hej dziewczyny, ja wciaz jestem, dzwonilam do spzitala ale polozna nie widzi koniecznosci przyjazdu, sluz jest przezroczysto - rozowy, nie ma krwi jako takiej, te wody sprawdzili rano, a w ogole to przestalo sie lac ze mnie okolo poludnia i teraz tylko ta sluzowata wydzielina, mysle ze to ten czop, bole mam nieregularne, np. przez godzine co 10min a pozniej wcale. U nas w UK z tymi wyjazdami do spzitala to nie jest hop siup, a do badania tez sie nie spiesza, no i dopoko nie ma regularnych skurczy tak co 5min to odsylka do domu. Ja juz tak bylam wiele razy, sprawdzaja tylko co na podpasce sie ma, ewentualnie zajrza wziernikiem do srodka i tyle. Ginekologa nie uswiadczysz, usg tez nie, rano nawet do ktg mnie nie podlaczyli co troche mnie zdziwilo, babeczka swtierdzila ze ruchy sa, posluchala serca dzidzi i przeprowadzila ze mne wywiad i tyle. Ogolnie to czekam na dalszy rozwoj akcji. Mialam podobnie przy pierwszym porodzie, chyba dzien przed, wiec moze to faktycznie juz niedlugo, a moze babka poruszyla akcje przy tym porannym badaniu....no nic, narazie czekamy