reklama
mamusiaagusia
mama chłopaczków dwóch
Witamy Cie bardzo ciepło, w te chłodne dni.
Mam nadzieję, ze będzie tu u Nas dobrze.
PISZ I PYTAJ.
ZAPRASZAMY .
Dziś wieczorem, przychodzi do chłopców lekarz
Kamil jeszcze kaszle, moze nie za czesto, ale zdarza mu sie, a wybrał opakowanie SUMAMMEDU, a do tego jeszcze ma zawalony nos.Niestety podejżewam tu alergię.Mam tylko nadzieję ze to nie astma.
Słuchajcie, poradźcie, w którym szpiatlu przyjmuja dobrzy alergolodzy, a jak byście miały kontakt do jakiegoś dobrego alergologa, to też będe wdzięczna.
Oskar również jeszcze kaszle, ale przy zapaleniu płuc to chyba normalne, po za tym już jest duzo lepiej.
Zobaczymy jak będzie decyzja lekarza, czy będą konieczne jeszcze zastrzyki czy nie.
Mam nadzieję, ze będzie tu u Nas dobrze.
PISZ I PYTAJ.
ZAPRASZAMY .
Dziś wieczorem, przychodzi do chłopców lekarz
Kamil jeszcze kaszle, moze nie za czesto, ale zdarza mu sie, a wybrał opakowanie SUMAMMEDU, a do tego jeszcze ma zawalony nos.Niestety podejżewam tu alergię.Mam tylko nadzieję ze to nie astma.
Słuchajcie, poradźcie, w którym szpiatlu przyjmuja dobrzy alergolodzy, a jak byście miały kontakt do jakiegoś dobrego alergologa, to też będe wdzięczna.
Oskar również jeszcze kaszle, ale przy zapaleniu płuc to chyba normalne, po za tym już jest duzo lepiej.
Zobaczymy jak będzie decyzja lekarza, czy będą konieczne jeszcze zastrzyki czy nie.
Irlandia
Mama Kwietniowa 2006
Witaj agles!
Zapraszamy częściej!
mamusiaagusia wspólczuję i mam nadzieję, że Twoje przypuszczenia nie okażą się prawdą.
Anetas wczoraj rozmawiałam z mężem i stwierdziliśmy, że jesteśmy zainteresowani. Jutro idę do szpitala i mam nadzieję wrócic w poniedziałek a najpóźniej we wtorek. Wtedy będę wiedzieć coś więcej o terminie rozwiązania. Mam przeczucie, że jednak Wielkanoc będzie w szpitalu. Zatem może by się udało? Dam napewno znać co i jak.
Dziewczyki! Kurujcie się i zdrowiejcie! Oby wiosna przyszła szybko! Pozdrawiam i :-*! ;D
Zapraszamy częściej!
mamusiaagusia wspólczuję i mam nadzieję, że Twoje przypuszczenia nie okażą się prawdą.
Anetas wczoraj rozmawiałam z mężem i stwierdziliśmy, że jesteśmy zainteresowani. Jutro idę do szpitala i mam nadzieję wrócic w poniedziałek a najpóźniej we wtorek. Wtedy będę wiedzieć coś więcej o terminie rozwiązania. Mam przeczucie, że jednak Wielkanoc będzie w szpitalu. Zatem może by się udało? Dam napewno znać co i jak.
Dziewczyki! Kurujcie się i zdrowiejcie! Oby wiosna przyszła szybko! Pozdrawiam i :-*! ;D
Agawo - remont jeszcze w toku, w jadalni i sypialni sajgon, mąż ma czas tylko po pracy. Na malowanie wziął 3-dniowy urlop, ale teraz to już tylko wieczorami i w weekendy z doskoku. Na szczęscie pokój Maluszka wygląda już nieźle. Meble ustawione, ciuszki w komodzie poprane i poskładane w kostkęAgawa pisze:Jucia, Co u was? Poremontowo? Cieplej już.. może jakiś sąsiedzki spacerek w słoneczku?
