reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamusie z Łodzi

No, to dobrze, ze nie same.
TYlko i tak nas jakos mało:-( .
Pewnie pozostałe łodzianki sa bardzo zajete.
cześć ja też jestem z Łodzi ale jakoś mało tu bywałam, od kiedy połączono wątki nie mogłam sie połapać :-) postaram się to zmienić

a tak krótko o mnie w czerwcu urodziłam synka Danielka, w Łodzi mieszkam od zawsze i najczęściej bywam na mamusiach czerwcowych 2006
 
reklama
a my właśnie kurujemy się z katarku... oj strasznie to znoszę. Mały na widok gruchy dostaje histeri a ja z bólem serca ściągam gluty. Wogóle to wsztscy się pochorowaliśmy, tzn ja, mąż i mały. Mąż dostał zapalenia oskrzeli i aby nie na zaraxić bardziej małego kuruje się u swojej mamy ( strasznie mi źle z powodu tej rozłąki), ja miałam bolące gardło ale na szczęście już mi przeszło no i Junior - jak na razie tylko katar i małą infekcję ale obyło się bez antybiotyku , a tu jeszcze taka brzydka jesień się zrobiła brrrrr, :baffled:
 
Dawno nas tutaj nie było i pojawiło się mnóstwo nowych dzieciaczków i ich mam, których sercecznie witamy.
U nas wszytko ok i odpukać na razie choroba nas nie złapała.
Michał już ładnie siedzi i zabiera się do raczkowania;) trochę śmiesznie to wygląda.
Postaram wkleić nowe zdjęcia małego może dziś wieczorkiem.
Pozdrawiamy chorowitków i przesyłamy zdrowe buziaki.
 
reklama
Do góry