reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamuski grudniowe

Jeju, ale produkujecie, masakra :-D Widzialam, ze nowe dzidziusie sa. Zaraz poczytam kto sie rozpakowal :-D
Tez dzis sprzatalismy, plecy mnie bola i nogi wlaza do doopy :confused: Na szczescie kolo 14 cora zasnela, to wzielam sie za obiad, dzis robilam faszerowanego kabaczka, dopiero co zjedlismy, wyszlo pyszne, no i jutro jeszcze bedzie, wiec obiad mam z glowy. Zostaly mi jeszcze dwie zaslony do wyprania, one sa takie wielkie i ciezkie, ze mi sie pojedynczo do pralki mieszcza.

Troszke was nadrobilam, ale po przeczytaniu 7 stron nie pamietam co komu:zawstydzona/y:
 
reklama
Cze, ale produkcja idzie pelna para :) normalnie nie nadazam... My po wizycie i wywolanie porodu na 20 grudnia :-) jesli dotrwam, bo surcze sa i brzuch jak na @ boli a do tego spojenie... ech dobrze ze nie musze czekac do terminu ;-)

mumm3- najlepszosci dla syneczka :tak: A ty kobieto wyjdz na dwor i krzycz!!! :-D Fajnie jest czuc szczescie... :-)

Lil- jak tam na wizycie, mam nadzieje, ze dopielas swego :D

Noukie- trzymam &&&&&&& :-)

Gratulacje dla nowych mamusiek :-D
 
Aurelka jakby mi pies zaginął to bym całą ziemie poruszyła żeby go odnaleźć to co ty piszesz dla mnie jest bardzo nieodpowiedzialne , jak można napisać ,że trudno nawet i lepiej że nie wiesz co z nim dzieje, był z tobą 10 lat więc jest jak członek rodziny a do tego 10 letni to sobie sam nie poradzi, jest mróz gdzie on znajdzie jedzenie. Przepraszam, ale nie mam szacunku do takich osób jak ty . I jeszcze ten twój uśmiech, że by była rozpacz ehhh
 
Wiolka jak narazie cisza.... Nie wiem czy to cisza przed burza czy "rozruszalam" sie za bardzo:-p. Dzis rano mnie obudzily ale takie delikatne i pojedyncze. Wczoraj Moje Skarby stwierdzily, ze na przyszly tydzien trzeba sie wyspac porzadnie :-D. Spojrzalam na Niego i mowie, ze na ten tydzien ma sie szykowac :-D. Jakby nie patrzec jutro 38. :-p wiec niech sie dzieje co chce :-D. Ale i Dziecie nasze i kot coraz bardziej mnie pilnuja :-).
Nouki trzymamy kciuki. Bedzie dobrze:-).
 
A co to dzisiaj taki ruch? Piszecie i piszecie i ciężko nadrobić;-) Moja mama dojechała do mnie cała i zdrowa, teraz jest z wnuczką w pokoju i sie nacieszają sobą:-) Mnie brzucho boli ale to tak jak co dzień.
Noukie trzymama &&&&&& kochana:tak:
Lilith jak tam po wizycie? kiedy cc?
Mummy3 - wszystkiego najlepszego dla Marcusa:-)
Ide sernik wciągnąć, a co;-)
 
Aurelka jakby mi pies zaginął to bym całą ziemie poruszyła żeby go odnaleźć to co ty piszesz dla mnie jest bardzo nieodpowiedzialne , jak można napisać ,że trudno nawet i lepiej że nie wiesz co z nim dzieje, był z tobą 10 lat więc jest jak członek rodziny a do tego 10 letni to sobie sam nie poradzi, jest mróz gdzie on znajdzie jedzenie. Przepraszam, ale nie mam szacunku do takich osób jak ty . I jeszcze ten twój uśmiech, że by była rozpacz ehhh

