reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamuski grudniowe

Joanna moja kuzynka też o mały włos nie straciła synka. Jest bardzo drobna i poród nie postępował wg planu. Podpięli ją po ktg i kazali czekać na rozwój wydażeń. Jak tętno dziecka zaczęło zanikać to narobiła takiego wrzasku, że ją od razu na cesarkę zabrali. Maluszek ma 18 m-cy i też jest rehabilitowany. Nie wiem dlaczego bezbronne dzieciaczki muszą tak cierpieć przez głupotę lub niekompetencję innych. Szpital, w któym rodziłam ma kiepską opinię a mi pomogli. Mikołaj 4 godziny po narodzinach był już w szpitalu oddalonym o 150 km. Nie wiem czy się bali takiego dziecka małego czy jak - ważne, że zadziałali jak trzeba. I takich ludzi powinno się przy dzieciach stawiać żeby ratowali a nie patrzyli jak kobieta się męczy a dziecko umiera.
Dobra koniec smutnych tematów żeby sobie do główek nie zabrać tego niepotrzebnie. Każda z nas donosi ciąże, urodzi zdrowe cudne dzieciątko i będzie szczęśliwa do granic możliwości i tego mamy się trzymać :tak:
 
reklama
Tylescie naskrobaly, ze juz nie wiem co kto pisal:-)
Fiolka a Ty z Polski jestes? Tym co ludzie gadaja nie warto sie przejmowac. :-)pogadaja i przestana. Ja rodzilam majac 20 lat, i nie spotkalam sie z niczym nie przyjemnym. Ale znam 18latki, ktore spotkaly sie z komentarzami typu: dzieci rodza dzieci, a to zaplanowana ciaza, mezatka itd.

A my kolo 20 wrocilismy z dzialki. Mala padla ledwo przyjechalismy. No i spalilam sobie barki i ramiona:-) ale najlepsze jest to ze nie na dzialce tylko jak na autobus szlismy, bo oboje nie zmotoryzowani jestesmy.
Dziewczyny glowa do gory, wszystko bedzie dobrze:-):-)
 
Cos tu smutne tematy, dziewczyny glowy do gory, grudzien Swieta mamy taki piekny termin, ze nic zlego sie stac nie moze:-):-)


A ja zjadlam pierozki, miseczke owocow i wypilam nawet kakao i tak sie cieszylam, ze jakos sie uspokoilo, no i chyba sie za szybko cieszylam bo juz mnie tak muli, ze nie weim czy jeszcze sie wc nie skonczy:no::no:

Spadam pomalu na gore, jutro do pracy:sorry:
 
Dziewczyny bardzo mi przykro żeście się tyle wycierpiały ale teraz tylko pozytywne myślenie:tak:
Ja ma straszne wzdęcie i zgaga się jeszcze przypałętała. Zrobiłam sobie mięte i mam nadzieję, że mi trochę pomoże:eek:
Co do włosów to problemu nie ma, nie wypadają ale za to mam trądzik młodzieńczy, czego nie miałam jako nastolatka:szok:. Córka sie śmieje i mówi, że dopiero zaczynam dojrzewać...
 
A mnie troszkę mdłości przystopowały no to zjadłam truskawki i mdłości wróciły. A jutro do pracy, nie wiem jak przeżyje dobrze ze toalet masę w kolo to będę lecieć do najbliższej.
A co do włosów to nie straszcie bo mnie strasznie wypadają i strasznie przetłuszczają od zawsze jak będzie gorzej to do grudnia będę z peruka i ze sztuczna szczeka, bo ząbki tez ponoć lecą.
 
ja tylko na chwilke powiedziec dobranoc,bo oczka juz mi sie kleja :tak:
nie wiem czy dam rade jutro do poludnia zajrzec do was :sorry:...pewnie wpadne dopiero wieczorkiem dac znac jak po wizycie..3majcie kochane kciuki ;-)
kolorowych :-)
 
Dziendobry..

Lece do pracy i wpadne tez dopiero wieczorkiem, milego dnia dziewczyny:tak:

Madlen trzymam kciuki powodzenia:tak:
 
Witam Grudnióweczki z samego rana:-)
Jem sniadanko i szykuje sié do pracy. Jak na razie samopoczucie ok bez zadnych dolegliwosci. Milwgo dnia i powodzenia na badaniach:tak:
 
reklama
Witam z samego rana :-) ja dzisiaj fatalnie się czuję.... wczoraj chyba za dużo się nabiegałam.... cały dzień miałam gości....dom - ogród - dom - ogród.... i przesadziłam... już wieczorem była masakra.....

Anke straszne to co przeżyliście.... modlę się za Waszą Zuzię....

Madlen79 trzymam kciuki za udaną wizytę i czekamy z niecierpliwością na jej szczegóły (ja mam wizytę 4 maja)

nathani zdrówka!!!

lolcia86 moje dzieciaczki równo jak miały rok zaczęły chodzić...ale każde dziecko jest inne więc nie ma się czym stresować :-) jak będzie gotowy to będzie biegał jak szalony :-)

fiolka nie przejmuj się wiekiem :-) ja miałam 23 jak rodziłam pierwszego syna (planowana ciąża!!!) i 24 jak drugiego (tu już wpadka) a to, że ktoś będzie gadał a na pewno ktoś taki się znajdzie to "olej go"!!!! to jest TWOJE ŻYCIE i najważniejsze, że jesteś SZCZĘŚLIWA


a co do dziewczyn po 30-stce to niczym się nie martwcie :-) moja mama miała 36 lat jak mnie rodziła a wtedy medycyna pozostawiała wiele do życzenia a ja cała i zdrowa :-) :-) :-)

DZIEWCZYNY POZYTYWNE MYŚLENIE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

WSZYSTKO BĘDZIE DOBRZE!!!!!!!!! MUSI BYĆ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Miłego dnia :-):-):-):-):-):-)
 
Do góry