reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamuski grudniowe

Hej Mamusie :-)

Adgama ja z pierwszym synem brzuch miałam "prawie pod brodą" do samego porodu... teściowa do mnie mówiła, że nie urodzę w terminie bo właśnie wysoko brzuch mam. Była to sobota popołudniu (ok. 17) dzień przed terminem a tego samego dnia o 23.15 tuliłam już Mareczka :-)
Ciril &&&&&&&&&&&& za jutro :-):-) ale masz fajnie

ja sobie teraz wkręciłam datę 17 grudnia :-) postanowiłam, że do tego dnia muszę urodzić i koniec :-) wiem głupia jestem bo tak się nie da.... choć z drugim synem tak sobie wymyśliłam i tak było :szok: termin miałam na 17 sierpnia a mój P. 15 wyjeżdżał na 3 tygodnie w delegacje (nie było opcji, że nie pojedzie bo inaczej by stracił pracę) więc obliczyłam, że najpóźniej do 12 sierpnia muszę urodzić tak by po dwóch dniach mnie jeszcze do domu zdążył przywieźć :-). Nadszedł ten 12 sierpień (sobota) :-) cały dzień chodziłam i mówiłam, że dzisiaj rodzę choć nic mi nie było :-) tylko Mareczek chodził za mną jak cień.... Mama się ze mnie śmiała, że to niemożliwe... a jednak :-) o 21 wylądowałam na porodówce a o 23.45 tuliłam Kubusia :-):-):-):-) tak więc sporo siedzi w naszej głowie dziewczyny :-)

ale zanudzam....

&&&&&&&&&&&&&&&&& za wszystkie wizytujące dzisiaj :-)
 
reklama
ciril spoko, przesyłaj i dawaj znaki :tak:
ania napisz nam co powiedzieli na IP
goko ja już sie nie nastawiam na nic. Muszę być cierpliwa, chciałabym aby na święta już mieć małą ale....
 
goko dziękuję, pocieszyłaś mnie z tym, że tobie też brzuch w pierwszej ciąży się nie obniżył :happy: to może u mnie są jakieś szanse na poród blisko przewidywanej daty :-)
nie zanudzasz, to ja sobie też muszę zacząć tak mówić - może i na moje dziecię zadziała ;-)
 
Goko :-D:-D:-D:-D:-D:-D

To: JA DZISIAJ RODZĘĘĘ !!!!! Zadziała? :-p Heehe
Właściwie to mam mieszane uczucia :-p Chciałabym dziś już tulić Maleńką :-) (chociaż jak w nocy spać nie mogłam, to właściwie miałam takie... hm... to nawet nie myśli były, chyba kiedyś ktoś mądry nazwał to instynktem? przeczuciem? :-p, że "dziś coś się wydarzy")
A z drugiej strony wiem, że jutro musze być w pełnej gotowości :-p Zwarta i gotowa, przynajmniej do 13:20 :-p :-D
Ale i tak co ma być to będzie :-) Chociaż chyba bardziej chciałabym być już "po" :-p Zresztą jak pewnie każda już z nas :-)
 
Ciril piekny prezent rodzince na Mikołajki sprawisz, super:-)
nathani mam nadzieję, że na świeta już bedziecie razem w domku:tak:
goko masz rację, że jakoś podświadomie uda nam sie wywołać pewne rzeczy i dlatego ja cały czas chodzę i bardzo intensywnie myślę o tym 12 grudnia. Cobaczymy co z tego wyjdzie:happy:
Zadzwonili do mnie ze szpitala z przeprosinami. Miło z ich strony ale daty nie zmienili:nerd:
 
ania wmawiaj sobie :-) może się uda
bulkasia miło z ich strony
chyba czas się zwlec do piwnicy po ziemniaki i jednak usmażyć te frytki :-p
 
witam rozpakowane mamusie i te jeszcze w dwupaku :)
u nas wszystko dobrze , mały robi postępy widoczne z dnia na dzień.
Dziś środa i ma już tydzień , jejku jak to leci ...
Nie martwcie się porodem ja przeżyłam taki cykor :) czytam was na bieżąco wszystko co piszecie, tylko nie zawsze mam czas odpisać ...
Powiedzcie mi proszę jak to jest z pierwszą moją kupką po porodzie, bo coś mi się zaczyna chcieć a przecież nie nacisnę, bo po pierwsze szew a po drugie nie mam tyle siły i boli :(
Pochwale się zdjęciem jak teraz wyglądamy w 7 dniu :)

DSC01216.jpg
 
Ostatnia edycja:
majja śliczny jest i taki duży, czopki glicerynowe. i nie martw się nic nie pęknie nie ciśnij mocno ;-)
frytki się smażą :happy2:
 
kurna czopki :szok: a nie ma jakiegoś syropku ?
ale bym zjadła frytki, Nathani aż mi ślinka pociekła ... ale nie mogę jeść takich smakołyków już :(
Misia a co z tobą ?
 
reklama
Majja wiesz co nie wiem jak to jest jak się karmi nie pamiętam czy można ta lactulozę...
za mną frytki od wczoraj chodzą dziś robię
 
Ostatnia edycja:
Do góry