reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamuski grudniowe

Liwuś no właśnie, dla mnie jednak ważniejsze jest mieć rodzinę i spełniać się jako żona i przede wszystkim matka. Jeśli będzie kiedyś możliwość opieki dla niej za cenę niższą niż pensja to się zdecyduję, ale czy będzie to nie wiem czy się doczekam.

Wiolka ja wiedziałam że to mnie czeka prędzej lub później, podpisując umowę było mówione że tylko do wakacji, a byłam 10 miesięcy zamiast 3, tylko dowiedziałam się dziś od dyrektora, który zadzwonił bo okazało się że wysłali mi świadectwo pracy na nieaktualny adres, a nikt mnie wcześniej nie poinformował. Wydaje mi się że taki sposób powiadomienia jest nie w porządku lekko, zwłaszcza że co pytałam o babeczkę którą zastępuję to nikt nic nie wiedział, kiedy wraca i w ogóle.

A jak to jest z zasiłkiem rodzinnym? Jakbym teraz chciała złożyć wnioski to jeszcze dokumentacja dochodów za 2011 rok? W poniedziałek wyruszamy do Radomia i pewnie nie zdążę złożyć no ale może spróbuję, albo małż się tym zajmie.


No nic, chyba czas się brać za prasowanie, póki młoda kima.
 
reklama
Właśnie gdzieś mi się obiło o oczy że do końca stycznia za 2011, chyba dlatego że pitów jeszcze nie ma za 2012... Swoją drogą ciekawe czy to też wyślą pocztą na stary adres :sorry:
 
nie ma to jak papierologia w Polsce :wściekła/y:
tez to znam..na szczescie to juz za mna ;-)
tutaj w szpitalu dostalam papiery o rodzinne i tylko je wypisalam,dolaczylam akt ur malej i poczta wyslalam..ot tylko tyle i rodzinne juz na nia mam..,zadnego latania itp
 
madlen 79 to fajnie. a na rodzinny macie jakieś obostrzenia ?
my jutro papierologia urząd gminy meldunek młodej, deklaracja do pediatry.
 
madlen 79 no nie przeskoczysz niestety papier papierem pogania.
Jutro mąż bierze urlop okolicznościowy żeby to pozałatwiać wszystko .
 
cześć mamuśki :-)

nathani
u mnie położna była już 3 razy i przyjdzie jeszcze raz. ja nie wracam po macierzyńskim do pracy, bo umowa mi się skończyła z dniem porodu, a co do książeczek to u nas już nie obowiązują ;-)
clodi super, że udało się wrócić do karmienia piersią :tak:
wiolka nasza córa jeszcze nie zgłoszona, bo nie mamy jeszcze peselu
liwus moja to też spać nie chce a dzisiejszej nocy to przeszła samą siebie, bo na cycu to chciała wisieć co 10 minut - nie wiem czy tak je "wydoiła":-D, że już praktycznie nic jej nie leciało czy taka głodna była.


zła jestem, bo wózka nadal nie ma, a mieliśmy na niego czekać maks 2 tygodnie a już leci 4 tydzień :wściekła/y: niby jutro już ma być na 100% - zobaczymy

mała ma całe czoło wysypane jakimiś białymi krostkami, ciekawe co to (?) na szczęście jutro będziemy na kontroli z tym pępuszkiem u pediatry to to obejrzy. ciekawa w ogóle jestem kiedy jej ta reszta kikuta odpadnie, cały czas psikam tym octeniseptem, wygląda to na zasuszone, no ale nadal się trzyma.
 
Dzień dobry. Nawet was nie podczytałam, bo nie mam sił.

Mała zjadła mi o 2 i dopiero domagała się o 7. :szok: Zjadła, a potem znów spała do 12. :-)

I szczerze wam powiem, że jestem zmęczona wyspaniem. Trochę polatałam po domu, ogarnęłam tu i tam. I padam. :baffled:

Rana ciągnie i troszkę piecze po cc, a dziewczyny które miały cc - po ile doszłyście do siebie? Ja dziś 6 dzień, a jeszcze się wyprostować całkiem nie mogę.
 
reklama
Do góry