reklama
liwus
Mama Rozalki i Adasia :)
Moje dziecko dzisiaj spalo w nocy od 19:00 do 3:00 potem cyc ,zmiana pieluchy na nocną :-) i spała do 6:00 następnie czynnosci kosmetyczne oczywiscie wraz z karmieniem i zasnęła po 7:00 i śpi dalej.
Ja zjadłam śniadanie , odprowadziłam Starszaka do przedszkola , wyszłam z psem i zastanawiam się co tu by na obiad stworzyć :-)
Słonko ładne zaczyna świecić i to bez wiatru okropnego więc dzisiaj na spacer pòjdziemy :-)
Ja zjadłam śniadanie , odprowadziłam Starszaka do przedszkola , wyszłam z psem i zastanawiam się co tu by na obiad stworzyć :-)
Słonko ładne zaczyna świecić i to bez wiatru okropnego więc dzisiaj na spacer pòjdziemy :-)
kruszonka84
Zaciekawiona BB
Hej kobietki
Ja już po śniadanku, "nocne" pranie powiesiłam na dworze i pościel wyrzuciłam na balkon bo obudziło nas dziś piękne słoneczko :-) az człowiek ma więcej energii!! mała śpi, zaraz wstawie drugie pranko, ogarne trochę w kuchni i mam zamiar troszke poćwiczyć brzuszki. wyglądam strasznie, ale mam motywacje, siostra wychodzi za mąż 20 kwietnia, więc do tego czasu muszę zmieścić się w swoją ulubioną "małą czarną".
Wczoraj pierwszy raz wybraliśmy się w komplecie do kościoła. Mała swój debiut pięknie przespała Chrzest planujemy w pierwszą niedziele maja, więc niech się dziewczyna przyzwyczaja.
Starszaka w nocy bolał brzuch, ale zrobił **** i na szczęście mu przeszło. Musiałam go przytulać jak siedział na kibelku bo strasznie był słaby od bólu, a po wszystkim jak go prowadziłam do łóżka powiedział do mnie " ale ty mamusiu będziesz zawsze przy mnie?" wzruszyłam się wtedy strasznie. Tyle o mnie.
Cinamona- gratuluje nowego domku
Aurelka- ja tak jak dziewczyny, oliwkuje główke, zakładam na 1-2 h czapeczke bawełnianą bo ciepło ponoć pomaga w odklejaniu się tych "łusek", po tym czasie wyczesuje grzebykiem i na koniec myje szamponem na ciemieniuche z musteli .u nas po 5. razach niemamy nic na głowie a szampon stosujemy dalej profilaktycznie
Ja już po śniadanku, "nocne" pranie powiesiłam na dworze i pościel wyrzuciłam na balkon bo obudziło nas dziś piękne słoneczko :-) az człowiek ma więcej energii!! mała śpi, zaraz wstawie drugie pranko, ogarne trochę w kuchni i mam zamiar troszke poćwiczyć brzuszki. wyglądam strasznie, ale mam motywacje, siostra wychodzi za mąż 20 kwietnia, więc do tego czasu muszę zmieścić się w swoją ulubioną "małą czarną".
Wczoraj pierwszy raz wybraliśmy się w komplecie do kościoła. Mała swój debiut pięknie przespała Chrzest planujemy w pierwszą niedziele maja, więc niech się dziewczyna przyzwyczaja.
Starszaka w nocy bolał brzuch, ale zrobił **** i na szczęście mu przeszło. Musiałam go przytulać jak siedział na kibelku bo strasznie był słaby od bólu, a po wszystkim jak go prowadziłam do łóżka powiedział do mnie " ale ty mamusiu będziesz zawsze przy mnie?" wzruszyłam się wtedy strasznie. Tyle o mnie.
