reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamuski grudniowe

Kochane ja tylko na sekundke.
Malutka byla spokojna ale cos dlugo nie mogla zasnac, ale teraz spi moja pszczoleczka ze nie mozna jej dobudzic.
Narazie uczymy sie karmic ale cos srednio nam to wychodzi. Musze byc cierpliwa...
Porod szybki. Jak dojechalismy na IP to mialam juz3 cm i jeszcze jakos bardzo nie bolalo ale pozniej zaczelo. Nie bede oszukiwac ze nie boli bo boli jak cholera ale ja w koncu dali znieczulenie to myslalam ze odplyne ze szczescia.
Pozniej opisze wiecej. Ale ogolnie super sie czuje, nie pocieli mnie ani nie popekalam, nie wiem jak to sie stalo.
Doswiadczenie niezapomniane i najpiekniejsze w moim zyciu.

Chyba sie wepchnelam w kolejke, sorr:-)

buziaki
 
reklama
Dzień dobry Cinamona gratulacje :tak::-) Macie pozdrowienia od Noukie zdjecia Milo sa na fb można kuknąć ,gratuluje też Didior i trzyma kciuki za kolejne mamy:tak: Ja dzis niewyspana u nas -10 słonko świeci więc pewnie bedzie mroźno:confused2:miłego dnia:-)
 
Witam się porannie ;-)

Aisha u mnie w szpitalu jest tak że ma się 30 dni na dowiezienie dowodu ubezpieczenia

Ankka ja zawsze mówię że sny odczytuje się na odwrót, więc powinnaś zacząć sama rodzić niebawem ;-)

Basia u mnie też ani widu ani słychu żeby Malutka miała wyjść niebawem

Cinamona gratulacje!!!

Jadę dziś na KTG, Miłego dnia i trzymam kciuki za następne rozpakowujące się :-)

Bulkaasia jutro Ty!!!
 
Cinamona gratulację :-) Chyba Ci wybaczymy że wepchałaś się w kolejkę :-D Niechaj Mała Księżniczka rośnie zdrowo :-)

U mnie dzisiaj znowu słaba nocka ale to dlatego że nasłuchiwałam Adaśka bo wieczorem go brzuszek bolał i płakał i płakał aż w końcu zasnął na Tatusiu..nie wiem co mu było bo nie jadł nic co mogłoby mu zaszkodzić, tak myślę że to może być na tle nerwowym spowodowanym przyjściem na świat siostry. Aczkolwiek ciągle się przytula do brzucha i mówi że kocha Rozalkę ..sama nie wiem:-(
Dzisiaj już było ok i rano poszedł do przedszkola :happy:
Ja zjadłam śniadanko i chyba dzisiaj trochę poleni****e...Bo to moje ostatnie podrygi na bezkarne leżenie :-)
 
Aurelka badanie tylko na życzenie? Bezsens totalny. Mój gin bada na każdej wizycie, a po 28tc to już chyba nawet w wykazie badań ciężarnych jest, żeby badać za każdym razem. Jakby się jakieś rozwarcie szybciej robiło żeby wychwycić i wcześniej zareagować :eek:

U nas jest właśnie ten minus, że bada tylko wtedy kiedy my chcemy. Ja ostatni raz byłam badana przez mojego gin pod koniec października.
A tak to ostatnio 10 listopada jak mnie do szpitala przyjmowali.
I od tamtej pory nic. Więc dzisiaj muszę go 'poprosić' o zbadanie. :crazy:

Dziewczyny wam też się pępek schował? Mój był taką wystającą antenką, a teraz aż do środka dziwnie wlazł. :szok:


Ja właśnie wcinam śniadanko, zaraz lecę na KTG i wizytę. Ale mi się nie chce, hoho. Jajniki bolą jak cholera, mam ochotę je sobie wyciągnąć, heh. ;)

Cinamona - Gratuluje! Ucałuj malutką, hihi. ;)


No to kto następny?
 
reklama
Witam mamuśki
Widzę, że następna już tuli :-D
Bakusiowa kciuki za KTG :-)
Fiolka czyżby się coś ruszało? Dalej odchodzi czy cisza nastała?
Aurelka powodzenia na KTG i wizycie. Mój pępek przybiera różne kształty, czasami jest wypukły, czasami dolina, zależy jak się Martusia ułoży ;-)
Wstałam dzisiaj i tak mnie siekło w plecach :sorry: A zakwasy jakie mam na udach :eek: Ale to nieważne, mam nadzieję, że coś ruszyło i na wizycie mi da skierowanie na szpital :tak: Młoda się wierci, ale jakoś tak spokojniej, to może siły zbiera wreszcie na wyjście :-D
Miłego dnia wszystkim, jakbym się nie zameldowała po wizycie, to znaczy że tylko torbę zabrałam i myk do szpitala. Szkoda tylko, że mąż ma akurat taką zmianę, że kontaktu z nim nie będę miała od 14 do 23:30
 
Ostatnia edycja:
Do góry