Moi chłopcy są butelkowi.Więc dostawali tak około 24 jedzonko, przez kilka tygodni około 3 rano znów jedzonko, no i 6 kolejne.W zsadzie od poczatku przesypili całe noce, z tym ze na poczatko bywało tak ze około 3 czy 4 włączała sie syrenka alarmowa na jedzonko.Po kilku tygodniach zamiast jedzenia dawałał pic.No i odzwyczaiali ie tym samym od nocnego podjadania:-) .Bywało tez tak ze jak gubili smoczka w nocy to budzili sie z płaczem, ale jak podałam smoczka, to szli spać dalej.Kamil juz od dawno przesypia noc bez zadnego szmeru, a Oskarek od miesiaca.Ale tak jak mówię, w zasadzie, od poczatku przesypiają cale noce.
DZis zaczelismy odzwyczajac sie od smoczka.:-)
Na razie idzie dobrze, zobaczymy jak bedzie dalej.