reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

.::: Mamusie kwiecień 2014:::.

Nie odniosę się do każdego wpisu bo dzień dzisiaj w biegu.... Na szczęście Filip wrócił na swój tor czyli był grzeczny, u nas skoki rozwojowe trwają max 3 dni i dzisiaj się wyciszał.

Katjuszka - mój zaczął 22 tydzień , według tego, że dwa tygodnie po terminie się urodził to wydaje mi się, że dopadł go lęk sparacyjny, nie moża go było na minutę zostawić, a dziś na macie leżał prawie godzinę co było dla mnie szokiem bo mata nie była jego ulubionym przedmiotem zabaw. A kiedy Ty rodzilaś? Bo mi chyba coś umknęło.

Magda Ciosek - wow trzy obiady, dobra jesteś :)

MADZIKM - zazdroszczę troszkę powrotu do pracy.


Latające dzieci, dobrze, że nic sie nie stało. Mój póki co to narazie nic takiego nie kombinuje ale w sumie to chwila-moment i może dołączyć do Waszych.

Jeśli chodzi o gotowanie to codziennie gotuje obiady, jak mam robic coś mięsnego to zaprawiam wieczorem jak mąż usypia F, na drugi dzień tylko do piekarnika i gotowe, inne rzeczy robię podczas jego drzemek, akurat mniej wiecej wiem po stopniu jego zasypiania (szybko-wolno)jak długo bedzie spał i na co mogę sobie pozwolić.

Ja raz posmarowałam dentinoxem bo wydawało mi się, że coś tam go boli bo z taką agresją zagryzał smoczek, niestety smak mu nie podszedł i puścił pawia.

Dobra Kobietki trzymajcie kciuki za jutrzejszy lot :D
 
Ostatnia edycja:
reklama
Viltutti - współczuję tylu schodów. U mnie 10 i z windą, ale do windy niestety schodki, więc u nas wózek rezyduje w samochodzie (no ale do tego auto musi być na miejscu), a najczęściej w użyciu jest chusta (no ale Misio jest na razie potulno-przytulny). A z ulewaniem mamy to samo. Lekarka powiedziała, że póki nie zacznie pewnie siedzieć tak może się dziać i skoro prawidłowo przybiera na wadze to mam się mocno nie przejmować.
Agunia - no to światełko w tunelu :-)
Edysiek - oj co ja się na słucham o ubieraniu dzieci... ale że strasza odpukać nie choruje to babciom i sąsiadkom się argumenty skończyły.
Olivia - a na jakim basenie są te zajęcia ?
Madzik - może powrót do pracy nie będzie taki zły. Ja przy Oliwii wracalam po 5mcach, też na pól etatu i też na zmanę z mężem (ale od 15 do 23) i bardzo mi pasowało takie odetchniecie od domu :-)
Katjuszka - trzymam kciuki.

U Miśka też dwie jedyneczki idą, ale na razie dość bezproblemowo i niczego nie stosuję. U Oliwii się tak udało całe ząbkowanie :-)
 
Dzieć mi już zasypia od ponad godziny.:wściekła/y:
Wielofunkcyjnie jedną łapką zarzuca i ściąga sobie pieluchę z głowy a drugą w tym czasie rytmicznie naparza po szczebelkach:wściekła/y:
I co jej wezmę tę łapkę to wraca z nią jak bumerang w to samo miejsce i dawaj skrobie dalej o drewno:wściekła/y:
I to wszystko na półśpiochu.
A ja tak siedzę bo odgłos pazurków na drewnie nie sprzyja zasypianiu:no:
 
Madzik mam nadzieję że Emma się w końcu zlitowała.
U nas dziś tylko 3 pobudki i pospała do 7.15. Szkoda że ja musiałam 6.30 wstać.
W ogóle to do schrupania ostatnio jest. Cały czas się cieszy zaczepia zagaduje, normalnie odejść od niej ciężko.
Zaraz na fotel u dentysty siadam a potem z Ola do sklepu żeby sobie prezent na urodziny wybrała.
U nas jesień na całego :-(
Słonka życzę
 
