reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Mamusie z Łodzi

Witam Was dziewczynki!
Fajnie, że u Was jest wszystko OK. U mnie jest trochę komplikacji. Cały czas mam straszną opuchliznę na nogach, ginka jak to wczoraj na wizycie zobaczyła to się złapała za głowę. Kazała mi w poniedziałek przyjechać na usg bo musi sprawdzić czy nie gnije łożysko i wody. Może zostanę już w szpitalu bo mam jechać ze spakowaną torbą i przyszykować się na wywoływanie porodu, inaczej może się to skończyć cesarskim cięciem i jakimiś powikłaniami, bo moje obrzęki się nasilają a tak być nie może :-( Z jednej strony to się cieszę bo już niedługo zobaczę mojego synusia i wkońcu będę mogła normalnie chodzić bo na dzień dzisiejszy to nie mogę zgiąć stóp bo są tak opuchnięte a opuchlizna przenosi się po łydkach coraz wyżej.
Boję się tylko o to, że mogą być problemy z wywołaniem porodu bo jestem pozamykana a maluchowi nie spieszy się na tą stronę.
Jutro się wszystko wyjaśni, mam nadzieję, że będą to dobre wieści.
Miłego dzionka wszystkim życzę!
 
reklama
dymelek u mnie co prawda w 40 tyg , brak ruchów a raczej bardzo zmniejszona aktywność dziecka była wynikiem tego że okręcił się pępowiną. Dlatego takie ważne jest by pilnować ruchów,i tętna maluszka
 
Witam Was dziewczynki!
Fajnie, że u Was jest wszystko OK. U mnie jest trochę komplikacji. Cały czas mam straszną opuchliznę na nogach, ginka jak to wczoraj na wizycie zobaczyła to się złapała za głowę. Kazała mi w poniedziałek przyjechać na usg bo musi sprawdzić czy nie gnije łożysko i wody. Może zostanę już w szpitalu bo mam jechać ze spakowaną torbą i przyszykować się na wywoływanie porodu, inaczej może się to skończyć cesarskim cięciem i jakimiś powikłaniami, bo moje obrzęki się nasilają a tak być nie może :-( Z jednej strony to się cieszę bo już niedługo zobaczę mojego synusia i wkońcu będę mogła normalnie chodzić bo na dzień dzisiejszy to nie mogę zgiąć stóp bo są tak opuchnięte a opuchlizna przenosi się po łydkach coraz wyżej.
Boję się tylko o to, że mogą być problemy z wywołaniem porodu bo jestem pozamykana a maluchowi nie spieszy się na tą stronę.
Jutro się wszystko wyjaśni, mam nadzieję, że będą to dobre wieści.
Miłego dzionka wszystkim życzę!

Jesli nie masz rozwarcia to ci porodu raczej nie wywołają musi być rozwarcie, najprawdopodobniej zrobia ci cesarke. Ja miałam nadciśnienie 180 na 100. I rozwarcie 0,5 cm ale ze wzgledu na brak ruchu dzidziusia i zielone wody miałam cesarke
 
Trochę mnie zmartwiłaś marysia868, bo to znaczy że dopiero zacznę teraz tyć. :szok: Moja lekarka uważa że w ciąży powinno się przytyć 8 kg, ale to chyba trochę mało. Bardzo bym się cieszyła gdybym zmieściła się w 12kg. Nie tylko od ciebie słyszałam, że jak się urodzi maleństwo to bardzo szybko się chudnie, szczególnie wtedy gdy się karmi piersią (ja bardzo bym chciała).
Dymelek ja w pierwszej ciąży przytyłam 16kg, a w drugiej 12. Moja lekarka nigdy nic zlego na temat mojego tycia nie powiedziała, więc uznaję, że nie było źle. 8 kg to hmmm... dziecko, łożysko, piersi, dodatkowa krew - to razem daje koło 8-9...
Po pierwszej został mi 1 kg po 5 miesiącach i nie opuścił mnie do drugiej. Z drugiej też mam jeszcze 1 kg (a rodziłam wcześniej niż Marysia). Obie karmiłam/karmię piersią. Z Manią dużo chodziłam, bo tylko wtedy chciała spać, z Anielką chodzę mniej, bo tylko na najbliższy plac zabaw, ale za to muszę biegać ze starszą, więc się wyrównuje ;-) Z tym chudnięciem po ciąży to tak jak z tyciem w trakcie - zależy od cech indywidualnych, od tego, ile jesz i jak dużo się schylasz/chodzisz/ćwiczysz przy maluchu:-)
Witam Was dziewczynki!
Fajnie, że u Was jest wszystko OK. U mnie jest trochę komplikacji. Cały czas mam straszną opuchliznę na nogach, ginka jak to wczoraj na wizycie zobaczyła to się złapała za głowę. Kazała mi w poniedziałek przyjechać na usg bo musi sprawdzić czy nie gnije łożysko i wody.
Też mi się wydaje, ze jak nie masz żadnej akcji porodowej - ani rozwarcia, ani skurczy to raczej nie będą wywoływać, tylko jak rzeczywiście się okaże, że nie najlepiej z Tobą to zrobią cesarkę. Spokojnie, ja miałam dwie (jedną ze względu na infekcję wewnątrzmaciczną po odejściu wód i wysokie tętno Mani a drugą ze względu na podejrzenie, że blizna po pierwszej się rozejdzie) i było ok. A teraz się spróbuj odprężyć, pakuj torbę i zaufaj, że lekarze zrobią to, co będzie dla Ciebie i Maleństwa najlepsze :-)
 
