reklama
Basia_one
Multimama ;)
Mikaa no ja chyba musze sobie buzie zaklajstrowac, bo mamlam i mamlam, zgaga czasem mnie dopada, ale to zazwyczaj w nocy. Brzuch mam dosc nisko juz, takze w ciagu dnia nie jest zle.
Nathani co sie stalo? Nie smuc sie, szkoda zycia na smucenie
Choc mi tez dzis bylo smutno, bo moja corcia chciala sie ze mna bawic, a od tej zabawy spojenie i biodra mnie rozbolaly, a z podlogi wstac nie moglam, ehh
Nathani co sie stalo? Nie smuc sie, szkoda zycia na smucenie
Choc mi tez dzis bylo smutno, bo moja corcia chciala sie ze mna bawic, a od tej zabawy spojenie i biodra mnie rozbolaly, a z podlogi wstac nie moglam, ehh
mikaaa
Fanka BB :)
nathani W końcu jesteś w ciąży! I masz prawo do huśtawek nastroju! Trzymam kciuki żeby jutro było lepiej.
mummy Przeczytałam relację. Jak z pięknego filmu! Cudownie to przeżyliście! Wielkie gratulacje!
sarka Bardzo współczuję przeżyć! Najważniejsze że synek jest zdrowy, a Ty powolutku dojdziesz do siebie. :*
mummy Przeczytałam relację. Jak z pięknego filmu! Cudownie to przeżyliście! Wielkie gratulacje!
sarka Bardzo współczuję przeżyć! Najważniejsze że synek jest zdrowy, a Ty powolutku dojdziesz do siebie. :*
Witam Wszystkie grudniowe mamusie
Dzisiaj w miarę dobrze przespałam nocke ale najgorzej to te ciągłe wstawanie na siusiu ciężko w ogóle przewracać się na drugi bok ... zaraz się budzę i przy okazji Męża obok ))
troszkę zaczął napinać mi się brzuch.. wcześniej własnie nie miałam z tym problemu...
Rozstępy mnie dopadły... Chociaż stosowałam z Gerbera dla ciężarnych ( ok.24zł ;// ) dbałam o to od samego początku... ale teraz jakoś pod koniec zaczeły się pokazywać :-( mam nadzieję, że po porodzie nie bedzie to aż tak widać. Trzeba byc dobrej myśli. Maluszek ciągle daje popalić, kopie jak szalony a niby mówią, że dziecko na samym końcu już nie ma zbytnio miejsca, żeby robić takie akrobacje a tu proszę Już nie długo mam nadzieję, że zobaczę swojego szkraba
Wyprawka przygotowana, torba do szpitala prawie też, tylko jeszcze wózka nie mamy...;p Ale jeszcze zdążymy ))
Pozdrawiammm;-);-)
Dzisiaj w miarę dobrze przespałam nocke ale najgorzej to te ciągłe wstawanie na siusiu ciężko w ogóle przewracać się na drugi bok ... zaraz się budzę i przy okazji Męża obok ))
troszkę zaczął napinać mi się brzuch.. wcześniej własnie nie miałam z tym problemu...
Rozstępy mnie dopadły... Chociaż stosowałam z Gerbera dla ciężarnych ( ok.24zł ;// ) dbałam o to od samego początku... ale teraz jakoś pod koniec zaczeły się pokazywać :-( mam nadzieję, że po porodzie nie bedzie to aż tak widać. Trzeba byc dobrej myśli. Maluszek ciągle daje popalić, kopie jak szalony a niby mówią, że dziecko na samym końcu już nie ma zbytnio miejsca, żeby robić takie akrobacje a tu proszę Już nie długo mam nadzieję, że zobaczę swojego szkraba
Wyprawka przygotowana, torba do szpitala prawie też, tylko jeszcze wózka nie mamy...;p Ale jeszcze zdążymy ))
Pozdrawiammm;-);-)
Dzięki dziewczyny :-) z Julkąpowoli chyba lepiej jeszcze przez noc trzymała ją temperatura, mimo że podałąm jej IBUM ok 18.30 ale juz nie taka wysoka więc nie budziła się tak często. Rano jeszcze była ciepła ale przez cały dzień było ok więc chyba kryzys minął. Przed chwilą K. poszedł do niej i na razie jest ok. Jesli nie to jutro lekarz zresztą już dopytuje kiedy będzie mogła iść do koleżanek do przedszkola więc na pewno jest lepiej no i dziś zjadła swoją zupkę, do tego część obiadu K. i poprosiła o kolację którą zjadła a od środy prawie nic nie jadła
ja uwielbiam jak Julka przychodzi, podnosi mi bluzkę, całuje brzuszek i mói że tylko chciałą przytulić się do braciszka :-) czasem to nawet łezki mi lecą :-) ona juz też nie może się doczekać kiedy Wojtuś będzie z nami
mummy3 piękny poród :-) ja też ryczałam czytając :-)
sarka na szczęscie wszystko zakończyło sie dobrze i synuś cały i zdrowy
nathani nie martw się, jutro będzie nowy, lepszy dzień :-)
Bakusiowa zazdroszczę tych zimowych widoków
Noukie jak zaczęłam rodzić Julkę i zadzwoniłam do K. to zaznaczył że nie wolno mi jechać do szpitala samochodem
