reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamuski grudniowe

reklama
ja się zastanawiam, w pierwszej ciąży to człowiek wariuje i kupuje różne rzeczy czasami zupełnie niepotrzebnie :-)
 
misia - jestem po 3 poronieniach i jestem przewrażliwiona każdy ból budzi niepokój ale grunt nie panikować. staraj sie nie zerkać na papier ja tak robię wyrzucam. nie patrzę nie wkręcam się. Gdyby bóle sie nasiliły wtedy będziemy się zastanawiać bądź spokojna dzidziusiowi trzeba spokojnej mamusi:-)
 
Hej.
(Wcięło mi posta wrrr..... )

U mnie bóle jedynie w krzyżu. Mdłości omijam jedząc śniadanie a później biorąc witaminy i lutę.
Przedwczoraj jednak dzidzi się zbuntowało na winogron i wieczorem zaliczyłam wymioty.:-p
Dobija mnie ta pogoda, gorąco , duszno . W pierwszej ciąży jakoś to było nic mi nie przeszkadzało a teraz wszystko na odwrót. :rofl2:

Od rana cały czas piorę i sprzątam. Poźniej jadę jakiś odkurzacz , żelazko i komplet obiadowy kupić ( już niecały miesiąc do Naszej przeprowadzki:tak:).
 
Witam Dziewczyny.

Jestem tu nowa, chociaż od jakiegoś czasu nieśmiało czytam wszytko o czym piszecie : )
Jestem w 8 tyg a w zasadzie już 9 tyg ciąży i bardzo przerażona. Wielkie strachajło ze mnie, boje się najmniejszego ukłucia igłą, więc poród to dla mnie wielka abstrakcja. Mam nadzieję,że jakoś pomożemy sobie wspólnie przetrwać te 9 miesięcy : )
 
Witaj nowa mamusie. Ja nie odporna ma bol dalam rade, wiec ty tez dasz rade:-)

A my wlasnie po drzemce. Ide zjesc i jakis obiad zrobic:-) I trzeba sie dalej za sprzatanko wziac. A pozniej moze jakis plac zabaw jak sily jeszcze beda:-)
 
reklama
Ale w tej pracy nudy ... normalnie ..wrr...:wściekła/y:
Ja dzienniczka nie kupuję wg mnie to strata pieniędzy , bo można to samo robić w zwykłym notatniku. Poza tym znając siebie to pewnie bym zapominała o wpisywaniu do niego niezbędnych notatek...
Przytrzymuje mnie przy życiu to że na obiadek będzie kalofiorek, młode ziemniaczki posypane koperkiem i zsiadłe mleczko...a potem na spacer do miasta z chłopakami moimi.
 
Do góry