Cesarki to się nie boję tylko małż chciał być ze mną przy porodzie a przy CC to jest chyba niemożliwe :-(

przy operacji raczej nie, ale na pocieszenie - będzie mieć czas na sam na sam z Synem zanim Mamusia przejmie Go pod swoją opiekę (a Ty będziesz dochodzić do siebie ;-)) Jeśli oczywiście będzie cesarka...
 
aniutka mam nadzieję, że z Tobą wszystko w porządku dzisiaj. Mam nadzieję, że po powrocie ze szpitala dasz nam znać jak się czujecie z maleństwem.
Dzisiaj mam USG, więc zobaczę maleńką. Co do zakupów to niestety mój mąż nie ma prawa jazdy, więc późne robienie zakupów odpada...
Mam dziś dzień sprzątający, od 8 biegam i sprzątam i i tak masa roboty mi została... Wieczorem przyjeżdża teściowa i nadal nie wiem czy zostaje u nas czy u siostry mojego małża i nie wiem co z szykowaniem pokoju dla niej. Nie lubię jak jest taka sytuacja, a jak pytałam się jej gdzie będzie czy u nas czy u swojej córki to się tylko oburzyła, że dlaczego karzemy jej wybierać i co to za różnica ;/ Dla mnie ogromna, ale co zrobić ;/;/
 
Ja właśnie wróciłam z usg, wszystko mam prawidłowe i nie będzie trzeba wywoływać porodu :-) Mam się wstawić do szpitala za tydzień bo wtedy mam termin porodu no chyba, że maluszek zechce wyjść wcześniej ale jak narazie to się na to nie zanosi. Wreszcie jestem spokojniejsza.
Kinia a jak tam u Ciebie po usg ??
 
Hejka Brzucholki,
dawno mnie tu nie było, bo trochę sie działo i nie miałam głowy do pisania na forum. A wszystko przez to, ze wyniki krzywej cukrowej miałam niestety złe i okazało się, ze mam cukrzyce ciążową ;(( Dostałam skierowanie do poradni w Matce Polce i od tygodnia mierzę 4 razy poziom glukozy glukometrem. Mam mętlik w głowie o co w tym wszystkim chodzi, bo mimo przestrzegania ścisle diety wyniki są porabane. Jutro mam kontorlną wizyte i sie okaże co dalej, czy przypadkiem nie będę przyjmowac insuliny. Jetem tym wszyskim załamana, chociaż teraz i tak podchodze już duzo spokojniej, niż na przykład w ostatni weekend, który niemal od początku do końca przepłakałam. Strasznie się boję o Malutką, a na USG umówiłam się dopiero na 3 sierpnia. Chyba osiwieję do tego czasu ;(((

Dymelek, strasznie mi przykro że nie podpasowała Ci ginka ;((( Wybacz mi proszę, ale miałam jak najlepsze chęci ...a
 
reklama
Witam! Po USG dobrze, wszystko jak najbardziej prawidłowe, malutka już waży 1613 g i pani dr stwierdziła, że przy porodzie powinna ważyc 3500g co mnie trochę podłamało, bo ja liczyłam, że może się uda do 3 kg, a tu jednak dorodna dziewusia będzie ;))
aniutka to najważniejsze, że z maleństwem wszystko jest dobrze!!
kasfree kochana będzie dobrze, trzymaj się nadal diety, zwracaj bardzo uwagę na aktywnośc maleństwa i nie martw się na zapas, bo to nie jest teraz dla was wskazane. A do USG wytrzymasz :) i nie osiwiejesz ;]
U mnie teściowa już jest, przywiozła parę drobiazgów dla malutkiej i mimo, że miała prezentów nie przywozic to ja i tak się załapałam na małe upominki ;]
 
Do góry