reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamusie z Łodzi

Kurczę muszę się gdzieś wyżalić: jestem na macierzyńskim i niby miało być tyle samo pensji co normalnie jak pracowałam, a tu przelew i lipa - że luty krótszy i zapomnieli to wyrównują w marcu no i zł mniej. Masakra jakaś. Jak oni tak mogą? ZUS p...(bardzo niecenzuralne). Kurcze spółdzielni mieszkaniowej to nie obchodzi i banku, w którym mamy hipotekę też nie. Czuje się dyskryminowana. Nie wiedziałam, że nasze kochane prorodzinne państwo aż tak nas rąbie na każdym kroku. Mam umowę o pracę na konkretną sumę, ale teraz to się czuję jakbym pracowała na godziny. Deprecha się pogłębia:(
 
reklama
Zea, współczuję. Ale poprawka - nasze państwo nigdy pro rodzinne nie było i nie jest !!! Nawet na Ukrainie "becikowe" to kilkanaście tysięcy za pierwsze dziecko. Za każde kolejne już kilkadziesiąt !! Szczepionki 5w1 są obowiązkowe i refundowane !!! A w wilekim europejskim państwie polskim dostajemy marne grosze (które moga być odebrane), a dzieci szczepimy dziadostwem, którego nie wycofała jeszcze tylko Rumunia !!! Więc o czym w ogóle mowa .......... :shocked2:
 
A to macierzyński nie jest 80%? Ja nie pracuję, więc nie jestem w temacie, ale państwem prorodzinnym to polska chyba nigdy nie będzie ;/
 
marysia868 bardzo ci współczuje z tym odstawieniem od piersi, ale jak nie ma wyjścia ... Twój maluszek jest całkiem duży, więc ja na twoim miejscu myślałabym że to kolejny krok do jego samodzielności. W niektórych poradnikach piszą, że matka powinna wyjechać na kilka dni. Ja jednak się nie znam i nie chce myśleć co ja bym czuła w twojej sytuacji, bo choć jestem chuda jak szkapa nie mogłaby na razie przestać karmić. Mój Adaś też nie chce pić kubków i butelek. Jeszcze najchetniej jest zainteresowany piciem z mojego kupka. Moj Adaś jest ciekawy również jak ja pije z normalnej butelki może kiedyś spróbuje czy będzie potrafi się napić.
Glutenu jeszcze nie wprowadziłam bo dostał na nóżkach krostki. Byliśmy u lekarza i powiedziała, że to alergia prawdopodobnie na tą odrobine masła jaka jem. A mi sie już tak tęsknia za serem żółtym... W święta chcemy chrzcić maluszka a ja jestem taka chuda, że nawet mąż mi mówi że żle wyglądam, a moja chrzestna powiedziała nawet że "starsznie". Pozostaje pytanie co zrobić żeby przytyć? Jem 2 razy tyle co przed ciążą....
 
Dymelek co z tego, że dużo jesz jak jesz bardziej lekkostrawne i mniej kaloryczne pokarmy... A najśmieszniejsze jest to, że kobieta karmiąca, a dokładniej jej organizm wytwarza więcej hormonów odpowiedzialnych za spowolnienie przemiany materii :) Ale to wszystko przez to nie ile, ale co się je. Jeżeli tak bardzo chudniesz to może powinnaś porozmawiac z lekarzem, bo to dla Ciebie też nie jest zdrowe...
Nadka po szczepieniu we wtorek ważyła 7900g i 68cm długości. Kurcze jak ona szybko rośnie to po prostu aż się wierzyc nie chce. Jak patrzę na takie noworodki to takie odległe mi się to wydaje, jak widzę mojego pączusia.
Kasfree a jak Ala? Zdrowa?
 
Przepraszam ale o jakim pro rodzinnym państwie mowa:/ Na razie mamy takie problemy finansowe ale wyobraźcie sobie, ze zgodnie z prawem dziecko poniżej 12 rż nie powinno zostawać w domu same - taki rodzic dopuściwszy się tego może być sądzony o zaniedbanie obowiązków rodzicielskich. Wyobrażacie sobie ustawianie godzin pracy wg planu lekcji uczniów, żeby tę młodzież zaprowadzić, odebrać ze szkoły itd.

Ulanka dzięki :)
Zea spokojnie, zero deprechy!!

A my dzisiaj na szczepienie. Zna któraś z was dobrego laryngologa dziecięcego w Łodzi??