dzień wczesniej wieczorkiem wracałam z imienin teściowej (K. nie miał jeszcze wtedy prawa jazdy) a teraz też jeszcze jeżdżę ale już mi nie wygodnie i na półleżąco mam fotel więc unikam jazdy jak mam mężula przy sobie :-)
Ania ta krew z nosa to na pewno osłabienie więc odpoczywaj
wiolka no to fajnie że tak Nastkę chwalili przynajmniej czułą się dumna i na pewno łatwiej zniosła brak rodziców :-) też pewnie jesteś dumna:-) p.s. jak została ci karpatka to przeslij trochę do Bydgoszczy;-)
bulkaasia ja nie zamierzam radykalnie rezygnowac z wielu rzeczy bo jak jadłam delikatne rzeczy i jadłąm normalnie to kolki były takie same i pediatra powiedziała mi że to ukłąd pokarmowy nie jest dostatecznie rozwinięty no i swoje musi przejść oczywiście bez przesady wszytskiego też nie można jeść
Fiolka to faktycznie tempi faceci jak nam przywieźli kanapę postanowiłam że wniosę ją z K. bo będzie w częściach (a nie byłam w ciąży) i jak pan zobaczył że mamy to wnosić postanowił że pomoże mężulowi za darmo żeby kobieta tego nie wnosiła:-) fajnie wygląda ten kwiatek na ścianie z tymi poduchami od narożnika
Basia ja też nie zauważyłam kiedy mi wyleciał czop w pierwszej ciązy
betiks przede wszystkim odpoczywaj a nie stój przy garach ;-)
ja uwielbiam jak Julka przychodzi, podnosi mi bluzkę, całuje brzuszek i mói że tylko chciałą przytulić się do braciszka :-) czasem to nawet łezki mi lecą :-) ona juz też nie może się doczekać kiedy Wojtuś będzie z nami
mummy3 piękny poród :-) ja też ryczałam czytając :-)
sarka na szczęscie wszystko zakończyło sie dobrze i synuś cały i zdrowy
nathani nie martw się, jutro będzie nowy, lepszy dzień :-)
Bakusiowa zazdroszczę tych zimowych widoków
Noukie jak zaczęłam rodzić Julkę i zadzwoniłam do K. to zaznaczył że nie wolno mi jechać do szpitala samochodem
dzień wczesniej wieczorkiem wracałam z imienin teściowej (K. nie miał jeszcze wtedy prawa jazdy) a teraz też jeszcze jeżdżę ale już mi nie wygodnie i na półleżąco mam fotel więc unikam jazdy jak mam mężula przy sobie :-)
Ania ta krew z nosa to na pewno osłabienie więc odpoczywaj
wiolka no to fajnie że tak Nastkę chwalili przynajmniej czułą się dumna i na pewno łatwiej zniosła brak rodziców :-) też pewnie jesteś dumna:-) p.s. jak została ci karpatka to przeslij trochę do Bydgoszczy;-)
bulkaasia ja nie zamierzam radykalnie rezygnowac z wielu rzeczy bo jak jadłam delikatne rzeczy i jadłąm normalnie to kolki były takie same i pediatra powiedziała mi że to ukłąd pokarmowy nie jest dostatecznie rozwinięty no i swoje musi przejść oczywiście bez przesady wszytskiego też nie można jeść
Fiolka to faktycznie tempi faceci jak nam przywieźli kanapę postanowiłam że wniosę ją z K. bo będzie w częściach (a nie byłam w ciąży) i jak pan zobaczył że mamy to wnosić postanowił że pomoże mężulowi za darmo żeby kobieta tego nie wnosiła:-) fajnie wygląda ten kwiatek na ścianie z tymi poduchami od narożnika
Basia ja też nie zauważyłam kiedy mi wyleciał czop w pierwszej ciązy
betiks przede wszystkim odpoczywaj a nie stój przy garach ;-)
Noukie
Majowa mama 2007
- Dołączył(a)
- 20 Sierpień 2007
- Postów
- 6 058
U mnie lipa znowy noc do
Dobrze, ze dzis M w domku to z malym posiedzi, a ja sie moze pozniej jeszcze zdrzemne
Glodna oczywiscie jestem, ale chyba jeszcze za wczesnie na sniadanie
Wiola moj maly mial dlugo problemy z ropiejacymi oczkami, puscilo ok 7 miesiaca, na szczescie obylo sie bez odtykania, masaz plus woda fizjologoczna;-)
Kasia nie no jak mam M to pewnie, ze on prowadzi;-), ale czesto jestem sama i wtedy musze
Nathani nie smutaj:-)
Dobrze, ze dzis M w domku to z malym posiedzi, a ja sie moze pozniej jeszcze zdrzemne
Glodna oczywiscie jestem, ale chyba jeszcze za wczesnie na sniadanie
Wiola moj maly mial dlugo problemy z ropiejacymi oczkami, puscilo ok 7 miesiaca, na szczescie obylo sie bez odtykania, masaz plus woda fizjologoczna;-)
Kasia nie no jak mam M to pewnie, ze on prowadzi;-), ale czesto jestem sama i wtedy musze
Nathani nie smutaj:-)
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 184 tys
- Odpowiedzi
- 28
- Wyświetleń
- 4 tys
- Odpowiedzi
- 14
- Wyświetleń
- 8 tys
Podziel się: