reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamusie z Łodzi

Witam pierwszy raz :)
Czekam do 10 czerwca na dzidziusia i postanowiłam solidarnie dołączyć do łodzianek, bo nardzo miło się Was czyta :)
 
reklama
Witamy Cie bardzo ciepło, w te chłodne dni. :)
Mam nadzieję, ze będzie tu u Nas dobrze.
PISZ I PYTAJ.
ZAPRASZAMY :).

Dziś wieczorem, przychodzi do chłopców lekarz
Kamil jeszcze kaszle, moze nie za czesto, ale zdarza mu sie, a wybrał opakowanie SUMAMMEDU, a do tego jeszcze ma zawalony nos.Niestety podejżewam tu alergię.Mam tylko nadzieję ze to nie astma.
Słuchajcie, poradźcie, w którym szpiatlu przyjmuja dobrzy alergolodzy, a jak byście miały kontakt do jakiegoś dobrego alergologa, to też będe wdzięczna.

Oskar również jeszcze kaszle, ale przy zapaleniu płuc to chyba normalne, po za tym już jest duzo lepiej.
Zobaczymy jak będzie decyzja lekarza, czy będą konieczne jeszcze zastrzyki czy nie.
 
Witaj agles!
Zapraszamy częściej!
mamusiaagusia wspólczuję i mam nadzieję, że Twoje przypuszczenia nie okażą się prawdą.
Anetas wczoraj rozmawiałam z mężem i stwierdziliśmy, że jesteśmy zainteresowani. Jutro idę do szpitala i mam nadzieję wrócic w poniedziałek a najpóźniej we wtorek. Wtedy będę wiedzieć coś więcej o terminie rozwiązania. Mam przeczucie, że jednak Wielkanoc będzie w szpitalu. Zatem może by się udało? Dam napewno znać co i jak.
Dziewczyki! Kurujcie się i zdrowiejcie! Oby wiosna przyszła szybko! Pozdrawiam i :-*! ;D
 
Agawa pisze:
Jucia, Co u was? Poremontowo? Cieplej już.. może jakiś sąsiedzki spacerek w słoneczku?
Agawo - remont jeszcze w toku, w jadalni i sypialni sajgon, mąż ma czas tylko po pracy. Na malowanie wziął 3-dniowy urlop, ale teraz to już tylko wieczorami i w weekendy z doskoku. Na szczęscie pokój Maluszka wygląda już nieźle. Meble ustawione, ciuszki w komodzie poprane i poskładane w kostkę ;)
Na spacer jestem bardzo chętna :), jak zakończę choć częsciowo walkę z mieszkaniem :(. Na razie moje wyjścia ograniczają sie do zajęć z angielskiego (intensywny kurs), wizyt u ginekologa i stomatologa. Poza tym generalnie mam już na siebie uważać i częściej odpoczywać, zeby jak najdłuzej donosić ciążę. Z moim temeramentem i natłokiem prac domowych to wybitnie trudne, ale cel jest ważny, więc się staram ::)
 
Niestety, są jescze zmiany w płucach, więc konieczne będą jescze zastrzyki. Na szczeście jeszcze tylko 3.Mam nadzieję, że to już będzie koniec.

A swoją drogą, to to leczenie przez tych naszych lekarzy zaczyna być wkurzające.
Najbardziej irytuje mnie podejście pediatrów.
Po pierwsze, nasza doktorowa, przepisała mu zastrzyki, które nie są ogólnie dostępne, wykorzystywane są do leczenia szpitalnego_Obdzwonilismy pól Łodzi, zeby je dostac.Kiedy nie dostalismy nigdzie tu u Nas na Olechowie.Poszlismy do pani dokotor z pytaniem czy moze nie można by go zmienic na inny, bo tego nie ma w sprzedaży, pani doktor to skwitowała jednym zdaniem, cytuję " jak nie dostanie dzisiaj to możę dostać jutro, no przecież bierze,ISOPRINOSINE i syropki."
Wiecie co, no ręce mi opadły,przecież jego stan pogarszał sie z dnia na dzień, możliwe ze gdyby jescze jeden dzień zwłoki, to dziecko skonczyłoby w szpitalu.Bóg wie jakby to mogło sie skończyć.
Przeccież nawet w dzisiejszych czasach zdarza się że takie maluchy na zapalenie płuc umierają.
Na szczescie udało nam sie dostac ten antybiotyk.
Dzis był na wizycie domowej.
Dziś u Kamila wysłuchała zmiany w oskrzelach.Nie wiem może nie mam racji, ale dla mnie to bez mała trochę dziwne.
Jak z nimi byłam w czwartek to u kamila w płucach i oskrzelach było czysto, a gorączkował nawet do 39 st.
Teraz nawet nie gorączkuje.
I co ja mam o tym mysleć.
W naszej przychodni, jest dwóch lekarzy pediatrow.Ta druga własnie doprowadziła Oskara do zapalenia płuc.Niestety jedna drugiej jest warta, a znam na to wiele przypadków.Za wiele by sie rozpisywać.
No dobra, to tyle,juz WAm nie będe truć, wygadałam sie :), a w zasadzie wypisałam.
 
Witajcie :)
Od paru dni staram sie przeczytac cały wątek łódzki, żeby dołączyć zaznajomiona.. ale już sie powoli pogubiłam.. :)
Też jestem z Łodzi, nasz Kubuś ma sie urodzić 18 lipca - (na codzien urzęduję na lipcóweczkach 2006 ;).
Jestem na zwolnieniu, wiec siedze w domku i wypatruje wiosny :)
Mam nadzieje, ze przyjmiecie mnie do swego grona:)
 
Cześc :laugh: Widzę że wątek jakoś ostatnio przygasł, ja też kilka ładnych tygodni nie zaglądałam wogóle na forum. Ale od początku - jestem ze Zgierza i mamy już Kacperka a teraz czekamy na drugiego bobasa, który ma przyjść na świat w czewrcu. Witam wszystkie mamy i ich pociechy z Łodzi. Sama jeszcze studiuję i ostatnio zastanawiamy się nad żłobkiem może macie jakieś wieści na tmat łódzkich żłobków, bo ten w Zgierzu jest przeładowany i Kacperek będzie musiał razem z nami dojeżdżać co dzień do Łodzi. Czekam na opinię :)
 
reklama
HEJ :)

witamy Elpis78 :) obys tu bywala jak najczesciej - trzeba ten wątek troche ozywic ;)
mamusiuagusiu przykro mi ze twoi chlopcy choruja :( mam nadzieje, ze w koncu calkiem wyzdrowieja i nie bedziesz musiala chodzic z nimi po lekarzach! co do pediatrwó - nie mam żadnego porównania bo bylam raptem u jednej pani dr. ale bardzo wiele osob narzeka na lekarzy...

Agawa dzieki za info o bactrimie1 kupki ma normalne (w konsystencji i kolorze) natomiast tak strasznie wyżerajaą mu pupolka :( nie mozemy go wykąpac od 3 dni - piszczy i chce wychodzic z wanny - chyba bardzo go szczypie :( na szczescie poza tym nic sie nie dzieje. kaszel jakby mijał... oby!

Julcia77 współczuje bałaganu w domku! sama przezywalam remont kuchni w styczniu - blee... okropieństwo! ale za to pozniej bedziesz miała czysto, świeżo i ładnie :D

agles i elpis78 napiszcie cos wiecej o sobie :)
 
Do góry