my ostatnio korzystaliśmy z poradni na Krzywickiego 20. Terminy niezbyt odległe, robią badania słuchu i prowadzą poradnię psychologiczną dla dzieci z wadami. Nie wiem jak sprawa ma się z gardłowymi sprawami, bo byliśmy jednorazowo - mam nadzieję:/

dziewczyny napiszcie mi jak krok po kroku odstawiałyscie swoje dzieci od piersi, nie mam zielonego pojecia jak to zrobic, tak nagle nie dac mu cyca i wciskac butelke ktorej nie chce??
mam miesiac do ewentualnej nauki picia z butelki albo niekapka, potem radykalnie musze przerwac karmienie piersia, najgorsze ze ja tak bardzo chce jeszcze karmic:(
marysia - ja już pisałam o tym. I da się. Jestem przeciwnikiem drastycznych przeżyć typu - nie chcesz butelki poczekam aż zgłodniejesz (moi sąsiedzi tak zrobili, dziecko prawie dwa dni nie jadło aż zassało tą butlę. Dzielny i uparty chłopczyk) albo wyjechać na kilka dni - masakra jakaś dla dziecka i dla mamy, bo odstawić dziecko od piersi to jedno a opanować nawał mleka w piersiach to drugie.
Uważam, że maleństwo musi się nauczyć ssać tę butlę ale najlepiej wsłuchaj się w swoje dzieciątko i wtedy sama znajdziesz najlepsze rozwiązanie. Cierpliwości. Nic na siłe.
Przyrzekam - mój królewicz pluł smoczkami i ryczał na widok butli ale przez stopniowe wprowadzanie załapał więc i wam się uda.

ale się rozpisałam, uciekam
a może są tu mamy energicznych dwulatków i chciałyby czasem wyjść na wspólny spacer
 
Kinia 1 mój Adaś waży podobnie 8150, ale nie wiem ile mierzy bo go nie zmierzyli. Zresztą i tak go mierzą jak im się uda więc nawet nie prosiłam.

Jak to jest ze stawaniem na nóżkach takiego maluszka sześcio miesięcznego? Mój Bąbelek tak się wyrywa, że najchętniej by już chodził zamiast siedzieć. Ja go sadzam, a on nóżki prostuje i szuka tylko momentu do postawienia stópek. Niestety nie chce leżeć na brzuszku i zamiast samemu przewrócić się na plecki krzyczy i płacze. Trochę mnie to martwi, bo jest taki mało ruchliwy jak go położe to leży i bawi się tym co ma pod ręką albo krzyczy żeby go wziąść na ręce. Nie wiem co mam sobie o tym myśleć??!

Marysia868 jak sobie radzisz?
 
Dymelek - co do tego przewracania się to Nadia robi podobnie, czasami się przekręci, ale najczęściej krzyczy, choc teraz załapała, że jak kolanka podciągnie i się odepchnie to pełza i powoli zaczyna sobie taką zabawę urządzac, przepełznie kawałek, a potem krzyczy, że na ręce chce. A jak u Adasia z siadaniem? Nadia siedzi jak ją o coś oprę, sama nie. Ale za to wczoraj ją posadziłam u koleżanki w foteliku to radziła sobie świetnie i nawet jak się wychyliła po zabawkę do przodu to sama "wróciła" do pionu, żeby się oprzec o oparcie... Zazdroszczę,że Adaś spokojny jest, moja to wrzeszczy strasznie jak się ją zostawi na kocyku czy macie ;/ A tu już niebawem leżaczka będzie trzeba się pozbyc, bo jeździ w nim po pokoju i prawie wywraca się już z nim na bok ;/ Co do stawiania to nie wiem, ale moja to przy kąpieli prostuje nóżki i chwilę musi postac w wodzie, a jak ją biorę na ręce jak siedzę to opiera się nóżkami o moje nogi i trzymając mnie za szyję chwilę sama stoi.
Kasfree - a jak Ala sobie radzi?
 
dzieki za porady probuje, daje kaszke w butelce potem wode, sok itd wypije troche i na tym sie konczy, w sumie teraz to i tak daje cyca bo nic wiecej nie je i nie pije. Bylismy dzisiaj na pogotowiu b w nocy mial 39,5stopni, rano 38, 5 stopni. lekarka powiedziala zeby go narazie karmic to sie nie odwodni, i nie wie dokladnie co mu jest bo ma tylko goraczke.

powiedziala ze moze byc to 3dniowka, takie 3 dni goraczki a potem wysypka, nie daje sie na to antybiotyku,mialy wasze maluchy cos takiego? podobno tylko male dzieci moga tak miec

poza tym kupilam wozek spacerowke coneco w mama i ja, niedroga i jak narazie sie sprawdza i malemu bardzo sie podoba
 
reklama
Marysia, trzydniówka to częsta przypadłość. Właśnie przez 3 dni utrzymuje się takie 38,5, a potem pojawiają się czerwone krosteczki, najpierw na wyższych partiach ciała, potem schodzą niżej. Starsza miała.

Ale taka gorączka bez innych objawów to najgorsza wg mnie, bo nigdy nie wiadomo co dalej. Moja Mania w nocy dostała gorączki, 3 razy wymiotowała i teraz znów ma gorączkę i nic więcej. I nie mam pojęcia co to. Jutro pewnie się wybierzemy do przychodni... Zrobię jej jeszcze na wszelki wypadek badanie moczu, bo u nas jak nic innego poza gorączką się nie objawia, to zazwyczaj infekcja dróg moczowych.

Dymelek, Kinia, Wasze szkraby niedługo moją Anielkę przeskoczą. Ona 8500 właśnie osiągnęła, szczypiorek mój. Starsza w jej wieku miała już 11...
 
Do góry