Po prysznicu bole oslably, ale brzuszek spina sie co jakis czas. Kurcze zalezy mi na tym, aby dzieci zabrac do sali zabaw, bo chcialam im zrobic dzis taka przyjemnosc. Meza sila do pracy wygonilam, bo jak widzial moja mine przy skurczach to az zestresowal, ale po prysznicu przeszlo i jest lepiej, odczekamy z tesciowa jakos godzine i jak bedzie lepiej to zabierzemy chlopcow.
Sarka nie obrazisz jak wkleje mojego posta sprzed paru dni o tym jak porod bedzie wygladal, bo nie czuje sie na silach, aby pisac raz jeszcze
, bede rodzila w wodzie. Basen stoi gotowy, wszystko co potrzebne do porodu, co mielismy kupic lezy obok basenu, woda, lod, napoje energetyczne w lodowce, przekaski itd tez sa w szafkach. Jak wszystko sie zacznie bedziemy dzwonic do poloznej i lekarza o kazdej porze dnia i nocy, dziecmi zajmie sie tesciowa, jak wszystko zacznie s ie w dzien to zabierze chlopcow do naszych znajomych, a jak w nocy to ona sie nimi zajmie i wtedy nie bedziemy ich budzic. Jak rozwarcie bedzie na 2 palce (wczesniej bede musiala radzic sobie inaczej cwiczeniami, skakaniem na pilce itd) wtedy wejde do basenu i w nim relaksujac sie bedziemy czekali na pelne rozwarcie, w nim zostane juz do samego konca, basen bedzie w salonie, bo mamy duzy salon, rozlozy sie folie na podlodze i meblach i w poblizu plus folia wylozymy basen, bo trzeba zadbac o ochrone przed bakteriami. Woda ma mnie zrelaksowac, no i wplywa no rozluznianie krocza, wszystko ma sie rociagnac odpowiednio, chodzi o to, abym jak najmniej pekla albo nie pekla wcale. Jak przyjdzie czas na parcie bede wiedziala o tym, wtedy przyjme pozycje na kolanach, bede kleczala na kolanach, nogi w rozkroku i zacznie sie punkt kulimnacyjny. Maz jest przygotowany na to, ze bedzie siedzial za mna albo obok mnie, bedzie mogl tez wejsc do basenu i obejmowac mnie. O wszystkim bede decydowala ja i moje cialo, bede wiedziala co kiedy i jak
.
A to ten basen
Chlopcy szczesliwi, bo jak sie obudzili to wyciagalismy z nimi prezenty dla nich ze skarpet, zawiesilsimy takie w salonie
. Oprocz tego bylo pyszne sniadanko, tesciowa mi pomogla zrobic, no i chlopcy dostali troche slodyczy, RJ moze jesc bez problemu, ale Marcus nie moze za bardzo, on moze tylko biszkopty i ciasteczka
Fiolka ja juz Ci kiedys pisalam, ze nasi chlopcy od samego poczatku na halas byli odporni. U nas w domu caly dzien gra muzyka, nie na full, ale gra i jak oni usypiaja na drzemke w tym pokoju gdzie jest muzyka to im to nie przeszkadza, po prostu spia, przywykli, ale jest tak, ze dzieciom halas nie przeszkadza, np odkrzurzacz ich nie wybudzal, od samego poczatku lubili odglos suszarki, ale nie suszarki suszarki, bo to pradu ciagnie jak nie wiem, ale na youtube znalezlismy odglos suszarki puszczalismy im i przy tym spali, dzieci lubia spac przy takich szmerach, bo bedac w naszym brzuchu ciagle je slysza. Super, ze udalo Wam sie sprzedac meble
Wiolka moj RJ tez tak pil z piersi lapyczywie
, jak na wyscigi
, ja tez odciagalam na poczatku troszke, aby sie nie krztusil, ale ja mialam zawsze duzo pokarmu, on i tak i tak sie krztusil. Wiec czasem karmilam go w innej pozycji, aby mial pod gorke, czyli kladlam sie na lozku, a on wzdluz mojego ciala sobie lezal i pil, wtedy pil powoli albo siadalam na fotelu odchylalam sie do tylu maxymalnie, wtedy tez pil lepiej.