Cinamona- gratuluje nowego domku
Aurelka- ja tak jak dziewczyny, oliwkuje główke, zakładam na 1-2 h czapeczke bawełnianą bo ciepło ponoć pomaga w odklejaniu się tych "łusek", po tym czasie wyczesuje grzebykiem i na koniec myje szamponem na ciemieniuche z musteli .u nas po 5. razach niemamy nic na głowie a szampon stosujemy dalej profilaktycznie
betiks
full time mummy :)
Hej. Tu już was nie nadrobię, wybaczcie Ładne słoneczko dziś i u nas, choć wieje jeszcze, ale i tak planuje wyjście naturalną wit. D łapać :-)
Pozdrawiam was cieplutko i miłego dnia życzę
Pozdrawiam was cieplutko i miłego dnia życzę
hej mamuśki :-)
nathani dziękuję za odpowiedź - oj, to ciężko widzę te 3 wkłucia (bo ostatnio to nawet płacze jak się jej wodę morską psika do nosa :-()
aurelka ja stosowałam krem AA
jetem po pobraniu krwi, na szczęście nie musiałam jechać do gdańska by ją pobrać, bo to skierowanie obowiązywało też w moim mieście - cieszę się bo to i paliwo i czas zaoszczędzony :-)
u nas też ładnie słoneczko świeci ale mróz rano był. co do obiadu to nie muszę się głowić co by tu zrobić, bo małż mięsko przygotował, ja muszę tylko obrać i wstawić ziemniaki
nathani dziękuję za odpowiedź - oj, to ciężko widzę te 3 wkłucia (bo ostatnio to nawet płacze jak się jej wodę morską psika do nosa :-()
aurelka ja stosowałam krem AA
jetem po pobraniu krwi, na szczęście nie musiałam jechać do gdańska by ją pobrać, bo to skierowanie obowiązywało też w moim mieście - cieszę się bo to i paliwo i czas zaoszczędzony :-)
u nas też ładnie słoneczko świeci ale mróz rano był. co do obiadu to nie muszę się głowić co by tu zrobić, bo małż mięsko przygotował, ja muszę tylko obrać i wstawić ziemniaki
didor
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 18 Kwiecień 2012
- Postów
- 112
Witam Dziewczyny
Jestem mama grudniowego Marcelka
zagladalam tu od samego poczatku ale zawsze robie duuuze przerwy w pisaniu do was
niemniej jednak zagladam czasem
Moj Marcelek to skarb. jest bardzo grzeczny, placze standardowo do jedzenia i marudzi jak jest zmeczony, potrzebuje jednak 100 procent mojej uwagi. jestesmy nierozlaczni. musi jednak isc do zlobka na dwa popludnia bo wracam do pracy w sobote 16 marca to sobota(w soboty bedzie nim zajmowal sie tata) tata checi ma do opieki tylko mama czasem musi przymknac oczy jak widzi jak ojciec sie nim zajmuje
ale maly juz jest stabilniejszy, wyregulowal sie ladnie ze spaniem to mam nadzeje ze nie bedzie zle
dzis w nocy przezylam cos strasznego! po jedzeniu o 3 malemu sie odbilo ladnie i zasnal zaraz na moim ramieniu to odlozylam go do lozeczka (niecaly metr od naszego lozka, czesto tez spi z nami) a o 4.30 obudzilam sie bo sie mu ulalo i sie tym dusil!!!!!! to bylo cos strasznego!!! nie moglam dojsc do siebie
czy ktoras z was podaje espumisan i widzi zaleznosc ulewanie - espumisan. bo jak na troche przestalam podawac to wydaje mi sie ze ulewanie ustalo. musze juz zaprzestac bo z brzuszkiem juz wszystko ok.
Aurelka mielismy tez ten lupiez i olejkiem zwyklym na wacik dzien przed kapiela , w akpieli umylam szamponem a potem wyczesac, i teraz ani sladu.
pozdrawiam was serdecznie,
slonecznie dzis wiec zycze udanych spacerow!
ps. kruszonka tez bym sie zwruszyla.... ah
Jestem mama grudniowego Marcelka
zagladalam tu od samego poczatku ale zawsze robie duuuze przerwy w pisaniu do was
niemniej jednak zagladam czasem
Moj Marcelek to skarb. jest bardzo grzeczny, placze standardowo do jedzenia i marudzi jak jest zmeczony, potrzebuje jednak 100 procent mojej uwagi. jestesmy nierozlaczni. musi jednak isc do zlobka na dwa popludnia bo wracam do pracy w sobote 16 marca to sobota(w soboty bedzie nim zajmowal sie tata) tata checi ma do opieki tylko mama czasem musi przymknac oczy jak widzi jak ojciec sie nim zajmuje
ale maly juz jest stabilniejszy, wyregulowal sie ladnie ze spaniem to mam nadzeje ze nie bedzie zle
dzis w nocy przezylam cos strasznego! po jedzeniu o 3 malemu sie odbilo ladnie i zasnal zaraz na moim ramieniu to odlozylam go do lozeczka (niecaly metr od naszego lozka, czesto tez spi z nami) a o 4.30 obudzilam sie bo sie mu ulalo i sie tym dusil!!!!!! to bylo cos strasznego!!! nie moglam dojsc do siebie
czy ktoras z was podaje espumisan i widzi zaleznosc ulewanie - espumisan. bo jak na troche przestalam podawac to wydaje mi sie ze ulewanie ustalo. musze juz zaprzestac bo z brzuszkiem juz wszystko ok.
