reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

.::: Mamusie kwiecień 2014:::.

Podbrzuszny skurcz. :dry: Oby do wizyty - 6.03...

Jotemka,mi właśnie w poprzedniej ciąży nic nie dolegało,a tu co rusz coś! No jestem w szoku. :szok: Dobrze,że już bliżej,niż dalej. ;-) A cóż to za cudo na 11kg wsadu? Gdzieś takie też znajdę? Boooooooskie... :sorry2:

Agutka,weź się w końcu za robotę!!!!!!!!!!!!!! :-p
 
reklama
Agutka, dużo jest takich, z różnych firm, ale mi zależy na cichej i niby LG jest rewelacyjna. Niestety odpowiedź będę miała dopiero w nast tygodniu... Ta, którą mam jest na 9kg. A i serwisant powiedział,że w rodzinie wielodzietnej nie wolno liczyć zużycia pralki jej wiekiem. One nie są przewidziane do obsługi intensywnej. Kiedyś wezwałam go bo moim zdaniem dziwnie pracowała pralka. Przyszedł. Oczywiście wszystko ok. Pyta mnie ile pani pierze? Raz dwa razy dziennie? Trzy? Cztery? A ja na to: pięć, sześć.... A gość na to: to nie jest pralka przemysłowa, ona musi odpoczywać :szok:. No się wkurzyłam.... Nawet pralka musi odpoczywać, a ja jakoś nie....:-D:-D:-D
A mi się zdarza więcej prać bo jak się dziecko zsika to kołdra podkład, prześcieradło i cały zestaw pościeli. Czad. Kiedyś mi jednej nocy dwójka sie zsikała a trzecie zrzygało. Ale było prania!!!!
 
Agutka to już chyba ten czas, że coraz ciężej.
Jak porównam sobie tę ciążę a poprzednią to też jest ogromna różnica. Wtedy kompletnie nic mi nie dolegało, jeszcze kilka tygodni przed porodem jeździłam do Wrocka na studia, poruszanie nie sprawiało mi wcale trudności, nic mnie nie bolało do samego końca, w sumie jak się zaczął poród to byłam zaskoczona :eek:
Teraz może nie jest tak źle, ale bolą i plecy i krocze i chodzić ciężko. Na razie jeszcze staram się w miarę normalnie funkcjonować, ale z dnia na dzień jest coraz ciężej.
Myślę, że wiek tu robi swoje, w końcu to różnica 10 lat.
Jotemka dobrze, że pralka jeszcze jakoś zipie, daj jej popalić do samego końca :-D Oby jak najszybciej udało się nową kupić.

Ancona
ja ostatnio migiem pakowałam torbę do szpitala i zajęło mi to niecałe 10 minut. Ale już ją rozpakowałam :tak: tylko zostawiłam koszule i szlafrok. W sumie to jeszcze nie mam kupionych podkładów i takich tam. Ciągle wychodzę z założenia, że mam czas :-p

Kroczek
u nas sklepów jest chyba z 8, ale wieś duża. Mamy i szkołę podstawową i gimnazjum, tylko przedszkola nie ma nad czym bardzo ubolewam.
 
Edusiek, no właśnie ja ten wiek bardzo odczuwam, w ciąży z Artim na tym etapie to chyba jeszcze meble malowałam... No ale byłam 3,5 roku młodsza
Szkoda, ze przedszkola nie macie. U nas w okolicy też tylko prywatne, jedno państwowe - 3km ode mnie szansa na dostanie sie bez znajomości - zerowa. Bo to taka wieś wcielona administracyjnie do Wawy wiele lat temu a teraz powoli się cywilizuje. Bardzo powoli, bo wszędzie szamba, kanalizacji brak. I dróg nie odśnieżają - tylko takie "wzdłuż torów"
 
Witajcie :)

u mnie tez ponuro i pochmurno, ale nastroj jakos lepszy :)

Witajcie
U mnie humor od rana do d... Dziewczyny na bliźniaczym z samymi problemami się ostatnio zmagają. A to szyjka mega krótka, a to ciśnienie za wysokie i białko w moczu i wcześniejsza cc, a to rozwarcie w 18 tyg, a to maluszki z 26 tyg walczą o życie ehhh ja się wykończę psychicznie zanim dotrwam do jutrzejszej wizyty :-(
Dobrze że tutaj oprócz problemów są jeszcze inne tematy i wątki o których można poczytać i się pouśmiechać chociaż przez chwilę! A taki fajny dzień był wczoraj i słoneczko świeciło i morfologia mi super wyszła, ehh...

