Hej dziewczynki
Cóż, kuracja domowa nie zadziałała i dziś mój mąż był u lekarza. Niestety ma anginę ropną i konieczne są antybiotyki:-( Ledwo zaczął pracę, a już musiał iść na zwolnienie. Mam tylko nadzieję, że ja nie dostanę tej anginy, bo to istna masakra... Jutro idę odebrać wyniki z badania na obciążenie glukozą i jestem bardzo ciekawa, czy wszystko ok.
dymelek masz szczęście z teściową:-)
ja też z resztą nie mogę narzekać na teściową, bo jest kochana i pomocna, a urlop pewnie też weźmie po pojawieniu się wnuka.
Kinia1 też na Twoim miejscu wolałabym mieć rodzinę w Święta, bo to magiczny czas i to będą wyjątkowe święta dla Was, bo już w większym gronie:-)
marysia868 posłucham Twojej rady i wkroczę do szpitala z uśmiechem Byle tylko personel nie pomyślał, że jakaś świrnięta ciężarówka szczerzy się do nich jak głupi do sera A Bobaska zazdroszczę, też chcę takiego spokojnego szkraba.
Pozdrowionka!
Cóż, kuracja domowa nie zadziałała i dziś mój mąż był u lekarza. Niestety ma anginę ropną i konieczne są antybiotyki:-( Ledwo zaczął pracę, a już musiał iść na zwolnienie. Mam tylko nadzieję, że ja nie dostanę tej anginy, bo to istna masakra... Jutro idę odebrać wyniki z badania na obciążenie glukozą i jestem bardzo ciekawa, czy wszystko ok.
dymelek masz szczęście z teściową:-)
ja też z resztą nie mogę narzekać na teściową, bo jest kochana i pomocna, a urlop pewnie też weźmie po pojawieniu się wnuka.
Kinia1 też na Twoim miejscu wolałabym mieć rodzinę w Święta, bo to magiczny czas i to będą wyjątkowe święta dla Was, bo już w większym gronie:-)
marysia868 posłucham Twojej rady i wkroczę do szpitala z uśmiechem Byle tylko personel nie pomyślał, że jakaś świrnięta ciężarówka szczerzy się do nich jak głupi do sera A Bobaska zazdroszczę, też chcę takiego spokojnego szkraba.
Pozdrowionka!