Mamusie z Łodzi

[aniutka__]

Jeżeli chodzi o wygodę to mi na pewno będzie wygodnie bo ja jestem przyzwyczajona do długich paznokci, a co do drapania to nie ma z tym problemu bo żelowe są delikatniejsze i nie drapią tak jak naturalne. Problem tkwi w tym, że ponoć przy porodzie przy znieczuleniu doktor musi widzieć czy naturalna płytka paznokcia sinieje czy nie (nie wiem o co z tym chodzi). Jutro się dowiem od swojej ginki ale myślałam, że może któraś z Was już coś na ten temat słyszała.

 

[Kinia1]

aniutkatak prawda. Nie pomyślałam o tym... Nie możesz miec faktycznie przy porodzie paznokci, nawet pomalowanych, bo jeżeli odpukac coś by zaczęło się dziac to właśnie kolor płytki paznokcia świadczy o Twoim stanie... Także musisz miec zdjęte i niepomalowane paznokcie. Niestety...

Egzamin poszedł super dwie piątki, bo to było z dwoch przedmiotów ;] I już wakacje ;]

 

[dymelek]

Cześć dziewczyny!!!
Cieszę się, że już mogę wrócić na do was na forum. Jesteśmy w trakcie remontu i dopiero teraz mogłam "odgruzować" komputer. Siedzę sobie w nowo odmalowanym pokoiku, który jeszcze nie wrócił do dawnej świetności ale jest już całkiem ładny. Niestety jeszcze bardzo czuć farbę, więc nie jestem do końca przekonana czy siedzenie przy komputerze w tym pokoju jest dla mojego maluszka zdrowe.
Cieszę się bardzo, że Kinia1 na znowu lepsze dni. Jestem pod wrażeniem twoich ocen!!! :-)
Miło mi również że nowe dziewczyny zaglądają na forum.
Pozdrawiam wszystkie serdecznie!!!!

 

[Kinia1]

dymelek witaj ponownie No chyba niezbyt zdrowe. Ale życzę szybkiego skończenia remontu, żebyś w końcu mogła normalnie funkcjonowac ;] Ja dzisiaj jadę po materiały do łazienki, żeby wszystko dokończyć i w końcu w przyszłym tygodniu łazienka będzie taka jaką chciałam

Dzisiaj mi się śniło, że urodziłam maluszka mojego. Ale we śnie poród był bezbolesny, bez skurczów i bardzo szybki Skurcze były tylko, żeby "wypchnąc" maleństwo. Oj jak ja bym chciała żeby naprawdę taki był mój poród ) Szkoda, że to niemożliwe...

 

[Kinia1]

I znowu nikt tu nie zagląda... Ahhh łodzianeczki co z wami?

 

[aniutka__]

Dzieńdoberek !!!

Oj kinia miałaś świetny sen, oby się sprawdził! Sobie też życzę takiego porodu Ja jestem po sobotniej wizycie u ginki, wszystko jest ok, szyjka mi się powoli skraca. Za 2 tygodnie będę miała usg już chyba ostatnie.

Pytałam się o te pazurki i można mieć podczas porodu. Przy znieczuleniu lekarzy interesuje tylko puls opuszka a zdjąć paznokcie albo zmyć lakier z paznokcia to trzeba tylko przed jakimiś operacjami. Ginka mówiła, że coraz więcej kobiet rodzi w przedłużonych paznokciach i nigdy nie było z tym problemu, zrywać ich nie kazali :-)

 

[dymelek]