Na spacer jestem bardzo chętna , jak zakończę choć częsciowo walkę z mieszkaniem . Na razie moje wyjścia ograniczają sie do zajęć z angielskiego (intensywny kurs), wizyt u ginekologa i stomatologa. Poza tym generalnie mam już na siebie uważać i częściej odpoczywać, zeby jak najdłuzej donosić ciążę. Z moim temeramentem i natłokiem prac domowych to wybitnie trudne, ale cel jest ważny, więc się staram :
mamusiaagusia
mama chłopaczków dwóch
Niestety, są jescze zmiany w płucach, więc konieczne będą jescze zastrzyki. Na szczeście jeszcze tylko 3.Mam nadzieję, że to już będzie koniec.
A swoją drogą, to to leczenie przez tych naszych lekarzy zaczyna być wkurzające.
Najbardziej irytuje mnie podejście pediatrów.
Po pierwsze, nasza doktorowa, przepisała mu zastrzyki, które nie są ogólnie dostępne, wykorzystywane są do leczenia szpitalnegbdzwonilismy pól Łodzi, zeby je dostac.Kiedy nie dostalismy nigdzie tu u Nas na Olechowie.Poszlismy do pani dokotor z pytaniem czy moze nie można by go zmienic na inny, bo tego nie ma w sprzedaży, pani doktor to skwitowała jednym zdaniem, cytuję " jak nie dostanie dzisiaj to możę dostać jutro, no przecież bierze,ISOPRINOSINE i syropki."
Wiecie co, no ręce mi opadły,przecież jego stan pogarszał sie z dnia na dzień, możliwe ze gdyby jescze jeden dzień zwłoki, to dziecko skonczyłoby w szpitalu.Bóg wie jakby to mogło sie skończyć.
Przeccież nawet w dzisiejszych czasach zdarza się że takie maluchy na zapalenie płuc umierają.
Na szczescie udało nam sie dostac ten antybiotyk.
Dzis był na wizycie domowej.
Dziś u Kamila wysłuchała zmiany w oskrzelach.Nie wiem może nie mam racji, ale dla mnie to bez mała trochę dziwne.
Jak z nimi byłam w czwartek to u kamila w płucach i oskrzelach było czysto, a gorączkował nawet do 39 st.
Teraz nawet nie gorączkuje.
I co ja mam o tym mysleć.
W naszej przychodni, jest dwóch lekarzy pediatrow.Ta druga własnie doprowadziła Oskara do zapalenia płuc.Niestety jedna drugiej jest warta, a znam na to wiele przypadków.Za wiele by sie rozpisywać.
No dobra, to tyle,juz WAm nie będe truć, wygadałam sie , a w zasadzie wypisałam.
A swoją drogą, to to leczenie przez tych naszych lekarzy zaczyna być wkurzające.
Najbardziej irytuje mnie podejście pediatrów.
Po pierwsze, nasza doktorowa, przepisała mu zastrzyki, które nie są ogólnie dostępne, wykorzystywane są do leczenia szpitalnegbdzwonilismy pól Łodzi, zeby je dostac.Kiedy nie dostalismy nigdzie tu u Nas na Olechowie.Poszlismy do pani dokotor z pytaniem czy moze nie można by go zmienic na inny, bo tego nie ma w sprzedaży, pani doktor to skwitowała jednym zdaniem, cytuję " jak nie dostanie dzisiaj to możę dostać jutro, no przecież bierze,ISOPRINOSINE i syropki."
Wiecie co, no ręce mi opadły,przecież jego stan pogarszał sie z dnia na dzień, możliwe ze gdyby jescze jeden dzień zwłoki, to dziecko skonczyłoby w szpitalu.Bóg wie jakby to mogło sie skończyć.
Przeccież nawet w dzisiejszych czasach zdarza się że takie maluchy na zapalenie płuc umierają.
Na szczescie udało nam sie dostac ten antybiotyk.
Dzis był na wizycie domowej.
Dziś u Kamila wysłuchała zmiany w oskrzelach.Nie wiem może nie mam racji, ale dla mnie to bez mała trochę dziwne.
Jak z nimi byłam w czwartek to u kamila w płucach i oskrzelach było czysto, a gorączkował nawet do 39 st.
Teraz nawet nie gorączkuje.
I co ja mam o tym mysleć.
W naszej przychodni, jest dwóch lekarzy pediatrow.Ta druga własnie doprowadziła Oskara do zapalenia płuc.Niestety jedna drugiej jest warta, a znam na to wiele przypadków.Za wiele by sie rozpisywać.
