marysia868
mama Macieja
Dymelek - co do tego przewracania się to Nadia robi podobnie, czasami się przekręci, ale najczęściej krzyczy, choc teraz załapała, że jak kolanka podciągnie i się odepchnie to pełza i powoli zaczyna sobie taką zabawę urządzac, przepełznie kawałek, a potem krzyczy, że na ręce chce. A jak u Adasia z siadaniem? Nadia siedzi jak ją o coś oprę, sama nie. Ale za to wczoraj ją posadziłam u koleżanki w foteliku to radziła sobie świetnie i nawet jak się wychyliła po zabawkę do przodu to sama "wróciła" do pionu, żeby się oprzec o oparcie... Zazdroszczę,że Adaś spokojny jest, moja to wrzeszczy strasznie jak się ją zostawi na kocyku czy macie ;/ A tu już niebawem leżaczka będzie trzeba się pozbyc, bo jeździ w nim po pokoju i prawie wywraca się już z nim na bok ;/ Co do stawiania to nie wiem, ale moja to przy kąpieli prostuje nóżki i chwilę musi postac w wodzie, a jak ją biorę na ręce jak siedzę to opiera się nóżkami o moje nogi i trzymając mnie za szyję chwilę sama stoi.
Kasfree - a jak Ala sobie radzi?
Jesli dziecko nie siedzi samo to jej nie sadzaj bo jej krzywde zrobisz, tak asmao ze staniem, moj syn staje sam , ale przy siedzeniu nie ma jeszcze prostych plecow tylko taka kolebke. ja tez go sadzalam i rehabilitantka zabronila, jesli dziecko samo nie siada to mu nie pomagac bo krzywde sie zrobi