Masz racje mało coś nas jest na tym forum. Może dlatego, że większość dziewczyn w weekendy ma wreszcie swoje drugie połówki i próbuję choć trochę z mni mi pobyć. Ja ze swoimi mężczyzną spędziłam cały weekend i jeszcze nie mogę ochłonąć. Zawsze wyjdą nowe sprawy, w których mamy odmienne zdanie. No ale takie jest życie....
Chociaż do porodu jeszcze mam dużo czasu już zaczynam mysleć jaką będę mamą? Czy dam radę fizycznie? Jak proradzę sobie z dolegliwościami po porodzie? Czy brak snu nie załamie mnie? No i czy mogę liczyć na wsparcie mamy i teściowej?
Mam tylko nadzieje, że mój mąż będzie dla mnie wsparciem i będzie wstanie utrzymać mnie i naszego małego synka!
Wy też macie takie dylematy?
Pozdrawiam i życzę miłego dnia!!! :-)

 

[Kamelija]

Hej dziewczynki!
Długo się nie odzywałam, bo w tamtym tygodniu miałam kilka imprez urodzinowych i imieninowych, więc byłam poza zasięgiem kompa. W pt byłam u ginki. Okazało się, że mam zakażenie pęcherza i muszę brać antybiotyki i różne pomocne specyfiki:-( Mam następną wizytę za 2 tyg (!), bo ginka che sprawdzić, czy infekcja mi minie.
Kinia1 fajny miałaś sen:-) Mi się ostatnio śnią same koszmary...
dymelek mam takie same dylematy. Niby czuję się silna i odporna na różne stresy i sytuacje, ale martwię się, czy przy Maluchu moje nerwy wytrzymają. Chciałabym być najlepszą mamą na świecie, ale co z tego wyjdzie, dowiem się za kilka lat po efektach. Jednak myślę, że najważniejsze jest wsparcie bliskich. Zawsze wtedy jakoś łatwiej pokonać trudy życia. Cieszę się, że mam wspaniałego męża, na którym mogę polegać oraz mamę i teściową, które również są pomocne w każdej chwili.
Pozdrawiam słonecznie:-)

 

[Kinia1]

aniutka Ty już tuż tuż mety jesteś Będziemy tu trzymac za Ciebie kciukaski, żeby Twój poród był jak najszybszy i najlżejszy
dymelek ja też się strasznie boję i mam takie same dylematy jak Ty. Czy sobie poradzę, czy mi ktoś pomoże, czy nie będę zbyt nerwowa...?
Kamelija Oj to dbaj teraz o siebie kochana, stosuj się do zaleceń lekarza i zdrowiej szybciutko

Ja po wizycie u okulisty. Na razie poród sn się zapowiada, choc mam się jeszcze zjawic w pierwszym tygodniu września, bo okulistka podejrzewa, że robi mi się stożek rogówki co nie jest dobrą wiadomością... Wzrok znacznie mi się pogorszył, co niestety zauważyłam już wcześniej sama, ale powiedziała, że ma nadzieję, że to tylko od ciąży i 3 miesiące po porodzie mam u niej byc po raz kolejny, żeby to skorygowac i sprawdzic dokładnie. Oby tylko wszystko było dobrze, bo nie chcę miec jeszcze więcej problemów z oczami ;(

Miłego wieczoru dziewczyny

 

[dymelek]

Kamelija przykro mi, że musi brać antybiotyk. Na szczęście już nasze maleństwa nie są takie małe i to pierwsze zagrożenie minęło. Ja mam ogomną ochotę wybrać się na basen, ale boje się o jakąś infekcje. Wcześniej bardzo długo nie mogłam się wyleczyć. A wy chodzicie na basen i pływacie?
Kinia1 nie martw się na zapas. Na pewno wszystko będzie dobrze. Moja mama zawsze mi powtarza, żeby w czasie skurczów i parcia zamykać oczy. Podobno to zapobiega powstawaniu tzn. wytrzeszczu oczu....???
Ja właśnie odwołałam wizytę u mojej dotychczasowej lekarki i mam kaca moralnego. Nie jestem pewna czy dobrze zrobiłam. Teraz jednak zapisałam się do lekarki, która pracuje w szpitalu. Mam nadzieję, że w razie jakiś komplikacji przy porodzie będę mogła liczyć na jej pomoc.....