Kroczek- skończony 30 tydzień! Gratulacje

Kochana no i pojedynczych ciazch zdarzaja sie takie problemy. Poza tym.. Ty juz jestes po 30 tygodniu wiec głowa do góry :) dzieciaczki silne i zdrowe, Tobie nic nie dolega. Bedzie dobze :) a Jotemka ma racje - odpocnij troche od problemów na tamtym watku!

Kroczek no na hamak to chyba jeszcze nie najlepsza pogoda :) ale mysle ze cos sobie fajnegow domku tez wymyslisz :)

Co do torby to ja tez nie mam nic naszykowane, ba - torby nie mam jeszcze wybranej :) ubranka nie poprane, nie poprasowane, koszule do szpitala nie kupione..hehe.. no przeciez jeszcze 7 tygodni :-D

Jotemka ale fajnie, dzień lenia :) pralka sie nie martw, teraz mozesz tez przedluzyc sobie gwarancje a biorac pod uwage twoje uzytkowanie to sie bedzie oplacało :) tylko nie koniecznie chwal sie ile pierzesz, zeby sie zgodzili sprzedac to przedłużenie :)

ja zmykam zaraz na cwiczenia, pozniej troche porzadków i dien zleci pewnie. Pozdrwiam Was :)
 
Ja się zaczynam martwić bo jakoś ostatnio co dzień to lepiej się czuję... a to chyba odwrotnie powinno być? Wczoraj korzystając z pięknej pogody i wolnego dnia męża (cud!) ogarnęliśmy ogród, zaliczyliśmy zakupy, szkołę rodzenia a ja wieczorem czułam się bardzo dobrze. Dzisiaj buro za oknem, ale postanowiłam poprać kurtki zimowe (że niby już tylko cieplej będzie), ugotować obiad (czego nie robię, bo moim teściom nie smakują moje dziwne potrawy, a skoro mąż je w pracy to nie będę obiadów dla psa gotować...) no i zaraz zabieram się za sprzątanie chałupy.
Mam nadzieję że to dobre samopoczucie to symptomy zbliżającego się porodu :)
Moja siostra jeśli w tym tyg się nie rozpakuje, to w piątek ma się stawić w szpitalu i ją rozpakują. Strasznie jej zazdroszczę!
 
Viltutti - to się nazywa wicie gniazda :-) Przypływ energii, czekam na niego jak na zbawienie ;-) No to czekamy na wieści co u siostry. A na kiedy ma termin?
 
Agutka a co Ty chcesz robić dzisiaj? Jotemka ogłosiła Dzień Lenia:-D Niby u siebie ale przecież możemy się podpiąć:tak:

Jotemka no przydałaby się specjalna pralka dla wielodzietnych rodzin:tak:

Dziewczynki no ja dziś w domku jednak zostane bo leń mnie ogarnia:) A proszę się nie przerażać jak leżakuje to jestem w 3 grubych swetrach i owinięta kocem:) oczywiście na dworzu:)
 
Tak Kroczek, ogłosiłam i dlatego już kończe pranie, jedno powiesiłam, za chwilę startuję do zelazka.... Taki to u mnie leń ;-) ale wszystko niespiesznie.... niespiesznie....
 
reklama
Nie doczytałam jeszcze bo jestem po ciężkiej nocy i dopiero wstałam.
Wiele bym dała, żeby tylko o spanie chodziło!! Oczywiście zdrowo zajadam jabłka ze skórką bo to w niej są witaminy (i leń do obierania) no to mi usiadła na żołądku i dopóki się jej nie pozbyłam to kolejne posiłki traciłam w kiblu grrrrrrrrr.

Energi na dzisiejszy dzień lenia dla wszystkich cobyśmy jak Jotemka miały siłe (nie sposób nie przeczytać ostatniego wpisu hihihi)
 
Do góry