Dzień Dobry Kobitki:tak:

Madzikm no mam nadzieję, że Emma dała w końcu Ci zasnąć:)

Agunia jak dietka Juliusza? Wszamał coś dzisiaj? Mój 60ml kleiku i po godz dopchał butla i teraz spi:) Wczoraj smakowaliśmy gruszeczkę:)

Ja pare razy tez posmarowalam dziaselka ale poki co tragedii nie ma:)
 
Dzien drugi pod znakiem marudy. Co chwila placz. Tymek probuje go zabawiac ale nawet to nie zawsze pomaga. Nos ma zawalony a nie pozwala sie dotknac. Jak mu gile sciagam to jest taka histeria ze potem pare minut uspokajania i nos znowu zatkany ale od placzu. Do tego grzebie sobie caly czas w buzi paluchami.

Pogoda u nas beznadziejna. Zimno okropnie i co chwila pada. Moglaby sie poprawic bo w czwartek przyjezdzaja nam dach montowac.

Madzikm jak Emma? Usnela jeszcze?

My chyba tez zaczniemy rozszerzanie diety bo dzisiaj Ignas wpakowal cala reke do miseczki z Tymka kaszka! Chociaz u niego to chyba blw by sie sprawdzilo bo wszystko lapie w raczki i pakuje do buzi wiec dalby rade. Tylko jeszcze nie siedzi stabilnie. No nie wiem moze dzisiaj dam mu sprobowac marchewki ze sloiczka.
 
Mika patrzyłam na suwaczek nie wzięłam pod uwagę opóźnionego porodu. U mnie z om było 30.04 a usg 03.05 wiec 2.to de facto terminowo.

Marcia u mnie to samo tylko bez kataru odpukać.. trzyma mnie tylko perspektywa ze jutro mama przyjeżdża bo chybabym wyszła i nie wróciła ;-) nawet jak zaśnie w dzień to co chwile płacz.. idę do WC to wyje jak opetana..
 
hej laseczki. U nas noc do bani....Młody zasnął ok 20, ale pobudki były o 22:30, 1:30, 4:40 i 7:00:szok::szok::szok::szok: I aby śmieszniej było o 1:30 i 4:40 wypił tylko ok 60ml :wściekła/y::wściekła/y:dziś dam mu herbatkę chyba:eek:
Poza tym u nas zimno i mokro.....jakaś taka bez energii jestem....
 
Witam :-)
Szaro i buro na dworze i nie wiem czy to przez pogodę czy ogólnie jakoś tak mi się nic dzisiaj nie chce.

Mam dentinox i raz posmarowałam małej paszczę, bo wydawało mi się że marudna jest z powodu ząbków, ale było jeszcze gorzej :baffled:
 
reklama
hej laseczki. U nas noc do bani....Młody zasnął ok 20, ale pobudki były o 22:30, 1:30, 4:40 i 7:00:szok::szok::szok::szok: I aby śmieszniej było o 1:30 i 4:40 wypił tylko ok 60ml :wściekła/y::wściekła/y:dziś dam mu herbatkę chyba:eek:
Poza tym u nas zimno i mokro.....jakaś taka bez energii jestem....

No u nas tak wyglądają te dobre noce, więc mnie nie dobijaj kobieto ;)

My dentinox stosujemy od miesiąca jakoś, ale tak doraźnie, czasem przez tydzień ani razu, a czasem przez tydzień codziennie 3x.

Ech, już mąż sprzedał mi syfa i dzisiaj obudziłam się z bólem gardła chrząkająco-smarkająca, więc pewnie jutro Olek będzie zaglutany :/ daję mu vit C i DHA oraz spacerujemy kilka razy dziennie, więc liczę że może go ominie.

Madzikm - zaopatrz się w internety na komórce to będziesz mogła być na bieżąco :) Ja bym oszalała bez tego, bo czasem mały śpi mi godzinę na rękach albo w wózku na dworze to mam wtedy czas zajrzeć na forum i się pożalić :)
 
Do góry