Witajcie,
a u nas za to w kratke hehe
jak maz spi z synkiem w pokoju to on spi po 5h a corcia sie wybudza co godzine, a jak ja to za to corcia mi spi ladnie i dzis obudzila sie tylko raz na piciu, a synek wstaje co chwila...
Wczoraj nam zrobil kupke ze hoho wiec po obtarciu husteczkami z grubsza mial kapiel w zlewie
Bardzo mu sie to podoba
i kapiel w sumie zaliczona hehe co najwazniejsze mial umyte. A dzis rano myslalam ze on sie przeciaga bo tak dziwnie chrzakal a on troszku dorobil i tak pospal troche z kupka bo mama dopiero zajarzyla jak zaczal sie denerwowac po pol godzinie. Ja odkrywam kolderke a tam zapaszek kaszy manny hehe to juz wiedzialam co go wkurzalo.
Vivienne no moj mezus ostatnio siedzial do 3 maly jadl po 19 wiec stwierdzil, ze znow bedzie jadl po 3ch, wiec nie oplaca sie klasc przed 23, Mati za to obudzil sie o 1 pojadl, pogaworzyl i zasnal, no ale za to corcia mu dala do wiwatu i polozyl sie dopiero jak ja ja uspalam po 3. A tak to w miedzyczasie gral oczywiscie.
Czasem mnie wkurza, bo dzieci lataja, cos trzeba robic, prasowanie lezy, ubrania do szafek poskladac trzeba, obiad ugotowac, pojechac na zakupy a on ma pretensje ze jeszcze sobie nie pogral
Czy granie jest najwazniejsze? Dla niego chyba tak, bo ja wstaje i pierwsze co robie to oporzadzam dzieci, pieluchy, ubranie, picie, drugie sniadanie dla Majci a potem sama sie ubieram robie kawe i jem ewentualnie cos a on na odwrot, najpierw komputer a potem reszta.....nadrabia sprzataniem na szczescie, ale to ropla w morzu robot domowych....