zea
Fanka BB :)
Kurczę muszę się gdzieś wyżalić: jestem na macierzyńskim i niby miało być tyle samo pensji co normalnie jak pracowałam, a tu przelew i lipa - że luty krótszy i zapomnieli to wyrównują w marcu no i zł mniej. Masakra jakaś. Jak oni tak mogą? ZUS p...(bardzo niecenzuralne). Kurcze spółdzielni mieszkaniowej to nie obchodzi i banku, w którym mamy hipotekę też nie. Czuje się dyskryminowana. Nie wiedziałam, że nasze kochane prorodzinne państwo aż tak nas rąbie na każdym kroku. Mam umowę o pracę na konkretną sumę, ale teraz to się czuję jakbym pracowała na godziny. Deprecha się pogłębia