reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Mamusie z Łodzi

reklama
Byłam dzisiaj u lekarza neurologa i chirurga.
Neurolog powiedział, że nie widzi nic niepokojącego. Dała tylko skierowanie na USG, bo mój Adaś ma dużą głowe (42cm). Mam nadzieje, że wszystko będzie ok.
Od chirurga też dostałam skierowanie na USG. Tego wyniku bardzo się obawiam, bo lekarka podejrzewa włókniaka. Mam nadzieje, że nie będzie trzeba operować.....

Kinia 1 współczuje ci wstawania nocnego. Mój Adaś bardzo pcha rączki do buzi, ale to chyba za wcześnie na ząbki.
Ulanka mazs racje z terminami teraz nie jest najgorzej i wszystko trzeba dokładnie sprawdzić, ale nerwy i tak pozostają. Może jak będę tak doświadczoną mamą jak ty to wtedy bardziej spokojnie podejde to chorób mojego maluszka. Na razie boje się samej myśli o wysokiej temperaturze....

 
Może jak będę tak doświadczoną mamą jak ty to wtedy bardziej spokojnie podejde to chorób mojego maluszka. Na razie boje się samej myśli o wysokiej temperaturze....

moje dziewczyny zazwyczaj rozpoczynają choroby w weekend lub święta, więc stresuję się tym za każdym razem. No, może sam katar już mnie tak nie przeraża ;-) Ale na wizyty kontrolne u specjalistów rzeczywiście chodzę spokojnie, pewnie dlatego, że jak na razie wszystko w miarę w porządku, mimo stałej opieki kardiologa (szmery w obu serduszkach), ortopedy i ortodonty (starsza). Czeka ją jeszcze opieka urologa, bo ma już pasek w jednej nereczce.

Zdrówka dla Adasia, oby obyło się bez cięcia
 
Dymelek nie martw sie moj syn tez ma i miał dużą głowe, podejrzewali wodogłowie, ale pediatra powiedziała że taki jego urok, i wszytko jest okej. My natomiast zmieniamy reabilitanta, nasz syn nadal nie siedzi, ogólnie jego rozwój ruchowy jest opóźniony a w tej poradni co jesteśmy nie widzą tego, i idziemy gdzie inndziejj i bedziemy sie troche rehabilitowac,żeby go pobudzić.
 
Witanko łodzianki :)

Marysia a to w jakiej przychodni jesteście?boe nie wiem czy pisałas,czy ja przeskoczyłam
Dymelek trzymam kciuki
Ten sezon chorobowy to chyba już wszędzie jest,bo i u nas też coś się szwenda
Zdrówka dla chorowitków
 
Kinia jesteś pewna że twoja mała jest niespokojna przez zęby? Mój Adaś jest trochę młodszy i od wczoraj jest jakiś płaczkiwy, bardzo trzyma rączki w buzi i się ślini. Zastanawiam się czy to przez dziąsła czy przez brzuszek. Zaczełam rozszerzać swoją diete, a nadal karmie piersią.
Niestety z tego mojego karmienia piersią zrobił się problem, bo Adaś nie chce zupełnie pić z butelki. Czekałam do 3 miesięcy, żeby go dokarmiać butelką i mieć przespanom noc, a teraz on nie chce z niej pic. Mam butelke Avent, tą samom z której wcześniej pił. Nie chciał gryzaczka od początku, ale z butelki mleczko moje chętnie pił. Teraz nie chce ani gryzaka, choć kupiliśmy nowy, ani butelki. Spróbuję jeszce kupić smoczek lateksowy, ale wyglada to beznadziejnie.:-( Może macie jakieś pomysły?

 
reklama
dymelek ja miałam podobny problem i koleżanka, która sama ma dzidzie doradziła mi wymianę smoczka w butelce, gdy tylko zobaczyła, jakim go chciałam karmić. Zadziałało. Ja mam smoczki silikonowe, bardzo zbliżone kształtem do kobiecego sutka i Maluszek chętnie pije mleko z butli.
Kinia1 co do ślinienia i wkładania rączek do buzi to mój Dawidek też tak robi. Na szczęście jeszcze za wcześnie na ząbkowanie więc nie marudzi przez to Współczuję Ci zarwanych nocy, bo sama mam podobne przeżycia przez to karmienie co 2 godziny i wiem, jak to jest :crazy:
Nadal czekam na laktator, żeby pokombinować z karmieniem. Niestety mój Szkrab nadal nie robi sam kupki, więc muszę wspomagać go czopkami. Ale lepsze to niż bolący brzuszek Dawidka, gdy długo się nie załatwia. Dziś idę pierwszy raz od dawna na fitness i już nie mogę się doczekać zajęć. Jestem ciekawa, czy przeżyję ciągłe podskakiwanie przez prawie godzinę, bo wątpię, czy mam aż tak dobrą kondycję...:-) Ale ruch to zdrowie, więc z chęcią się pomęczę.
 
Do góry