reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamuski grudniowe

Anka no tak lepiej nie narażać Dzidziusia ale dostaniesz antybiotyk i napewno wszystko będzie dobrze ;-)

Nathani no tak byś chciała jak my wszystkie :-p Może Milenka bądź Lenka wyskoczy już niedlugo

Majja dla mnie położna mówiła żeby przez pierwszy miesiąc wogóle "go" nie ruszać, myć tylko z wierzchu a po miesiącu można delikatnie odsuwać

Co do kosmetyków to u mnie w szpitalu wszystko dają, jedyny wymóg to chusteczki nawilzane i wzięlam jeszcze krem ochronny na wyjście. U mnie też sypie cały czas, zimowo i pięknie jest :-D Uwielbiam
 
reklama
noukie - powodzenia jutro, trzymaj się. :)

No u nas chusteczki i pampersy też trzeba mieć swoje. Ja to w ogóle przesadzam ze wszystkim, ale co tam. :D

Mi się dzisiaj dziwnie brzuch napina. Muszę się chyba zdrzemnąć z godzinkę, może mi przejdzie. :confused:


Wie któraś z was może jak się pisze podanie o przedłużenie sesji w szkole zaocznej z poowodu porodu? Bo już chyba wypadałoby napisać. :p

Ale dzisiaj pogoda do niczego, nic się nie chce. A muszę iść psa poszukać po osiedlu, bo uciekł 4 dni temu i go nie ma. :-( Oby tylko nie zdechł.
 
Noukie to już jutro? Pomerdało mi się coś, że dopiero za tydzień. W takim razie myślami i modlitwą z Wami będziemy jutro :-)
Aurelka u mnie też tylko pampki trzeba i chusteczki, ale dorzuciłam jeszcze próbkę J&J na odparzenia na wszelki wypadek, no i oczywiście Nivea na każdą pogodę na wyjście. Oby piesek się znalazł, oby tam nigdzie nie zamarzł biedny

Naszykowałam fotelik, na niego położyłam śpiworek. W szafie jeszcze wisi kombinezon żeby się nie zakurzył, na tym samym wieszaczku reklamówka z ciuszkami na wyjście. Ciekawa jestem czego mój M. z tych rzeczy zapomni jak będzie po nas jechał :-p Ciągle mu mówię żeby sobie przećwiczył wpinanie fotelika, bo nie kupowałaliśmy bazy, ale on wie, że da radę od razu :-)
 
No właśnie każdy o tym siusiaku mówi inaczej :baffled:

Aurelka u mnie w szpitalu kosmetyki nie były wymagane, codziennie dziecko było kąpane przez położne i tam one się resztą zajmowały , jedyne co trzeba swoje to pampersy i chusteczki mokre .

Fiolka kiedyś pytałaś o zdjęcia usg, nie zdjęć nie trzeba im, bo po co :) mają usg swoje :)
 
Psa szukamy codziennie odkąd uciekł ale nic. Obawiamy się, że już zdechł i gdzieś leży - ślepy jest, to gorzej mu do domu wrócić. A śnieg troszkę mu przeszkadza w powrocie po zapachu. Szczerze, to już nie wierzymy, że wróci. Ale chodzimy i szukamy, chociaż sama nie wiem po co. :baffled:
 
ale macie produkcje dziś:szok: Noukie kochana oby noc w szpitalu szybciutko zleciała i jutro już z dzieciatkiem:tak: Nathani ty odśnieżałaś:szok:szalona kobieto;-) ja siedze mała śpi starsza wróćiła z przedszkola a na podwórku byl sąsiad z wnuczką na sankach jeździli i wzięli Nastke na chwile na sanki,musze zaniedługo po nią iść bo nie jest odpowiednio na sanki ubrana w sobote m wygonie na sanki z nią albo niedziele my dostałyśmy wczoraj dla małej od rehabilitantki Nastki śliczny kombinezon do chrztu:-)ja u siebie w szpitalu musialam mieć wszystko swoje gartuluje nowych grudniowych dzieciaczków:tak:
 
reklama
Cześć dziewczyny

My od wczoraj w domku. Dzidzior zdrowy tylko z lekką żółtaczka. Narazie jeszcze niefajnie się czuje więc zaczne Was nadrabiać jak przyjdzie troche sił. Kasjanek jest taki kochany cały czas bym go całowała a jemu tak to się podoba że hej :-D. Dopiero dzisiaj w nocy pokarm mi przyszedł, oczywiście dostawiałam go wcześniej do piersi ale nic nie leciało i sutki mam już zgryzione i cieknie krew :baffled:. Najgorsze jest to że chce żeby doił cyca ale już się na butelke nauczył:-( i aż płecze z rozpaczy bo właśnie tego najbardziej sie nie mogłam doczekać, a uczucie ssania przez dziecko piersi to chyba najwspanialsza rzecz jaką przeżyłam w życiu, teraz na siłe dostawiam i aż z bólu ściane bym mogła pogryźć. Widze że lista rozpakowany sie powiększa. Miłego wieczorku Wam życzę
 
Do góry