liwus
Mama Rozalki i Adasia :)
Ano mniej mniej Lil Bardziej tylko gmyranie nóziami i rąćkami, bo i nijak się nie mają jak wyciągnąć zgięte bidulki w chińskie sześćset :-) Tak, że wszystko w normie I wierszyk piękny A mnie się zapowiada ciężka, samotna nocka ze skunksami Nospe wzięłam, a skurcze nadal są i bolą jak yhmm W dodatku dużo mi tego leci. Jak tak dalej pójdzie, to zamiast podpasek będę musiała wyciągnąć podkłady na noc Rany, ale stres
Kochana jak juz przejdziesz na podklady to do szpitala jedz. Bo jak wyciekna Ci wszystkie wody plodowe to niedobrze dla dziecka. A poza tym zz odchodzacymi/cieknacymi wodami szpital musi Cie przyjac.
Ja jak rodzilam Adaska to odszedl mi najpierw czop zoz sluzem, potem co jakis czas saczyly sie wody a potem to juz byl istny potop wod i wtedy nawet podklady nie dawaly rady
Trzymam za Ciebie kciuki