reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamuski grudniowe

Witajcie z rana

Goko u mnie to samo przy pierwszej wszystko ok zero objawow a teraz boje sie kazdego dnia kazdego uklocia a do 12 tyg chyba zwariuje

Nathani powodzenia

Noukie wspolczuje ja spie jak Zajac ale spie;)

Ania widze ze Ty nocny marek tak jak ja, choc ostatnio kiepsko mi wychodzi wieczorne siedzenie;)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
Hehe :-) Pierwszy raz mi się tak późno zdarzyło pójść spać:-) Od jakoś czasu chodziłam do 23 góra:-) Ale co fakt to fakt przed ciążą potrafiłam nawet do 2 siedzieć:-D
 
Dzień dobry :-) Ta śpiączka to chyba wszystkie nas łapie. Ja wstaję w okolicach godziny 6 bo młody tak się budzi, później 8 godz w zakładzie, wracam to zabawa z dzieckiem i przed 21 już mnie nie ma :-D A dziś się aż poryczałam rano bo nie miałam siły wstać i chciałam troszkę poleżeć dłużej a młody sam nie wiedział czego chce i co jakiś czas się darł bo mu nie pasowało, że mama jeszcze leży a mój ślubny jeszcze do mnie z pretensjami czy mi się dobrze leży :eek: Nosz kurdę to on musi się wylegiwać a ja codziennie wstawać wcześniej, raz nie może dupska ruszyć... Powyłam, pospałam i od razu lepiej :-D Chciałam jeszcze za polsat zapłacić ale nie wiem gdzie się moja karta kodów podziała :-D
Liwus tulę mocno kochana. My już prawie na 100% pewnie jesteśmy, że wyjeżdzamy do anglii. Muszę tylko z rehabilitantką Mikiego pogadać jak ona to widzi czy dam radę sobie sama czy trzeba będzie tam kogoś poszukać. U nas też z robotą ciężko a jak już jest to albo na pełen zegar za najniższą albo wypłacają po 3-4 miechach dopiero :-( Mam nadzieję, że uda wam się znaleźć rozwiązanie i nie będziesz miała więcej zmartwień z tego powodu :tak:
goko gratuluję i spokojnej ciąży życzę :-)
4madlen ja w pierwszej ciąży miałam tylko strasznie wrażliwe piersi ale nie pamiętam jak długo i ciągle chodziłam siusiu więcej nic :-)
Sarka ładna betka teraz tylko czekać na serduszko :tak:
Nathani trzymam kciuki za ładny przyrost :tak:
madlen79 niemiłą niespodziankę ci zafundowali. Szkoda, że zmarnowałaś czas i nerwy na taki dzień. Oby tydzień ci szybko zleciał :tak:
Idę coś zjeść bo mnie skręca :-D Tak patrzę na swój suwaczek i chyba się sknocił bo mi o tydzień do przodu pokazuje - dziwny :-D
 
Witajcie Dziewczyny:-)
Wstawać mi sie nie chciało bo u mnie leje i wieje a na 10:20 mam wizytę u lekarza. Mieszkam w Londynie więc tutaj jest to inaczej niż w pl. Madlen79 wiesz o co chodzi. Mam nadzieję, że od razu dostanę skierowanie do szpitala,bo mąż tam pracuje (jako elektryk) i położna juz tam na mnie czeka ale muszę mieć skierowanko;-)
Bóle brzucha u mnie zniknęły i od dwóch dni jest spokój ale za to pojawił się katar i chrapanie, mąż mnie tylko szturcha w nocy bo mu hałasuje do ucha:-D
Goko witam i gratuluję dwóch kreseczek.
Idę cos przekąsic i szykować do lekarza.
Miłego dzionka:-)
 
A tak właśnie miałam pytać :-p
Co z listą grudniówek? Widziałam, ze na początku wątku ktoś się deklarował do tego :-) Tylko niestety nie wiem co dalej bo doszłam do którejś strony i nie mam weny czytać dalej:-p
 
hej dziewczyny :) czy ktoś mnie jeszcze pamięta???

UDAŁO SIĘ!!! zobaczyłam w końcu dwie krechy!!!!!

podajcie mi proszę jednak strony wg których obliczałyście sobie daty porodu... idę do lekarza dopiero 4 maja a te kalkulatory pokazują różne daty :szok: od 29 grudnia do 3 stycznia :baffled: i sama już nie wiem...

gratuluje serdecznie :-) i podaję Ci stronkę na której ja sobie obliczałam termin
Przydatne narzędzia | Ciąża | BoboVita - Zawsze z Tobą, Mamo!