Aurelka mielismy tez ten lupiez i olejkiem zwyklym na wacik dzien przed kapiela , w akpieli umylam szamponem a potem wyczesac, i teraz ani sladu.
pozdrawiam was serdecznie,
slonecznie dzis wiec zycze udanych spacerow!
ps. kruszonka tez bym sie zwruszyla.... ah
Fiolka_130
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 30 Lipiec 2009
- Postów
- 13 144
Na momencik bo czekam aż mały sie przebudzi... bo u niego te sen maks 30 min czasem 10-20 :/
Nocka spoko, o 20 padł (za to cały dzień wariował dosłownie) potem o 21.30 wzięłam go nakarmiłam w śnie jednak dziś to muszę zrobić wcześniej aby był w tym twardym.
Ale i tak zasnął jednak mało zjadł. Obudził się o 3 (kupa była i trzeba było zmieniać) a potem o 6 no i wtedy go wzięłam do łóżka w spał z cycem do 9 też z kupą :O
teraz go niby uśpiłam źle nie było nawet się nie wydzierał ale pewnie zaraz wstanie więc nierealne jest oś zrobić.
D. wróci z pracy idziemy na spacer wtedy dobrze śpi
Nocka spoko, o 20 padł (za to cały dzień wariował dosłownie) potem o 21.30 wzięłam go nakarmiłam w śnie jednak dziś to muszę zrobić wcześniej aby był w tym twardym.
Ale i tak zasnął jednak mało zjadł. Obudził się o 3 (kupa była i trzeba było zmieniać) a potem o 6 no i wtedy go wzięłam do łóżka w spał z cycem do 9 też z kupą :O
teraz go niby uśpiłam źle nie było nawet się nie wydzierał ale pewnie zaraz wstanie więc nierealne jest oś zrobić.
D. wróci z pracy idziemy na spacer wtedy dobrze śpi
Basia_one
Multimama ;)
Witajcie,
Ja mam dzis troche spraw, a tak mi sie nie chce. Musze przestac pic kawe bo mnie chyba od niej zoladek boli, jem malo, bo chce schudnac a kawy to pije dwie, czasem 3. Trzeba przystopowac.
Co do ciemieniuszki u nas synek nie ma, raz zauwazylam ale byla odrobinka, wiec posmarowalam oliwka na godzine przed kapiela, potem wyczesalam i umylismy szamponem Dentonox cradle cap. Taki dostalam w irlandii i narazie mamy spokoj po jednym razie.
Didor wiem co przezywalas. Moja corcia miala refluks zoladkowo-przelykowy jak byla malutka dwa razy nam sie zachlysnela i dusila mimo, ze spala na boczku. Raz w nocy tez wlasnie spala w swoim lozeczku i uslyszalam kaslanie a potem cisza i jak sie zerwalam z lozka, od razu ja wyjelam to ona juz byla bezwladna udalo nam sie powrocic jej oddech, ja pozniej cala noc nie spalam i sie na nia patrzylam czy aby wszystko ok, moj maz wtedy sie tez zerwal, ale bylam od niego szybsza.
Drugim razem spala w koszyku z nami na dole, a my ogladalismy film (po pierwszym zachlysnieciu juz nie zostawialam jej samej w lozeczku na gorze)
i zaczela sie dusic tez, wygladala jak rybka bez wody Straszne to jest, na szczescie juz wiecej sie nie powtorzylo.
Cinamona gratuluje nowej chaty
Wczoraj robilam znow brzuszki, musze cwiczyc bo nie moge na siebie patrzec...najgorsze jest to ze boli kosc ogonowa
Noc mielismy ladna synek zjadl o 22:24 a potem o 3 i 6. Cora nam sie nie obudzila, jak ja ja usypiam ma jakis lepszy sen, ale ja ja na rece biore, moze dlatego, a maz nie. Krzyczy na mnie ze ja rozpuszczam i ze jak pojde do pracy to on bedzie mial przerabane, bo bedzie musial dwojke na rekach usypiac, ale ja uwazam ze ona potrzebuje sie przytulic, zwlaszcza teraz kiedy jest Mateusz i ona ciagle walczy o uwage.
Ja mam dzis troche spraw, a tak mi sie nie chce. Musze przestac pic kawe bo mnie chyba od niej zoladek boli, jem malo, bo chce schudnac a kawy to pije dwie, czasem 3. Trzeba przystopowac.
Co do ciemieniuszki u nas synek nie ma, raz zauwazylam ale byla odrobinka, wiec posmarowalam oliwka na godzine przed kapiela, potem wyczesalam i umylismy szamponem Dentonox cradle cap. Taki dostalam w irlandii i narazie mamy spokoj po jednym razie.
Didor wiem co przezywalas. Moja corcia miala refluks zoladkowo-przelykowy jak byla malutka dwa razy nam sie zachlysnela i dusila mimo, ze spala na boczku. Raz w nocy tez wlasnie spala w swoim lozeczku i uslyszalam kaslanie a potem cisza i jak sie zerwalam z lozka, od razu ja wyjelam to ona juz byla bezwladna udalo nam sie powrocic jej oddech, ja pozniej cala noc nie spalam i sie na nia patrzylam czy aby wszystko ok, moj maz wtedy sie tez zerwal, ale bylam od niego szybsza.
Drugim razem spala w koszyku z nami na dole, a my ogladalismy film (po pierwszym zachlysnieciu juz nie zostawialam jej samej w lozeczku na gorze)
i zaczela sie dusic tez, wygladala jak rybka bez wody Straszne to jest, na szczescie juz wiecej sie nie powtorzylo.
Cinamona gratuluje nowej chaty
Wczoraj robilam znow brzuszki, musze cwiczyc bo nie moge na siebie patrzec...najgorsze jest to ze boli kosc ogonowa
Noc mielismy ladna synek zjadl o 22:24 a potem o 3 i 6. Cora nam sie nie obudzila, jak ja ja usypiam ma jakis lepszy sen, ale ja ja na rece biore, moze dlatego, a maz nie. Krzyczy na mnie ze ja rozpuszczam i ze jak pojde do pracy to on bedzie mial przerabane, bo bedzie musial dwojke na rekach usypiac, ale ja uwazam ze ona potrzebuje sie przytulic, zwlaszcza teraz kiedy jest Mateusz i ona ciagle walczy o uwage.
Witam sie i ja po dluzszej przerwie, ale tyle sie dzieje do okola ze czasami nie mam czasu zajrzec a czasami to juz sil brak :/
didor to straszne co przezylas, ja swojego synka od paru dni nie moge klasc na boczku bo mu chyba nie wygodnie wierci sie i sam przekreca na plecy raz dwa nawet jak ma waleczek za plecami, wiec spi na plecach na sile nie bede go klasc jak nie chce na boku. Tez sie strasznie boje zeby mu sie nie ulalo ani nic bo czesto w nocy nie odbijamy sie bo on i tak spi i kiedys chodzilam z nim po 15min i tez mu sie nie odbijalo ;/
kruszonka rzeczywiscie wzruszajace bardzo to co powiedzial synek
adgama nie tylko Ty nie bylas jeszcze u gina ja tez ciagle odwlekam ale z powodu braku czasu. Czesto nie mam z kim zostawic malego i tak wyszlo ze minelo 10tyg a ja jeszcze nie bylam mialam isc dzis mama sie zamienila w pracy specjalnie a tu wizyta odwolana, po prostu supeeer
Piekna dzis pogoda mam nadzieje ze nie wieje az tak jak wczoraj
didor to straszne co przezylas, ja swojego synka od paru dni nie moge klasc na boczku bo mu chyba nie wygodnie wierci sie i sam przekreca na plecy raz dwa nawet jak ma waleczek za plecami, wiec spi na plecach na sile nie bede go klasc jak nie chce na boku. Tez sie strasznie boje zeby mu sie nie ulalo ani nic bo czesto w nocy nie odbijamy sie bo on i tak spi i kiedys chodzilam z nim po 15min i tez mu sie nie odbijalo ;/
kruszonka rzeczywiscie wzruszajace bardzo to co powiedzial synek
adgama nie tylko Ty nie bylas jeszcze u gina ja tez ciagle odwlekam ale z powodu braku czasu. Czesto nie mam z kim zostawic malego i tak wyszlo ze minelo 10tyg a ja jeszcze nie bylam mialam isc dzis mama sie zamienila w pracy specjalnie a tu wizyta odwolana, po prostu supeeer
Piekna dzis pogoda mam nadzieje ze nie wieje az tak jak wczoraj
reklama
didor
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 18 Kwiecień 2012
- Postów
- 112
Basia to fakt straszne. Muszę poczytać co robić w takich sytuacjach. Bo teraz bardzo szybko go wyciągnęłam z łóżeczka i na szczęście musiał tylko to wykaslac. Ale to było okropne zobaczyć jak się tak dusi. Najgorsze ze nawet nie przechylił głowy w bok a spał na plecach. I nie płakał dobrze ze nie byłam aż tak zmęczona i się szybko wybudzilam. To było tak po cichu ze jestem w szoku ze usłyszałam i w sekundę na równe nogi. Mój M to spał jak kamień. Go to nie zbudzilo. Ah
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 188 tys
- Odpowiedzi
- 28
- Wyświetleń
- 4 tys
- Odpowiedzi
- 14
- Wyświetleń
- 9 tys
Podziel się: