Witam grudnióweczki :-)
Ja się równo tydzień temu dowiedziałam o ciąży. W poniedziałek wielkanocny robiłam test i nic, nawet cienia. Powtórzyłam tydzień temu i ładne dwie krechy. Betka 1704, odpowiada normom z tego lab 5-6 tc. U lekarza byłam w pn, jest pełny pęcherzyk, ale jeszcze nie widać serduszka. Ostatnie cykle miałam 40 dniowe, więc może być że ciąża młodsza, to tym bardziej serduszka nie widać. Wierzę, że za dwa tygodnie na wizycie już będzie i tym razem skończy się dla nas wszystko szczęśliwie.
Dwa lata temu zmarła nam córeczka, żyła dwa dni. Przez cały ten czas nie mogłam zajść w ciążę, zaczęłam chodzić na czuwania modlitewne do mojego ulubionego księdza. Na jednym poprosił o pomoc dla pewnej rodziny, oddaliśmy im wózek. Na następny dzień jak to odebrali, to czuwanie było w intencji małżeństw, które nie mogą mieć dzieci. Nie minął miesiąc i UDAŁO SIĘ! Wierzę, że dam tym nadzieję innym starającym się, a księdzu poszłam osobiście podziękować i chyba z 50 razy powiedział, że się bardzo cieszy. Pobłogosławił mnie, krzyż na czole, znak krzyża i słowa błogosławieństwa przy brzuchu. Ufam, że będzie dobrze. Skoro udało się w takim momencie, to nie ma innej opcji :-)
Ja się równo tydzień temu dowiedziałam o ciąży. W poniedziałek wielkanocny robiłam test i nic, nawet cienia. Powtórzyłam tydzień temu i ładne dwie krechy. Betka 1704, odpowiada normom z tego lab 5-6 tc. U lekarza byłam w pn, jest pełny pęcherzyk, ale jeszcze nie widać serduszka. Ostatnie cykle miałam 40 dniowe, więc może być że ciąża młodsza, to tym bardziej serduszka nie widać. Wierzę, że za dwa tygodnie na wizycie już będzie i tym razem skończy się dla nas wszystko szczęśliwie.
Dwa lata temu zmarła nam córeczka, żyła dwa dni. Przez cały ten czas nie mogłam zajść w ciążę, zaczęłam chodzić na czuwania modlitewne do mojego ulubionego księdza. Na jednym poprosił o pomoc dla pewnej rodziny, oddaliśmy im wózek. Na następny dzień jak to odebrali, to czuwanie było w intencji małżeństw, które nie mogą mieć dzieci. Nie minął miesiąc i UDAŁO SIĘ! Wierzę, że dam tym nadzieję innym starającym się, a księdzu poszłam osobiście podziękować i chyba z 50 razy powiedział, że się bardzo cieszy. Pobłogosławił mnie, krzyż na czole, znak krzyża i słowa błogosławieństwa przy brzuchu. Ufam, że będzie dobrze. Skoro udało się w takim momencie, to nie ma innej opcji :-)