reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamuski grudniowe

Wiola ja wiele przeszlam z oczami malego jak skonczyl 2 tyg. Nie stosuj rumianku,naparu z herbat czy innych wynalzkow. Tylko i wylacznie sol fizjologiczna lub przegotowana letnia woda do przemywania. Ponadto masuj kanlik lzowo-nosowy. Zapewne bedzie tak ze jak jedo oko przestanie ropiec to przejdzie na drugie. Jesli ten stan bedzie sie utrzymywal to do lekarza on przepisze Ci masc ( zapewne na bazie antybiotyku). Moze byc tak ze dziecko ma niedrozny kanalik i dlatego ropieje oczko. Ja tak z ropiejacymi oczami i co noz zmiana masci bujalam sie przez 7 m-cy az jak Adas mial 7,5 m-ca mial zabieg udrazniania. Najpierw jak mial chyba 4 czy 5 m-cy poszlam do okulisty, ona go zbadala,przepisala kolejna masc i zapisala na termin udrazniania. Powiedziala ze jak mu nie przejdzie po tej masci do tego czasu to zabieg. U Julitki wcale tak nie musi byc. Ale jesli ma zatkany ten kanalik to rumiankiem tylko jej podrazniasz spojowke. Masuj kanalik bo tym mozesz pomoc a na pewno nie zaszkodzisz...
 
reklama
Mummy3 dziękuję za opis porodu. Bardzo piękny i wzruszający
Sarka współczuję takich przeżyć. Najważniejsze, że tego lekarza coś tknęło i szybko zareagowali. Wracaj szybko do formy
 
Sarka i Mummy 3 gratuluję

Sarka dobrze się skończyło a to najważniejsze! Ale stresujące przeżycie doprawdy. Wracaj do formy
 
Jej sarka, kochana ale przeżyłaś :no: Dobrze, że synek zdrowy. A tobie życzę szybkiego powrotu do siebie i zdrowia. Tulam cieplutko :tak:
mummy3 twoja relacja z porodu jest jak piękna opowieść, aż trudno uwierzyć, że tak może to wyglądać :tak: No i pięknie piszesz :happy:
Ania ja też próbowałam przespać bóle, ale mi nie wyszło :rofl2: Tylko po 3 godzinach pędziliśmy na porodówkę :-) Tak, że nie zgrywaj twardzielki tylko zmykaj na IP ;-)
 
Betiks ale Tobie polecial krwisty :-p u mnie jak narazie czysto jest. Na porodowke to my mamy 5minut bez auta :-). Kwestia dojscia kogos do Starszej:-p.
Wiec jak cos to pewnie na dobre zacznie sie w przyszlym tygodnu :-p tak mysle :-D.
Po kompieli przyleciala do mnie Laura usiadla na kolana, koszule podniosla i zaczela "pierdziec buzia" i calowac brzusio :-D
cudowne uczucie, tym bardziej ze wczesniej wiedziala ze tam siostra jest ale taka "akcja" z jej strony byla po raz pierwszy... :-p
 
A ja jem i jem i jem :no: Zjadlam przed chwila opakowanie rzodkiewek, ktore wcale nie smakowaly jak rzodkiewki, no coz pewnie byly hodowane w Irlandii...

Aniu fajna ta twoja corunia. Moja jeszcze za malutka, ale jak mam goly brzuch to ja interesuje moj pepek. Ostatnio smialam sie bo bujalam corcie i polozylam ja sobie tak troche na lewej rece i czesciowo opierala sie o brzuszek i braciszek wypychal noge tak, ze Majce az ramie do gory podchodzilo, super to bylo.
 
reklama
Nathani Może śniło Ci się coś, albo podświadomie przeżywasz już poród.
Ania789 Może te skurcze to niedługa zapowiedź porodu ;) A córeczka słodka :)
annka Nie wpadłabym na to że mąż ma mi cos kupić z racji urodzin naszego dzidziusia. :p Pytal za to co chciałabym na swieta, ale nie mam pomyslu….
Wiolka To glupia ta nauczycielka :/
Fiolka Nie przemęczaj się z tym sprzątaniem! No i ten kurier jakiś nie domyślny… :/
Bidulko ale Ty się nas trasujesz dziś… :/
adgama Trzymam kciuki za rozkręcenie się porodu ;)
bulkasia Super zestawik :)
vivien Rozwaliłaś mnie na łopatki z tym szukaniem czopa z Google grafika. Hahahaha Aż sama sprawdzę :D
aisha Dasz radę :)
Bakusiowa , cinamona Super że zakupy się udały ;)
Basia one Ja też czasem mam taki apetyt ale ostatnio jak tak pojem to tak mi zgaga daje w kość że wolę nie jeść :(

Biorę się za czytanie relacji porodowych. Zaraz ja będę ryczeć :p

Mąż wniósł dziś łóżeczko i zrobił kilka rzeczy o które go juz dawno prosiłam. :) Jestem spokojniejsza ;)

A tak w ogóle to oboje jesteśmy chorzy... :( Do tego tak mnie zgaga pali że już sama nie wiem co robić.... :(
 
Do góry