką, niech wcina cyca bo najwyraźniej jej starcza :-p poza tym jak na razie to męczące, kaszka raczej rzadka, wszystko z tej łyżeczki na śliniaczku ląduje, to by było pół biedy, ale Maria jednocześnie z łyżką łapki pcha do buzi :-pa przez smoczek kaszka nie leci, więc koniec eksperymentów na razie.

Neska szczerze to nie próbowałam jej odłożyć z chustą :eek:

Basia ale Mati Ci ładnie waży :szok:
 
reklama
Viv butelkę polecam ..u Starszaka sprawdziła się rewelacyjnie. Wtedy robisz tak że wkładasz do buzi łyżeczkę i trochę wyciskasz kaszki czy tam czegoś co masz z butelki i tym sposobem wszystko ląduje w buzi a nie poza nią. Łyżeczki są różnokolorowe i bodajże zmieniają kolor pod wpływem ciepła i oczywiście są wymienne jak smoczki a butelka jest silikonowa.
 
Hej dziewczyny....

Clodi wspolczuje bardzo:sorry: biedny maluszek:-( ja przezywalam podobne historie ze starszakiem, operowali go jak mial dwa miesiace tez mu jesc nie moglam dac, a on biedny tak plakal wtedy, no i to, ze trzeba oddac takie malenstwo:sorry::sorry::sorry: scan glowy mial robiony jak mial 1.5 roku, no i mi wtedy nie powiedzieli ze tez go beda usypiac, poszlismy sobie zwyczajnie bez stresu na badanie, a oni wyskoczyli ze go beda usypiac:no::no::no: to sa naprawde bardzo ciezkie momenty:-:)-:)-( &&&&&&&& za wyniki badan.

Liwus bardzo fajna ta butelka;-)



Co do wprowadzania pokarmow to ja chce zaczac od warzyw, owoce sa smaczniejsze i duzo dzieci po np pysznym jabluszku kiepsko je pozniej ziemniaczka;-) wlasciwie to u nas dzieciom na piersi zaczyna sie od 6 miesiaca zycia wprowadzac warzywa bo wtedy nasze mleko nie ma juz wystraczajacej ilosc zelaza potrzebnej dziecku, maja je wlasnie warzywka, ale zeby dziecku wystraczylo tego zelaza musi zjesc ok 150 gr warzyw, a jak zaczynamy wprowadzac to dziecko nigdy na samym poczatku nie zje az tyle, zje tylko pare lyzeczek, ja zaczne wczesniej wprowadzac po 4 miesiacu, zeby do tego 6 miesiaca sie nauczyl juz ladnie jesc;-)
 
Ostatnia edycja:
hej, Antoś śpi a ja oglądam Kac vegas :-) nie lubię być sama w domu. w sensie bez m... ;/. Nie wiem co mam robic bo Antek już tydzień je te jabłka ze słoiczka i 2 razy dostał marchewke. NIby nie placze ale kupa mu nie idzie i musialam juz 2 razy pomóc czopkiem. nie wiem czy to przez te jablka czy nie ale jak juz zrobi to jest "ładna": ruda, gęsta i jednolita więc się chyba trawi ładnie tylko czemu nie moze zrobic sam to nie wiem... i się zastanawiam czy nie odstawic teraz i odczekać do 5 miesiaca tylko czy jest sens? Później znowu go przyzwyczajać... aj nie wiem :(
 
Majjaja osobiscie uważam ze nie ma nic złego w podawaniu dziecku nowości w sytuacji kiedy żoładek toleruje nowy posiłek i nie boli brzuszek oznacza to że układ pokarmowy jest gotowy na nowości ja mam wspaniałego lekarza dla dziewczyn który przy Nastce jak była mała powiedział mi że wszystko jest dobre ale wiadomo że z umiarem,są dzieci które nie pojadają sobie np samym mlekiem i wtedy takie mleko można zagęścić kaszką a nie trzymać głodnego dziecka bo szkoda męczyć nowościami a lepiej żeby było głodne.Każde dziecko jest inne i w innym czasie ponznaje czy przyswaja nowości ja mam drugie dziecko i uwazam ze jesli dziecku smakuje i brzuszek dobrze toleruje to można śmiało dokarmiać,ale oczywiście to decyzja kazdego rodzica;-) U nas Julita jak ją teraz w ciągu dnia dokarmiam to zjada co 1,5 g albo co 2 po 140 w butli niby nie za każdym razem i niby powinna być po melku modyfikowanym pojedzona na 3 godziny ale co mam jej zrobić,przecież nie będę ją głodną trzymać bo tak na opakowaniu pisze Noukie-ja próbowałam ostatnio podac Julicie marchewke nie wiem czy cieżej sie ją trawi :sorry:ale w porównianiu do jabłka i banana to po marchewce miała akcje brzuszkowe skręcało ją i pierdziała więc narazie jje szybko nie podam bo sie będę bała że ją brzuś rozboli znowu:eek: 4Madlen ja też bez m będę w weekend teraz go jeszcze nie ma pojechał pomóc teściowi montować schody okazało sie że jeden schód im nie pasuje musza jechać zrobić nowy a że zakłada sie je w kolejności nie mogą ruszyć dalej a wiadomo jak wymaluja to musi wyschnąć i w niedziele też będą na montażu:crazy:wydaje mi sie że to nie od jabłuszka jabłko powinno działać rozwalniająco na moją małą tak działają może poradź sie pediatry:sorry:
 
Ostatnia edycja:
Clodi jejku współczuję przeżyć :-(
Liwus, a ta butelka to taka do ściskania jest? Czy taka standardowa? Bo ja mam Lovi, ale jest twarda i nie wiem, czy do niej można dokupić tą łyżeczkę, czy trzeba całą nową butelkę
Ech mieliśmy dzisiaj przebój przy podawaniu lekarstwa. Strzykawką na 3 porcje, dwie pierwsze bez problemu, trzecią najmniejszą się zakrztusiła Martusia, tak kaszlała, że aż się zrzygała :baffled: I cała zabawa od nowa żeby to obrzydlistwo jej podać.
W tym naszym domu to ciągle coś... Półtora miesiąca temu zmarła moja mama, dwa tygodnie temu zdechła kochana psinka, a dzisiaj się mój tata dostał do szpitala. Buchnęło na niego z pieca, na twarzy oparzenia I stopnia, na rękach II stopnia. Nie wyobrażam sobie jak cierpi :-(
 
Ankka-kochana tule cie mocno modle sie za tate nieszczęścia ludzi spotykają mam nadzieje że wyjdzie szybko z tego,mojej koleżanki szwagier robił sobie coś z samochodem i zaczął spawać auto było na gaz gdzieś sie ulotnił i chłopak 27 lat zapalił sie cały najnardziej twarz ręcę klatka piersiowa,stan jego był bardzo zły ale trafił do super szpitala w siemianowicach tam mają jakąś komore specjalną w której go zamykali i ta skóra sie regenerowała i doszedł od siebie wygląda teraz dobrze naprawde lekarze teraz mają super metody pomogą tacie:tak:
Moja mam dziś też uśpiła naszego kochanego owczarka którego mieliśmy ponad 8 lat jak zadzwoniła domnie i mi powiedziała to sie popłakałam gdybym tam była to bym chyba może łez wylała bo strasznie tego psa kochałam jeszcze jak mi opowiedziała jak on zareagował na ten zastrzyk i wogóle:-(to serce mi pękało że w ostatnuch chwilach miał świadomość że jego pani pozwala mu krzywde robić :sad:
 
Wiola u nas niby zalecaja samemu gotowac warzywka i np do marchewki z ziemniaczkiem mozna dodac troszeczke oleju np kukurydzianego niby na poslizg;-) no i to jak piszesz trzeba sluchac swojego malenstwa bo kazdy brzuszek inny:rofl2:

Ankka oj znowu u Was cos:-:)-( wspolczuje bardzo, bol po oparzeniach niemilosierny napewno:sorry: zdrowka dla taty.
 
reklama
Do góry