reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

.::: Mamusie kwiecień 2014:::.

Tak naprawde niewiele mozna zrobic na odpornosc. Jesli chodzi o wit C to ona dziala ale tylko w trakcie infekcji a tak to wcale nie podnosi odpornosci. To juz predzej duze dawki witaminy d i kwasy omega. Starszym dzieciom mozna dawac czarny bez ale nasze jeszcze za male.
 
reklama
To dobra passa się skończyła, bo Pan i Władca obudził się z roszczeniem cycowym :angry:

Nam pediatra na odporność poleciła witaminy bioaron baby.
 
Mnie ten tran kusi, przejdę się do apteki i wypytam, chociaż nie wiem czy nie zaliczę wcześniej lekarza, bo Olek od tygodnia łapie się za prawe ucho, ale nie widać żeby go bolało bo jak uciskam okolice obok to nie reaguje i ze ssaniem nie ma problemu a ponoć przy zapaleniu ucha to jest płacz przy jedzeniu. Ale wolę się upewnić.

No poprzedniego psa miałam takiego, że dla niego spacer to zło ostateczne więc spokojnie wytrzymywał 8h bez wychodzenia, a jak kiedyś zrobiłam eksperyment ile wytrzyma to po 16h sama się zlitowałam i wyszłam z nim, a i to chwilę musiał pochodzić żeby zrobić co trzeba. Ale tamten to był wiekowy mops, a Fecia jest rocznym ( dzisiaj ma urodziny :D ) westem który ma energii za 5 psów, no ale trzeba ją nauczyć :)

Co do męża, to jemu się jakaś nagroda należy, najlepiej Nobel pokojowy, za to że wytrzymuje ze mną i słucha cierpliwie jakie czasami durnoty mam do powiedzenia. Kurde, to jest człowiek bez nerwów i jakiejkolwiek złości, jest niesamowity...

Agunia - no to szacun dla Króla Juliana za zachowanie, może mu się spodoba jedzonko spoza cyca. Jest światełko w tunelu :) A, i widziałam jego filmik na fb jak się chichra, fajny gość :-)

Edysiek, ja też jestem fanką "zimnego chowu" ;) u nas czapka i buty to ostateczna ostateczność, która zazwyczaj utrudnia egzystencję bo ciągle trzeba pilnować czy jest wszystko na miejscu bo nic się mojego wiercipięty nie trzyma. Kurde, nawet kupiłam mu takie niby góralskie kozaczki ze skóry zapinane na porządnego rzepa, za kostkę w sam raz na taką przejściową pogodę bo są niebyt gruba a i tak fruwają wkoło wózka i co chwilę pilnuję czy są z nami ;-)
 
Ja jak starszakowi dawałam bioaron to mi biegunek za każdym razem dostawał.

Marcia ale jak duże dawki wit D??? To nie przedawkuje dziecko??
Agunia gratuluję kaszki i...ubranek;-)
Viltutti ciesz się, że w końcu sami jesteście!!!!
Ja starszakowi na odporność podaje szczepionki przepisane przez pulmonologa
 
Ostatnia edycja:
Witam
I u nas już zimniej, chociaż słońce świeci to czuć chłodek. Chyba bede musiała wybrać sie do sklepu i kupić młodemu czapke jesienną.

Co do odporności, to tak jak Edysiek mówi, spacery, nawet jak dziecko ma katar. Mi starszy nie chorował, dopiero jak poszedł do przedszkola to miał katarki albo lekki kaszel.
Ja mam kupione kapsułki z tranem, ale to dopiero po 6 mies można dawac, sama biore kwasy Omega no i licze ze jednak KP tez go uchroni.
A od pazdziernika zaczynamy zajecia na basenie dla niemowlaków. Akurat starszy chodzi juz na nauke pływania a zajecia dla niemowlaków sa o tej samej godz wiec bedziemy chodzic razem.

VILLUTTI napewno na poczatku trudno przyzwyczaic sie do bloku ale spoko dacie rade. Jak trzeba to człowiek szybko dostosowuje sie do nowego.

AGUNIA - fajny śmieszek z Julka :-) Mojego tez juz wszystko cieszy, a najładniej uśmiecha sie jak idziemy do sklepu i śmieje sie do sprzedwaczyni, a jak sie nie patrzy to gada głosno po swojemu aby zwróciła na niego uwage:-)
Chyba wiecej śmieje sie niz jego brat w tym wieku.
 
