Dzięki dziewczyny za adresy. Moje marzenie jest,żeby sie zmieścić do 2000 zł (28 osób),ale to chyba nierealne...No i najchętniej skasowałabym alkohol-nie podoba mi się,że na Komuniach sie pije.Rodzina zapomiona o najważniejszej osobie tego dnia i po prostu sie bawią,jak na zwykłych imieninach-a dzieci gdzieś się nudzą lub biegają w koło stolików,ech.Ale tego chyba się w Polsce nie przeskoczy.
reklama
Myślę, że 2000zł jest realne, ale w jakimś mniej popularnym lokalu. Jak dobrze poszukasz, to mogłoby się udać.Dzięki dziewczyny za adresy. Moje marzenie jest,żeby sie zmieścić do 2000 zł (28 osób),ale to chyba nierealne...No i najchętniej skasowałabym alkohol-nie podoba mi się,że na Komuniach sie pije.Rodzina zapomiona o najważniejszej osobie tego dnia i po prostu sie bawią,jak na zwykłych imieninach-a dzieci gdzieś się nudzą lub biegają w koło stolików,ech.Ale tego chyba się w Polsce nie przeskoczy.
A co do alkoholu, to u nas na chrzcinach nie było ani kropli i na komunii też na pewno nie będzie. Obydwoje z mężem uważamy, że to są specjalne dni dla dziecka i alkohol jest przy takich uroczystościach zbędny. Nasi goście się nie obrazili, a wręcz wyszli bardzo zadowoleni z imprezy. Wytłumaczyliśmy im dlaczego nie ma alkoholu i wszyscy to zrozumieli, a wręcz spodobało im się takie podejście do sprawy. :-)
Ja własnie jestem podobnego zdania i wczoraj chciałam przeforsować ten pomysł z mężem. No nie spodobało mu sie to-będzie niezła przeprawa i nie wiadomo, kto wygra.Myślę, że 2000zł jest realne, ale w jakimś mniej popularnym lokalu. Jak dobrze poszukasz, to mogłoby się udać.
A co do alkoholu, to u nas na chrzcinach nie było ani kropli i na komunii też na pewno nie będzie. Obydwoje z mężem uważamy, że to są specjalne dni dla dziecka i alkohol jest przy takich uroczystościach zbędny. Nasi goście się nie obrazili, a wręcz wyszli bardzo zadowoleni z imprezy. Wytłumaczyliśmy im dlaczego nie ma alkoholu i wszyscy to zrozumieli, a wręcz spodobało im się takie podejście do sprawy. :-)
Dominikaak
Aktywna w BB
sorki jesli kogos uraze ale ja nie wyobrazam sobie alkoholu na imprezie dziecka.U mnie w rodzinie nie ma z tym najmniejszego problemu.Jesli ktos nie potrafi bawic sie na trzezwo niech wogole nie przychodzi.My z mezem oboje mamy wstret do alkoholu.Maz ze wzgledu na dziadka lubiacego wypic a ja ze wzgledu na moich rodzicow.Powod ten sam tylko gorzej ...Tomek wypije piwo raz na 3-4 tyg a ja tylko kieliszek likieru jabłkowego w ktorym nie czuc alkoholu.Tesciowa specjalnie mi taki przywiozla :-)Jak dla mnie mogło by wogole nie byc w nim alkoholu.
Duzo zalezy od waszych gosci.Tzn od tego jak sie zachowuja po wypiciu i czy potrafia pic.
Teraz rzecz jasna nawet likieru nie tkne.Wole napic sie soczku
Na naszym slubie były dwie 0,5 l butelki bolsa i szampan .Szampan poszedl na toasty a z wodki zostala jedna cała butelka.Nie ruszona.Moze wydac sie to smieszne ale ja sie cieszylam ze nikt sie nie upomnial o wieksze ilosci a i zostalo pol.;-)
Ale to wszystko to moje zdanie i nie chcialam nikogo urazic.Jesli tak sie stalo to przepraszam.Niestety przezycia z dziecinstwa nie zmienia mojego podejscia.
Duzo zalezy od waszych gosci.Tzn od tego jak sie zachowuja po wypiciu i czy potrafia pic.
Teraz rzecz jasna nawet likieru nie tkne.Wole napic sie soczku
Na naszym slubie były dwie 0,5 l butelki bolsa i szampan .Szampan poszedl na toasty a z wodki zostala jedna cała butelka.Nie ruszona.Moze wydac sie to smieszne ale ja sie cieszylam ze nikt sie nie upomnial o wieksze ilosci a i zostalo pol.;-)
Ale to wszystko to moje zdanie i nie chcialam nikogo urazic.Jesli tak sie stalo to przepraszam.Niestety przezycia z dziecinstwa nie zmienia mojego podejscia.
Dominika, nikogo nie uraziłaś-a przynajmniej mnie. Skoro masz takie nieprzyjemne historie alkoholowo-rodzinne,to mnie nie dziwi Twoja postawa. U mnie nic takiego nie było i nie ma,a rodzinkę mam normalną-TYPOWO POLSKĄ;-). Na zlotach rodzinnych zawsze był alkohol, typowe biesiadowanie przy stole, chyba tak jest w większości rodzin w Polsce. A ja jedna wyskoczyłam z takim pomysłem i dlatego będzie ciężko to przeforsować-no bo kto komu ma ustapić? Ja mam jeszcze gorzej, bo ja jestem jedna, a mój men ma za sobą upodobania chyba wszystkich gości. Ja wiem,że to od nas tylko powinno zależeć....ale nie jest łatwo sie przebić. Zobaczymy.
Dominikaak
Aktywna w BB
Żyrafko wydaje mi sie je jako matka wiesz najlepiej co jest najlepsze dla dziecka i powinni to uszanowac.;-)
Wiecie co ale ja nienormalna jestem.Dopiero do mnie dotarło ze ja wszystki ubranka noworodkowe wydalam po Arturze.Trzeba bedzie na nowo kompletowac.
Wiecie co ale ja nienormalna jestem.Dopiero do mnie dotarło ze ja wszystki ubranka noworodkowe wydalam po Arturze.Trzeba bedzie na nowo kompletowac.
Dominika, polecam w kwestii ubranek Allegro-kupując w zestawach jest o wieeele taniej-a i tak przecież dziciaczki długo nie pochodzą w tych ciuszkach. Ubranka dal malutkich niemowlaczków sa na ogól wcale nie zniszczone-bo niby od czego? Ja do tej pory kupuje używane ubranka na Allegro-na zakupy nie mam aż tyle czasu teraz
reklama
Dominikaak
Aktywna w BB
nasi znajomi narazie nic nie wiedza ale pewnie jak juz sie przyznamy to zarzuca nas ubrankami poraz kolejny.;-)Ale pomysl z allegro dobry.Tylko treraz coraz zadziej wystawiaja zestawy...
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 0
- Wyświetleń
- 225
- Odpowiedzi
- 0
- Wyświetleń
- 372
Podziel się: