Basia super, ze po wizycie ok, trzymam kciuki, abys sie rozdwoila przed 28
. Co do kupki to dobrze, ze dalas do analizy, ale wedlug mnie to banany, bo nasze starszaki tak mialy. To o niczym zlym nie swiadczy, bo jak nam lekarz powiedzial to banany maja to do siebie, ze takie nitki zostaja.
mikaa nie ma sprawy kciuki sa zapewnione
nathani zdrowka zycze i dla Julii i dla Sary, i dla Was i przytulam Was mocno, bo wiem jak ciezko nam kiedy naszym dzieciaczkom cos sie dzieje. No i trzymam kciuki, aby sie szybko rozkrecilo.
Viv przytulam Ciebie mocno i Manie. A jak bierzesz na rece to przestaje tak plakac i krzyczec? Wydaje mi sie, ze nadmiar emocji moze byc przyczyna, moze i sny jakies, moze nowe umiejetnosci, ale wiesz to normalne i nawet jak jestes z nia w domu i nie ma zadnych nowych bodzcow z otoczenia i zadnych nowosci to i tak emocje moga w niej brac gore i w ten sposob odreagowuje. Moze ktos nowy byl u Was, jacys goscie albo ktos kogo rzadko widuje, to tez nadmiar emocji, z ktorymi dzieciatka musza sobie jakos dawac rade. Buziaki dla Was.
Aurelka my mamy duzo pieluch i flanelowych i tetrowych, sporo tego, bo najpierwo kupowalismy dla RJa, potem dokupilismy dla Marcusa i teraz dla Henia, wiec duzo tego, a ciagle sa w uzyciu, Henio to spi na pieluszce plus jeszcze jedna zawsze mu klade do spania do kolyski lub do kosza, jak po karmieniu jest noszony to tez na ramieniu ja albo R kladziemy sobie pieluche, do wszystkiego ich uzywamy i czesto pierzemy
Nathani kochana jestem z Toba, ten masaz mogl wszystko przyspieszyc, no i sluz z krwia, kochana moje kciuki sa mega mocne!!!
Tesc naciesza sie wnukami
, R wlasnie nosi Henia po karmieniu. Kocham karmienie piersia, Henia przytulonego do mojej piersi i te jego piekne wielkie oczy, dawalam mu reke to odruchowo lapal mnie za palec. Nasze trzecie szczescie jest takie spokojniutkie, grzeczniutkie, takie przekochane jak jego braciszkowie. Po porodzie w domu ani razu nie zlapal mnie baby blues, ani razu, placze tylko ze szczescia, po dwoch pierwszych porodach te wszystkie hormony inaczej we mnie buzowaly, a teraz tylko lzy szczescia
. uciekam robic pierogi, farsz juz mamy
.