Milenka ja synowi też dawałam jakoś jak już umiał dobrze chwytać. Młoda radzi sobie dobrze, moczy je w paszczy i odłamuje malutkimi kawałkami. Czasami jak ma za dużo to do podniebienia jej się przyklejają. Kleik kukurydziany jest od 4. miesiąca, to myślę, że chrupki też. Kupowałam jej te małe, ale nie wygodnie jej było, więc teraz ma takie pałeczki i super sobie radzi :)

Agunia syn Ci rośnie ;) najpierw zakupy, teraz jedzenie :)

Gdyby któraś potrzebowała kasztanów to się polecam, bo u rodziców za płotem rosną i pełno ich na podwórku.

Truskawkowa nam lekarka zaleciła podawać po 6. miesiącu dwie dawki wit.d. W ogóle powinno się dzieciom ją podawać od 18 r.ż. ze względu na duże braki w organizmie.

Madzikm trzymam kciuki za lepsze nocki ;) Moja miała wiaderko z kasztanami pod łóżeczkiem, nieświadomie, bo kasztany starszaka były ;)

Viltutti nasz pies wychodzi 2 razy, rano i wieczorem. Na szczęście mąż z nią wychodzi. Z takim rocznym jeszcze biegania jest. A jak u was nosidełko? nie sprawdziłoby się w takiej sytuacji na te parę minut?
 
Mam nosidło niby dobre, bo ergonomiczne z womar, ale u nas nie sprawdza się, bo Olek ma za mało cierpliwości żeby dać się w nie wmontować i zapiąć, a po drugie gdzież Królewicz pozwoliłby na takie skrępowanie... Na początku jest tylko jęczenie i kwękanie a później z każdą minutą co raz bardziej wyraża swoją dezaprobatę. Zwłaszcza że umie jasno zakomunikować czy chce w danej sekundzie być noszonym przodem czy tyłem do świata...

Kurde, kolejny raz w przeciągu kilku ostatnich tygodni piorę jego pościel, bo obrzygał ją spektakularnie. Je, a po chwili tryska z niego jak z fontanny. Wasze dzieciaki też wymiotują? Chyba wybiorę się dzisiaj zdecydowanie do lekarza, chociaż jestem bardziej niż pewna że wrócę z niczym :-/
 
VILTUTTI mojej jak dawałam mniej jeść to uspokoiło się ulewanie i wymiotowanie,teraz domaga sie 180 ale widzę że brzuchol nie koniecznie to mieści:zawstydzona/y:i badz tu mądrY.Biorąc pod uwagę gabaryty Olka to usłyszysz co ja od lekarza NIE PRZEKARMIAĆ:-D

truskawkowa ja kupiłam starszakowi bioaron i dziś wystartowałam,on go lubi i jest ok,za to po tranie rzygał dalej niż widział;-)

Mi polecano tran bo właśnie witamina d i kwasy omega,ja mam od 6miesiaca ale moja już skończyła.
 
U nas żadne magiczne preparaty na odporność się nie sprawdzały. Ola czy brała czy nie to swoje wychorować musiała. Ale to w przedszkolu bo niemowlakowi wystarczyły codzienne spacery przy każdej pogodzie.
Viltutti do wszystkiego się można przyzwyczaić do bloku też. Ale ze spacerami z pieskiem to urwanie tyłka masz.
Loka witamy po wczasach.

Przejasnilo się więc biegiem zupkę niunia zjadła i spacerujemy. Ale już jesień strasznie czuć.
 
reklama
Agunia no prosze :) moze jeszcze bedzie cos jadł ten Twoj synek poza mleczkiem.

Edysiek ja tez bez czapeczki i tez jakos poki co nic sie powaznego nie dzieje.

Katjusza wakacje ok - dziekuje. Wypoczelismy, Mlody ładnie zniosl lot, a teraz niestety juz szara rzeczywistosc.

Marcia zdrówka.

My tez mieszkamy w bloku, na szczescie na parterze wysokim wiec tylko schody na klatce sa. Nie wiem jak ja bym tu bez windy dala rade z tym wozkiem.
 
Do góry