No dobra, to tyle,juz WAm nie będe truć, wygadałam sie , a w zasadzie wypisałam.
Elpis78
Mama lipcowa '06 - Fanka
- Dołączył(a)
- 24 Listopad 2005
- Postów
- 2 576
Witajcie
Od paru dni staram sie przeczytac cały wątek łódzki, żeby dołączyć zaznajomiona.. ale już sie powoli pogubiłam..
Też jestem z Łodzi, nasz Kubuś ma sie urodzić 18 lipca - (na codzien urzęduję na lipcóweczkach 2006 .
Jestem na zwolnieniu, wiec siedze w domku i wypatruje wiosny
Mam nadzieje, ze przyjmiecie mnie do swego grona
Od paru dni staram sie przeczytac cały wątek łódzki, żeby dołączyć zaznajomiona.. ale już sie powoli pogubiłam..
Też jestem z Łodzi, nasz Kubuś ma sie urodzić 18 lipca - (na codzien urzęduję na lipcóweczkach 2006 .
Jestem na zwolnieniu, wiec siedze w domku i wypatruje wiosny
Mam nadzieje, ze przyjmiecie mnie do swego grona
Cześc :laugh: Widzę że wątek jakoś ostatnio przygasł, ja też kilka ładnych tygodni nie zaglądałam wogóle na forum. Ale od początku - jestem ze Zgierza i mamy już Kacperka a teraz czekamy na drugiego bobasa, który ma przyjść na świat w czewrcu. Witam wszystkie mamy i ich pociechy z Łodzi. Sama jeszcze studiuję i ostatnio zastanawiamy się nad żłobkiem może macie jakieś wieści na tmat łódzkich żłobków, bo ten w Zgierzu jest przeładowany i Kacperek będzie musiał razem z nami dojeżdżać co dzień do Łodzi. Czekam na opinię
mamusiaagusia
mama chłopaczków dwóch
Pewnie, ze przyjmiemy Im Nas wiecej tym lepiej.
reklama
HEJ
witamy Elpis78 obys tu bywala jak najczesciej - trzeba ten wątek troche ozywic
mamusiuagusiu przykro mi ze twoi chlopcy choruja mam nadzieje, ze w koncu calkiem wyzdrowieja i nie bedziesz musiala chodzic z nimi po lekarzach! co do pediatrwó - nie mam żadnego porównania bo bylam raptem u jednej pani dr. ale bardzo wiele osob narzeka na lekarzy...
Agawa dzieki za info o bactrimie1 kupki ma normalne (w konsystencji i kolorze) natomiast tak strasznie wyżerajaą mu pupolka nie mozemy go wykąpac od 3 dni - piszczy i chce wychodzic z wanny - chyba bardzo go szczypie na szczescie poza tym nic sie nie dzieje. kaszel jakby mijał... oby!
Julcia77 współczuje bałaganu w domku! sama przezywalam remont kuchni w styczniu - blee... okropieństwo! ale za to pozniej bedziesz miała czysto, świeżo i ładnie
agles i elpis78 napiszcie cos wiecej o sobie
witamy Elpis78 obys tu bywala jak najczesciej - trzeba ten wątek troche ozywic
mamusiuagusiu przykro mi ze twoi chlopcy choruja mam nadzieje, ze w koncu calkiem wyzdrowieja i nie bedziesz musiala chodzic z nimi po lekarzach! co do pediatrwó - nie mam żadnego porównania bo bylam raptem u jednej pani dr. ale bardzo wiele osob narzeka na lekarzy...
Agawa dzieki za info o bactrimie1 kupki ma normalne (w konsystencji i kolorze) natomiast tak strasznie wyżerajaą mu pupolka nie mozemy go wykąpac od 3 dni - piszczy i chce wychodzic z wanny - chyba bardzo go szczypie na szczescie poza tym nic sie nie dzieje. kaszel jakby mijał... oby!
Julcia77 współczuje bałaganu w domku! sama przezywalam remont kuchni w styczniu - blee... okropieństwo! ale za to pozniej bedziesz miała czysto, świeżo i ładnie
agles i elpis78 napiszcie cos wiecej o sobie
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 0
- Wyświetleń
- 204
- Odpowiedzi
- 0
- Wyświetleń
- 367
Podziel się: