reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamusie z Łodzi

Kropecka, pozwól, że Cię zasmucę ;-) Mój synuś od początku jest właściwie zaprogramowany i przesypia całe noce. Budzi się tylko na karmienie i pieluchę, possie chwilę i po pół godzinie dalej śpi do rana :-) więc chyba nie ma żadnej sztywnej reguły.
Trafiło mi się idealne dziecko :-D
 
reklama
wiesz, u mnie tez tak jest że budzi się tylko na karmienie, ale ja się zastanawiam kiedy będzie tak że zaśnie o 19 i obudzi się dopiero o 6-7 rano :) (a w weekendy nawet później ;) )
 
kropecka z każdym dzieckiem jest inaczej... mój synek zaczął przesypiac całą noc jak odstawiłam go od piersi (miał 7 miesięcy). od tamtej pory spi od 20 do 7-8. czasem do 8.30.

tydzień nam się zaczął do wizyty w szpitalu na spornej. wojtek spadł z krzesła i uderzył główką w kaloryfer. pani dr założyła mu jeden mały szew. jest ok. ale nerwów sporo...

anetas borys to ma super włosy! po tobie? czy mężu?

miłego dnia. ja się muszę w końcu wykąpac...
 
Moi chłopcy są butelkowi.Więc dostawali tak około 24 jedzonko, przez kilka tygodni około 3 rano znów jedzonko, no i 6 kolejne.W zsadzie od poczatku przesypili całe noce, z tym ze na poczatko bywało tak ze około 3 czy 4 włączała sie syrenka alarmowa na jedzonko.Po kilku tygodniach zamiast jedzenia dawałał pic.No i odzwyczaiali ie tym samym od nocnego podjadania:-) .Bywało tez tak ze jak gubili smoczka w nocy to budzili sie z płaczem, ale jak podałam smoczka, to szli spać dalej.Kamil juz od dawno przesypia noc bez zadnego szmeru, a Oskarek od miesiaca.Ale tak jak mówię, w zasadzie, od poczatku przesypiają cale noce.

DZis zaczelismy odzwyczajac sie od smoczka.:-)
Na razie idzie dobrze, zobaczymy jak bedzie dalej.
 
Dziewczyny, oglądałyście wczoraj Uwagę? Mówili o tej aferze ze śmiercią noworodków 4 lata temu w Madurowiczu.
Podobno zmarło duzo więcej dzieci, niż się wtedy mówiło, a zakażonych różnymi paskudnymi bakteriami było aż 72 noworodki :szok:
 
na szczęście nie oglądałam.
dziennikarze naprawde potrafia przeinaczac fakty - ja bym do końca nie wierzyła we wszystko.
urodziłam wojtka w łasnie w madurowiczu w 2005r. i bardzo sobie chwale ten szpital :tak:
 
Przyłączam się do przedmówczyń. Ja również bardzo sobie chwalę opiekę w Madurowiczu. Napewno kolejne dziecko urodzę również w tym szpitalu.
 
Padiqq o ile będziesz miała okazję... słyszałam na sieci plotki, że mają w ogóle zamknąć ten szpital niedługo...

Fajnie, że Wam się Wasze porody podobały, że Wasze dzieciaczki są zdrowe, to najwazniejsze :-) Ja rodziłam w Matce Polce (mimo wielu złych opinii, które słyszałam) i też jestem bardzo zadowolona :-) Wszystko widać zależy od osobistych doświadczeń, jak zawsze zresztą ;-)
 
reklama
Leika,ja również rodziłam nasza Zuzię w ICZMP i jestem bardzo zadowolona zarówno z pomocy przy porodzie jak i z późniejszej opieki...:tak: :tak: :tak:
 
Do góry