Dzien dobry wszystkim,
Nathani STO LAT ¡!!
Majja lepiej wrzuc to wszystko co masz przygotowane do torby, bo jak sie zacznie to w nerwach jeszcze cos zapomnisz. A jak dzidzia sie urodzi to i napewno instynkt maciezynski sie pojawi i nie bedziesz widziala swiata poza swoja kruszynka.
Lilith kciuki za wizyte i oby jeszcze nie szpital.
Misia jak tam sie czujesz przed jutrzejszym dniem ?
Wczoraj po intensywnym popoludniu i wieczorze (basen, supermarket, kolacja z sasiadami, pakowanie walizki dla N, bo wyjezdza na 2 dni) padlam. Plecy mnie strasznie bolaly, lezac juz w lozku przez godzine czekalam az mi bol przejdzie. Do tego nie za bardzo sie wyspalam bo w nocy N brzuch bolal i wstawal kilka razy do toalety. Dzisiaj wstalam po 7 bo na 8 rano musialam go zawiezc na lotnisko. Pozniej podjechalam do laboratorium, upuscili mi troche swiezej krwi do badania. A teraz juz po sniadanku i troche w necie siedze. Przez 2 dni jestem sama i mam nadzieje ze sie nie wynudze. Najgorzej to bedzie z jedzeniem, bo dla samej siebie to mi sie nie chce gotowac.
Mam w planach spakowac torbe do szpitala ale zobaczymy co wyjdzie z tych planow.
Nathani STO LAT ¡!!
Majja lepiej wrzuc to wszystko co masz przygotowane do torby, bo jak sie zacznie to w nerwach jeszcze cos zapomnisz. A jak dzidzia sie urodzi to i napewno instynkt maciezynski sie pojawi i nie bedziesz widziala swiata poza swoja kruszynka.
Lilith kciuki za wizyte i oby jeszcze nie szpital.
Misia jak tam sie czujesz przed jutrzejszym dniem ?
Wczoraj po intensywnym popoludniu i wieczorze (basen, supermarket, kolacja z sasiadami, pakowanie walizki dla N, bo wyjezdza na 2 dni) padlam. Plecy mnie strasznie bolaly, lezac juz w lozku przez godzine czekalam az mi bol przejdzie. Do tego nie za bardzo sie wyspalam bo w nocy N brzuch bolal i wstawal kilka razy do toalety. Dzisiaj wstalam po 7 bo na 8 rano musialam go zawiezc na lotnisko. Pozniej podjechalam do laboratorium, upuscili mi troche swiezej krwi do badania. A teraz juz po sniadanku i troche w necie siedze. Przez 2 dni jestem sama i mam nadzieje ze sie nie wynudze. Najgorzej to bedzie z jedzeniem, bo dla samej siebie to mi sie nie chce gotowac.
Mam w planach spakowac torbe do szpitala ale zobaczymy co wyjdzie z tych planow.