Psa nie ma już 4 dni, jutro będzie 5. Chodzimy i szukamy go dziennie po parę razy, ale nawet jak na nasze osiedle które jest małe nie da się go znaleźć. Jedna Pani widziała go ponoć z jakimś panem ale nie z naszego osiedla - no to ja nie wiem gdzie mam go szukać, a jak widać pies znalazł jakiś dom - ogłoszenia wiszą, nagroda wyznaczona. Więc czekamy. Nie mówię, że mnie on nie interesuje bo interesuje. Ostatnio nawet kijem żeśmy jego ulubioną rzeke przeszukali ale nie ma.
A z tą rozpaczą to akurat słowa teściowej - wolałaby wiedzieć że pies zdechł, niż że gdzieś się męczy. Tak więc z pretensjami nie do mnie.
 
clodi witaj w domku :tak: Jesteś bardzo dzielna z tym dostawianiem i życzę ci z całego serca, żeby twoje wysiłki i samozaparcie przyniosły efekt i Kasjanek też polubił pierś. Smaruj sobie po próbie karmienia mlekiem, a potem maścią Bepanthen, a przed kolejnym przystawieniem umyj lub wytrzyj maść, jeśli jeszcze będzie. W szpitalu w sali ze mną była kobietka po cc, która miała małe sutki i przez to też zgryzione przez maluszka no i do butelki się moment przyzwyczaił. Ale ona się zawzięła:mąż kupił jej kapturki na sutki z aventu (na oko, bo są różne rozmiary), masowała piersi przed dostawieniem, nakładała kapturek i dostawiała. Początki nie były łatwe, bo mały krzyczał, odginał się do tyłu, ale ona się nie poddawała, próbowała do drugiej dostawiać, w międzyczasie wyciszała przytulaniem maluszka aż w końcu za którymś razem złapał i pomału zmniejszała ilość mleka modyfik. Czasem też go lekko "oszukiwała", tzn. zwilżała tym modyfikowanym mlekiem kapturek, żeby mały złapał :tak: Trzymam &&&& za was :tak:
nathani ty "wariatko" a jednak odśnieżałaś ;-):-D No to teraz masz się pobyczyć w ciepłej kąpieli i wygrzać plecki :-)
W sumie... to ja też chyba wpadnę pod ciepły prysznic.
Do jutra kobietki ;-)
 
Hej dziewczyny,
jak to ostatnio u mnie bywa nie dam rady was nadrobić. Oj jak jestem strasznie do tyłu to szok. Nie wiem jak to robią pozostałe mamusie, że znajdują czas na czynne uczestniczenie w forum, ale ja nie mam nawet czasu, żeby odebrać e-mail.
U nas wszystko dobrze, malutka rośnie zdrowo, praktycznie całe dnie i noce ładnie przesypia budząc się tylko na mleczko i na zmianę pieluchy. W piątek mamy wizytę u pediatry, oj ciekawa jestem ile moje maleństwo waży:-)
Mam pytanie do mamuś, które już urodziły, czy wy podajecie dziecku jakieś witaminki? Ja jeszcze nic takiego nie podawałam mojej Oliwce, ale wiem, że ponoć podaje się vit K i Vit D.
Nowym mamusią serdecznie gratuluję :-)
Ściskam was wszystkie razem i każdą z osobna :-)
 
reklama
Aurelka mój pies ucieka z częstotliwością ok. co 2 m-ce tylko z taką różnicą że po 4-6 h wraca , tylko jak się po niego wychodzi to znowu zwiewa. A ostatnio taki numer zrobiła 2 tyg.temu i koczowałam na nią przy oknie przez pół dnia a jak już po nią schodziłam to zwiewała. M ją w końcu wziął sposobem. Ale wg mnie jeśli 10 letni pies zwiewa i nie ma go 4 dni to zapewne uciekł żeby odejść z tego świata. Tak zdechł pies moich sąsiadów.
 
Do góry