Nie odniosę się do każdego wpisu bo dzień dzisiaj w biegu.... Na szczęście Filip wrócił na swój tor czyli był grzeczny, u nas skoki rozwojowe trwają max 3 dni i dzisiaj się wyciszał.
Katjuszka - mój zaczął 22 tydzień , według tego, że dwa tygodnie po terminie się urodził to wydaje mi się, że dopadł go lęk sparacyjny, nie moża go było na minutę zostawić, a dziś na macie leżał prawie godzinę co było dla mnie szokiem bo mata nie była jego ulubionym przedmiotem zabaw. A kiedy Ty rodzilaś? Bo mi chyba coś umknęło.
Magda Ciosek - wow trzy obiady, dobra jesteś
MADZIKM - zazdroszczę troszkę powrotu do pracy.
Latające dzieci, dobrze, że nic sie nie stało. Mój póki co to narazie nic takiego nie kombinuje ale w sumie to chwila-moment i może dołączyć do Waszych.
Jeśli chodzi o gotowanie to codziennie gotuje obiady, jak mam robic coś mięsnego to zaprawiam wieczorem jak mąż usypia F, na drugi dzień tylko do piekarnika i gotowe, inne rzeczy robię podczas jego drzemek, akurat mniej wiecej wiem po stopniu jego zasypiania (szybko-wolno)jak długo bedzie spał i na co mogę sobie pozwolić.
Ja raz posmarowałam dentinoxem bo wydawało mi się, że coś tam go boli bo z taką agresją zagryzał smoczek, niestety smak mu nie podszedł i puścił pawia.
Dobra Kobietki trzymajcie kciuki za jutrzejszy lot![Big Grin :D :D](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Katjuszka - mój zaczął 22 tydzień , według tego, że dwa tygodnie po terminie się urodził to wydaje mi się, że dopadł go lęk sparacyjny, nie moża go było na minutę zostawić, a dziś na macie leżał prawie godzinę co było dla mnie szokiem bo mata nie była jego ulubionym przedmiotem zabaw. A kiedy Ty rodzilaś? Bo mi chyba coś umknęło.
Magda Ciosek - wow trzy obiady, dobra jesteś
MADZIKM - zazdroszczę troszkę powrotu do pracy.
Latające dzieci, dobrze, że nic sie nie stało. Mój póki co to narazie nic takiego nie kombinuje ale w sumie to chwila-moment i może dołączyć do Waszych.
Jeśli chodzi o gotowanie to codziennie gotuje obiady, jak mam robic coś mięsnego to zaprawiam wieczorem jak mąż usypia F, na drugi dzień tylko do piekarnika i gotowe, inne rzeczy robię podczas jego drzemek, akurat mniej wiecej wiem po stopniu jego zasypiania (szybko-wolno)jak długo bedzie spał i na co mogę sobie pozwolić.
Ja raz posmarowałam dentinoxem bo wydawało mi się, że coś tam go boli bo z taką agresją zagryzał smoczek, niestety smak mu nie podszedł i puścił pawia.
Dobra Kobietki trzymajcie kciuki za jutrzejszy lot
Ostatnia edycja: