reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamuski grudniowe

Majja moze nie bedzie tak zle. Rozne sa opinie na temat tej oksy.

Powiem Wam ze ja juz jestem zmeczona psychicznie. Czekam na malego a tu nic. Niby wg usg termin to 27 listopad a nawet wg ostatniego usgto termin na jutro 24 listopad. Takie czekanie, niepewnosc ech. A podobno jeszcze chlopakom sie nie spieszy.

Ciekawe o ktorej dzis usne. Bo ostatnio mecze sie do 2 w nocy i spac nie moge :/. Potem zaraz siusiu co chwila i moment trzeba wstac.
z drugiejs strony dobra taka cesarka - termin ustala moment i nasze dziewczynki juz w domku. Ech narzekam :/
 
reklama
Mi przy wywolaniu podali najpierw zel dwocipny, zamierzali to powtorzyc, ale u mnie nie trzeba bylo, bo jak dostalam zel o 18:30 to ok 22 juz mialam takie skurcze ze dajcie zyc, potem dali mi jakis zastrzyk w udo, chyba oxy, bo cos mi nie szlo to rodzenie, w miedzyczasie kroplowke chyba z glukoza, zeby dodac mi sil, a na koniec pocieli i wyciagali proznociagiem mala bo ja juz nie mialam sily przec, tylko blagalam zeby ja jakos wyjeli. Mam nadzieje, ze teraz mi pojdzie lepiej.

Dzis mielismy nawet fajny dzien, w sumie za szybko mi zlecial. Jutro jedziemy do znajomych, ja oczywiscie robie za kierowce...no ale tak juz maja ciezarne, przerabane :-D Dzis tez bardzo boli mnie po lewej stronie w dolnej czesci brzucha, takie klucie mam.

Ide zrobie sobie herbatke i poleze troche,a potem spac. Trzymajcie sie.
 
Korzystam z chwili bez bólu i szybko nadrabiam (przynajmniej część).
Fiolka z tą torbą to tak jak u mnie :-) ja też zaczęłam w mniejszej, a jak już zaczęłam upychać obok leżącej jeszcze do spakowania kupki, to spasowałam i poszłam po większą torbę :-) Z tą oksy to tak jak dziewczyny pisały, że jest różnie. Na mnie np w ogóle nie podziałała. Mała mi tylko zasnęła kamiennym snem i po 24 godzinach podali mi żel z prostalgandyną, no i po pół godz zaczęła się jazda z bólami co 2 minuty. I tak przez prawie 8 godzin :szok: Tak więc ta druga próba wywołania zakończyła się w końcu porodem. I to było 2 tyg.po terminie. Tydzień po terminie dopiero poszłam do szpitala, bo tak mi polecił ówczesny gin prowadzący. I tydzień nic nie robili oprócz oczywiście ktg, codziennych badań, sprawdzania wód itp.W karcie ze szpitala mam wpisany poród w 43 tc :szok: I naprawdę bardzo, ale to bardzo nie chcę kolejnego wywoływanego porodu po czasie. Liczę, że zabiegi "masażowe" z meniem :zawstydzona/y: oraz wiesiołki i malinowe ziółka zrobią swoje i pogonią tego mojego synusia szybciej :-) Więc neska ty mnie tu nie stresuj, że synusiom się nie śpieszy, bo u mnie jak widzisz to córcia się ociągała ;-)
Jutro pracowity dzień, bo dziś przez tą głowę nie zrobiłam kompletnie nic :dry: Od rana zakupki na rynku, potem przemeblowanie i robota w domu. Tak, że zmykam w kimono.
Dobrej nocki i miłego weekend-u spędzonego w domu, a nie w szpitalu z powodu skurczybyków ;-):-D
 
Majja nie każdy szpital daje zzo - mój np. nie daje trza się męczyć :crazy:
Jeszcze szczypanie sutków pomaga na skurcze :-)
 
Wiecie co, to jest chore żeby w naszym wieku nie było w każdym szpitalu znieczulenia przy porodzie jak nawet u dentysty jest. Nie chodzi mi o to żeby go od razy brać, ale sama świadomość tego, że w każdej chwili możesz poprosić i go dostać nawet dużo daje .:baffled:
 
Majja ja nic nie chciałam, bo nie chciałam w żaden sposób zaszkodzić małej. Zacisnęłam zęby i powiedziałam sobie, że dam radę. Położna mi proponowała znieczulenie, ale odmówiłam. Dostałam tylko kroplówkę jakąś na wzmocnienie. A tak bujałam się na piłce, siedziałam w wannie z ciepłą wodą itp. Teraz też planuję bez znieczulenia, choć w tym szpitalu w W-wie dają bez problemu i bez opłat. Poza tym, musiałam jakoś trzymać twarz przed M. :-D;-) Taki żarcik :-) No, koniec z tym jęczeniem na dziś ;-) Weź sobie pachnącą kąpiel i odpręż się przed snem :-)
 
reklama
hej dziewczynki, ja tak tylko na chwilke dac wam znac ze juz rozpakowana jestem :tak: Nadia urodzila sie dzis o 11.20 czasu uk, jestesmy juz nawet w domu. Niestety nie obeszlo sie bez epiduralu i teraz jestem ogolnie obolala. pozdrowienia i kciuki za nastepne mamusie
 
Do góry