A ja mam pytanie do mamuś "wtórnych", które poprzenią ciążę przechodziły bezobjawowo: czy Wy rzeczywiście nie czułyście fizycznie ze jestescie w ciąży? Nic zupełnie? Mdłości, zgagi, bólu piersi? Pytam bo ja właściwie poza delikatną tkliwością piersi też nie mam objawów dodatkowych. A w pierwszych tygodniach miałam mdłości ale tez dosc delikatne i teraz to sie zastanawiam czy to nie byla autosugestia....

w pierwszej ciązy czułam się doskonale na początku po wstaniu z łóżka było mi przez chwilę niedobrze ale kiedy zjadłam śniadanie było ok i to trwało bardzo krótko, poza tym żadnych objawów nie miałam ,gdyby nie rosnący brzuch to nie wiedziałabym że jestem w ciąży :-D
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Goko , gratuluję ..super super...:-)

Ja dzisiaj mam dzień doła i rozpaczy ...po prostu do niczego się nie nadaje i w życiu nic mi nie wyszło ( poza moimi chłopakami ).
Albo może powinnam narzekać na moją rodzinę że pochodzi z Olsztyna a nie np.z Gdańska czy Katowic. Wszystko się oczywiście rozchodzi o kasę. Z końcem marca firma w której pracowałam nie przedłużyła mi umowy ( z przyczyn ekonomicznych ) i jestem bezrobotna. A że w Olsztynie dostać pracę to jak trafić w totka to już w ogóle. Mąż zarabia marne grosze bo piekarz.
Ja po tym jak mi nie przedłużyli umowy pełna wigoru kupiłam stół do masażu i postanowiłam masować ludzi ( jestem fizjoterapeutą ), nawet stronę(blog) sobie założyłam i facebook'a , tylko że dzisiaj naszedł mnie jakiś taki dół. Już nie mówiąc o fakcie że stół waży 13kg i dźwigać przy ciąży tyle to słabo trochę...także jestem podłamana. I czuje że mi się nie uda z tym wszystkim...
Bardzo się cieszę że jestem w ciąży ale z drugiej strony jak pomyślę to ryczeć mi się chce...taka ludzka bezsilność :-( Ehh...masakra! Aż jeść mi się dzisiaj odechciało i wygłodziłam nieco dziecie me w brzuchu :zawstydzona/y:

No nic już nie marudzę Wam.
Miłego wieczoru!

fakt przy takiej burzy hormonów można się załamać ale liwus bądź dzielna i głowa do góry - wierzę że będzie dobrze :tak: my nie mogliśmy się długo zdecydować na dziecko bo tez nie jesteśmy w fajnej sytuacji i ta ciąża nie jest zaplanowana choć ja bardzo się cieszę i mój mąż daje mi do zrozumienia że też się cieszy ale pewnie stres ma większy niż ja bo u niego 180 osób ma być zwolnionych ale moja mama zawsze mi powtarzała że "jak bóg dziecko da to i na dziecko tez da..." więc mam cichą nadzieję że jakaś oparzność nad nami czuwa
więc nie martw się kochana bądź dobrej mysli i ciesz się tymi wspaniałymi miesiącami jakie przed nami :tak:
w drugim trymestrze będzie lepiej ;-):-) a my wszystkie trzymamy kciuki :-)

Kasia skorzystałam z Twojego linka i wyliczyło mi, że termin porodu przypada na 20 grudnia :happy2:

czyli 100% grudnióweczka :-)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
Witam
to ja chyba przebijam wszystkich bo od kilku dni chodzę spać o 20, tylko że wstaję przed 6.
I mam duży dylemat. Mamy z mężem gospodarstwo, lekkiej pracy nie ma. Narazie chodzę i oprzątam, w cięższych rzeczach M mnie wyręcza ale cały czas się boję. Dwie poprzednie ciąże były bezproblemowe więc mam nadzieję, że teraz też będzie ok. Mam zamiar poprosić lekarza o zwolnienie , zawsze trochę pieniążków wpadnie i będzie można kogoś zatrudnić do pomocy w żniwa.Już sama nie wiem ale nie wyobrażam sobie żeby M sam wszystko robił.

Jeśli chodzi o bóle brzucha to nie martwcie się dziewczyny, to normalne wszystko się rozciaga i po prostu boli
pozdrawiam i życzę miłego dnia bo pogoda paskudna
 
Do góry